Cavaliers w tarapatach. Drugi mecz finału dla Celtów

  • Data publikacji: 16.05.2018, 06:11

Drugi mecz finałów Konferencji Wschodniej przyniósł kolejną niespodziankę. Boston Celtics wygrali drugi mecz z Cleveland Cavaliers na swoim własnym parkiecie 107-94, nie dając rywalom nadziei na wywiezienie choć jednego zwycięstwa z TD Garden.

 

Gracze z Cleveland dobrze weszli w mecz, dwie pierwsze kwarty spotkania zostały rozstrzygnięte właśnie na ich korzyść, a Celtowie schodzili z parkietu po pierwszej połowie mając 7 punktów straty do - wydawać by się mogło dobrze funkcjonujących dzisiejszej nocy - Cavs. Trzecia kwarta meczu to jednak zupełnie inny obraz obu drużyn. Gracze Bostonu zdobyli w niej aż 36 punktów w stosunku do 22 "oczek" graczy Kawalerii. Ostatnia część spotkania to również popis Bostonu oraz nieporadność Cavaliers przy próbach odrabiania strat. Spotkanie ostatecznie zakończyło się spokojnym 13 punktowym prowadzeniem Celtów. 

 

W drużynie z Bostonu kolejne świetne spotkanie finałów Konferencji Wschodniej rozegrał Jaylen Brown (mecz skończył z dorobkiem 23 punktów), a także jeden z bohaterów Celtów w play-offach - Terry Rozier, który zakończył spotkanie z  18 punktami na koncie. Wszyscy gracze wyjściowej piątki Bostonu zakończyli mecz z dwucyfrowym dorobkiem punktowym, a z ławki 11 "oczek" dołożył również Marcus Morris. Na nic nie zdało się triple-double LeBrona Jamesa (42 pkt., 10 zb., 12 as.), a także świetne 22 punkty oraz 15 zbiórek, które dołożył Kevin Love. W Cleveland zawiodła reszta drużyny. Jedynie Kyle Korver może pochwalić się oprócz wspomnianej dwójki Kawalerzystów dwucyfrowym wynikiem punktowym (11 pkt.). 

 

Rywalizacja przenosi się tym samym do Quicken Loans Areny w Cleveland, gdzie LeBron James i spółka będą starać się wyrównać stan finałów konferencji. Kolejny mecz tej serii będzie rozegrany dopiero w nocy z soboty na niedzielę o 2:30 czasu polskiego. 

 

Boston Celtics - Cleveland Cavaliers 107:94 (23:27,25:28,36:22,23:17)

Stan rywalizacji: 2:0