Liga Mistrzów: Borussia gromi Atletico

  • Data publikacji: 24.10.2018, 22:55

W trzeciej kolejce Ligi Mistrzów lider grupy A Borussia Dortmund  na własnym stadionie pokonała Atletico Madryt 4:0. 

 

Hitowe starcie pomiędzy Borussią a Atletico miało być meczem prawdy dla niemieckiej drużyny. W tym sezonie rozegrali już jedenaście spotkań i wygrali dziewięć razy i dwukrotnie remisowali. Jednak dopiero środowe spotkanie w Lidze Mistrzów miało dać odpowiedź, na co w tym sezonie stać podopiecznych Luciena Favre’a i czy są w stanie walczyć z europejską czołówką. Obie drużyny pokonały AS Monaco i Club Brugge w poprzednich kolejkach fazy grupowej, liderem grupy przed meczem była Borussia, która mogła pochwalić się lepszym bilansem bramkowym (nie straciła nawet bramki).  

 

Początek spotkania to walka o przejęcie kontroli w środku pola i agresywna gra z obu stron. W 10. minucie po faulu na Goetze Borussia miała stały fragment niedaleko pola karnego, jednak nie zagroziła bramce Oblaka. Chwilę później po świetnej akcji z prawej strony przed szansą stanął Griezmann, ale uderzył nieczysto. Atletico swoje kolejne szanse tworzyło po stałych fragmentach gry, ale nie potrafiło celnie uderzyć na bramkę. Obie drużyny bardzo szybko odbudowywały swoje ustawienie po stracie piłki, przez co nie oglądaliśmy wielu groźnych sytuacji. W 21. minucie dobry strzał oddał Witsel, ale pewną interwencję zaliczył Oblak. Kilka minut później Borussia powinna prowadzić, jednak Pulisić przeniósł piłkę nad poprzeczkę. Swoją przewagę niemiecka drużyna udokumentowała w 38. minucie, kiedy Witsel oddał groźny strzał, a piłka po rykoszecie zaskoczyła Jana Oblaka i wpadła do siatki obok prawego słupka. Borussia próbowała pójść za ciosem: najpierw obrońcy Atletico powstrzymali akcję Reusa, by po chwili Zagadou uderzył po stałym fragmencie minęła słupek. W doliczonym czasie pierwszej połowy Łukasz Piszczek zszedł do szatni, po kopnięciu w twarz przez Lemara.

 

Po przerwie reprezentant Polski wrócił na boisko. W początkowej fazie odważniej zaatakowało Atletico. W 50. minucie Saul oddał bardzo groźny strzał, który minimalnie minął prawy słupek bramki. W 53. minucie pomocnik hiszpańskiej drużyny uderzył ponownie, tym razem z dwudziestu metrów trafił w poprzeczkę. Pierwszy kwadrans drugiej połowy to zdecydowana przewaga Atletico. Borussia z groźną akcją wyszła w 66. minucie, jednak Hakimi przeszkodził Reusowi. Kiedy wydawało się, że Atletico doprowadzi do remisu, to Borussia podwyższyła prowadzenie. Guerreiro wykorzystał podanie z prawej strony Hakimiego i pewnie pokonał Oblaka. Hiszpanie próbowali odpowiedzieć, jednak nie zamienili szans Correi i Griezmanna na bramkę. Co nie udało się podopiecznym Simeone, udało się zawodnikom Dormundu. W 83. minucie kolejny raz świetnie zagrał Hakimi i całą kontrę wykończył Sancho. W 89. minucie wynik spotkania ustalił Guerreiro, który wykorzystał fatalny błąd defensywy i ponownie pokonał bramkarza Atletico. Łukasz Piszczek rozegrał pełne 90 minut.

 

 

Borussia Dortmund - Atletico Madryt 4:0 (1:0)

 

Bramki: Witsel (38'), Guerreiro (73 i 89'), Sancho (83')

 

Borussia Dortmund: Burki - Piszczek, Diallo, Zagadou, Hakimi - Witsel, Delaney (35' Dahoud) - Pulisić (79' Sancho), Goetze, Bruun Larsen (62' Guerreiro) - Reus

 

Atletico Madryt: Oblak - Juanfran, Godin, Hernandez, Luis - Koke, Partey (46' Rodri), Niguez (70' Correa), Lemar - Griezmann, Costa

 

Żółte kartki: Diallo - Partey, Lemar, Luis, Costa, Correa

 

Sędziował: Anthony Taylor