TAURON Liga: Pałac Bydgoszcz podgrzał atmosferę, Czyrniańska z MVP
Aleksandra Suszek/Poinformowani.pl

TAURON Liga: Pałac Bydgoszcz podgrzał atmosferę, Czyrniańska z MVP

  • Dodał: Aleksandra Suszek
  • Data publikacji: 21.03.2023, 21:30

Ostatnim meczem 20. serii TAURON Ligi był ten rozgrywany w Szczecinie, gdzie policzanki zgodnie z planem ograły Pałac Bydgoszcz. Broniące tytułu mistrzyń Polski musiały być natomiast cierpliwe, bo na zwycięstwo czekały pięć setów.

 

Do końca fazy zasadniczej pozostawały jeszcze dwie kolejki, a więc Chemik wygraną w tym spotkaniu mógł znacząco umocnić się na trzeciej pozycji w tabeli. Tym bardziej, że kolejne dwa mecze będą wymagać od policzanek większej koncentracji, ten z Bydgoszczą po prostu nie mógł nie pójść po myśli mistrzyń Polski, jeśli chciały być spokojne o lepsze rozstawienie w play-offach.

 

Gospodynie paradoksalnie zostały przywitane na swojej hali dobrą postawą bydgoszczanek. Chemik po chwili straty odrobił, bo w polu serwisowym stanęła Łukasik. Wejście policzanek w ten mecz nie było jednak najlepsze, bo cały czas niewielką przewagę miały przyjezdne - najpierw 8:6, a po chwili 12:8 mimo świetnej obrony Marii Stenzel. Coraz większe problemy zaczęły pojawiać się w drużynie spod Szczecina, gdy na zagrywkę poszła Różyńska. Przyjezdne dobrze rozpoczęły mecz w tym elemencie, bo przy siedemnastu zagrywkach ani razu nie popełniły błędu. Tablica wskazywała 18:10 dla Pałacu, a gospodyniom coraz trudniej przychodziło przebicie się na drugą stronę siatki. Słaba asekuracja pod siatką zmusiła trenera Wodzińskiego do reakcji. Ten set był już jednak spisany na straty, gdy setową piłkę wykończyła Różyńska.

 

Gra Chemika uległa polepszeniu w drugiej partii. Udawało się kończyć akcje w pierwszym tempie, a gdy zaczęła punktować Brakocevic-Canzian to i wynik stał się korzystny dla gospodyń. Po bloku Korneluk na Żurawskiej było już 10:6. Z czasem jednak znów lepiej zaczęła funkcjonować para Bałdyga-Ter Brygge i przyjezdne złapały kontakt na 17:16. Zapowiadała się więc ciekawa końcówka, natomiast emocje ostudziła Fabiola, posyłając trudną zagrywkę. Tym samym przed decydującym fragmentem Chemik miał zapas trzech "oczek" i nie zmarnował szansy na wyrównanie szans. 

 

Bardzo wyrównany fragment gry zapoczątkował trzeciego seta. Bydgoszczanki prężnie działały w bloku, ale podopieczne Radosława Wodzińskiego znajdowały na to sposób. Pierwsze dwupunktowe prowadzenie pojawiło się po błędzie Czyrniańskiej - 4:6. Co istotne, dużo drużynie gości dawała Nowakowska i to właśnie jej czujne oko na siatce pozwoliło przyjezdnym ponownie odskoczyć na trzy "oczka". Policzanki nie mogły zbytnio polegać na Brakocevic-Canzian w ataku, a jedno działające skrzydło ułatwiało czytanie gry rywalkom. Wkrótce było już 19:14 dla bydgoszczanek, a to pozwoliło im na spokojniejsze wymiany. Rzecz w tym, że zbyt mocno popuściły pasa i ostatecznie tę partię rozgrywano na przewagi. Znów najważniejszej piłki nie skończyła Brakocevic-Canzian i to ekipa gości triumfowała 29:27.

 

"Dopóki piłka w grze" - tę zasadę niewątpliwie wyznają gospodynie, bo świetnie otworzyły tego seta. Trener wymienił Brakocevic-Canzian, Korneluk dołożyła od siebie dobre zagrywki i Chemik odskoczył na 6:3. Ta radość nie trwała zbyt długo, bo zaraz przyjezdne wzięły się do pracy. Udało im się wyrównać na 11:11 po szczęśliwej kiwce w środek boiska. Zespół z Polic ciągnęła Cipriano, która na stałe pojawiła się dopiero w tym secie. I tak na półmetku było 16:14 dla Chemika. Bardzo dobre wejście na 9. metr zaliczyła też Wasilewska, a dobre serwisy dużo znaczyły w tej sytuacji dla policzanek. Piłkę setową na miarę tie-break'a wykończyła Łukasik, również dzięki udanej zagrywce.

 

Decydującego seta otworzyła Czyrniańska uderzeniem po skosie. Cały czas delikatną przewagę miał Chemik, ale wystarczyła chwila nieuwagi by na tablicy ukazał się remis 5:5, a przy zmianie stron to przyjezdne wyglądały korzystniej. O wygranej zadecydowały niuanse i odrobina szczęścia, bo do samego końca ta partia toczyła się punkt za punkt. Kropkę nad "i" postawiła Fabiola z przechodzącej i to policzanki cieszyły się z dwóch dodatkowych punktów.

 

Grupa Azoty Chemik Police - OnlyBio Pałac Bydgoszcz 3:2 (14:25, 25:19, 27:29, 25:19, 15:13)

 

Police: Wasilewska, Kowalewska, Łukasik, Korneluk, Brakocevic-Canzian, Czyrniańska, Stenzel (libero) oraz Cipriano, Fabiola, Połeć

 

Bydgoszcz: Bałdyga, Nowakowska, Lewandowska, Ter Brugge, Żurowska, Różyńska, Witkowska A. (libero) oraz Justka, Mazurek

Aleksandra Suszek – Poinformowani.pl

Aleksandra Suszek

Można powiedzieć, że piszę o wszystkim po trochu, ale w moim sercu gości głównie siatkówka.