Siatkówka plażowa - Elite 16: pewna wygrana Polaków na otwarcie

Bartosz Łosiak i Michał Bryl bez większych problemów pokonali na otwarcie turnieju Elite 16 w meksykańskim Tepic reprezentantów gospodarzy - Juana Virgena i Sarabię 2:0. Wygrana ta stawia biało-czerwonych w bardzo komfortowej pozycji przed walką o ćwierćfinał.

Półtora miesiąca temu duet Łosiak/Bryl udanie zainaugurował okres kwalifikacji olimpijskich. Nasi siatkarze awansowali bowiem do strefy medalowej turnieju Elite 16 w Dosze. Niestety, biało-czerwoni przegrali wówczas zarówno w półfinale, jak i meczu o brąz, jednak czwartą lokatę i tak uznać należało za sukces polskiej pary. Mogliśmy się również spodziewać, że podrażnieni brakiem miejsca na podium Bartosz Łosiak i Michał Bryl zrobią wszystko, by w kolejnych zawodach najwyższej rangi medal zawisł już na ich szyjach.

Na początek turnieju w Meksyku biało-czerwonych czekało starcie z dużo niżej notowanymi reprezentantami gospodarzy. Już na samym początku duet Łosiak/Bryl przejął kontrolę nad wydarzeniami na piasku, wygrywając cztery pierwsze akcje. Później nasi siatkarze jeszcze powiększyli swoją przewagę (9:2), stawiając się w bardzo komfortowej pozycji przed dalszą częścią seta. W niej Meksykanie nieco się rozkręcili (17:11), jednak gra punkt za punkt nie mogła pozwolić im na nawiązanie z Polakami równorzędnej walki. Dopiero w końcówce gospodarzom udało się nieco zmniejszyć rozmiary porażki, ale wygrana biało-czerwonych w partii otwarcia ani przez moment nie była zagrożona (21:16).

Początek drugiej odsłony okazał się już zdecydowanie bardziej wyrównany. Polacy wprawdzie utrzymywali się przez cały czas na minimalnym prowadzeniu, jednak długo nie byli w stanie odskoczyć rywalom. Dopiero od stanu 8:7 nasi siatkarze wygrali cztery akcje z rzędu, czym odebrali Meksykanom resztki nadzieli na doprowadzenie choćby do tie-breaka. W końcówce Bartosz Łosiak i Michał Bryl w pełni kontrolowali wydarzenia na boisku i wygrali ostatecznie 21:14, a całe spotkanie 2:0.

Ta wygrana stawia naszych siatkarzy w niezłej pozycji przed jutrzejszą walką o ćwierćfinał meksykańskiego turnieju. Do awansu do najlepszej ósemki biało-czerwonym najprawdopodobniej wystarczy bowiem jedno zwycięstwo w meczach z parami Grimalt/Grimalt (ok. 6:20 czasu polskiego) i Boarmans/de Groot (ok. północy czasu polskiego). Trzeba jednak mieć na uwadze, że starcia z tymi duetami stanowić będą dla Bartosza Łosiaka i Michała Bryla zdecydowanie większe wyzwanie niż pojedynek otwarcia z Meksykanami. Miejmy jednak nadzieję, że biało-czerwoni w najbliższych dniach zaprezentują przynajmniej taką formę, jaką pokazali przed kilkoma tygodniami w Katarze!

Łosiak/Bryl - Virgen/Sarabia 2:0 (21:16, 21:14)