El. Euro 2024: Szkoci sensacyjnie ograli Hiszpanów

Szkocja niespodziewanie pokonała Hiszpanię 2:0 w drugiej kolejce Eliminacji do Euro 2024. Bohaterem gospodarzy był Scott McTominay - zdobywca obu trafień.

Oba zespoły w pierwszej kolejce zdobyły komplet punktów. Szkoci pokonali 3:0 Cypr, a Hiszpanie w taki sam sposób odprawili Norwegię. Szczególnie dużo uwagi wzbudził występ zawodników z Półwyspu Iberyjskiego. Nowy trener Luis de la Fuente powołał wielu piłkarzy, których na mundialu nie było. W inauguracyjnym spotkaniu jego pomysł obronił się - zaprezentował bardziej efektowny styl gry, bez wymieniania dużej ilości podań. Na starcie ze Szkocją nieoczekiwanie zamieszał składem. 

Mecz na Hampden Park był ciekawym widowiskiem. Oba zespoły rozpoczęły z werwą i przyjęły postawę ofensywną. W 7. minucie Pedro Porro poślizgnął się i stracił piłkę na rzecz Andrew Robertsona. Kapitan gospodarzy dograł do Scotta McTominaya, który otworzył wynik spotkania. Inauguracyjny kwadrans gracze Steve'a Clarke'a mogli prowadzić 2:0, ale Ryan Christie uderzył tuż obok słupka. Hiszpanie starali się odzyskać kontrolę nad meczem. Ich pomysłem na doprowadzenie do remisu były dośrodkowania w pole karne na wysokiego Joselu. Napastnik Osasuny dwukrotnie był bliski trafienia, jednak raz obił poprzeczkę, a za drugim razem piłką wylądowała w rękach golkipera.

Selekcjoner przyjezdnych starał się pomóc zespołowi dwoma zmianami w przerwie. Szybko okazało się, że nie będzie z nich do końca zadowolony. O ile Nico Williams wprowadził trochę kreatywności w poczynania ofensywne, o tyle Dani Carvajal raził niedokładnością i dostał bezsensowną żółtą kartkę. Zaczął podobnie jak jego poprzednik od przyczynienia się do utraty bramki. W 51. minucie łatwo dał się ograć na skrzydle Kieranowi Tierneyowi, który potem zagrał w pole karne do McTominaya. Pomocnik Manchesteru United strzelił drugiego gola, a już czwartego w tych eliminacjach. Przewaga dwóch bramek pozwoliła Szkotom skupić się na defensywie. Swoje zadania w tym aspekcie wykonywali bardzo dobrze, co skutkowało brakiem okazji Hiszpanów na gola kontaktowego. Kolejne zmiany w szeregach gości nie odmieniły losów meczu. W drugiej odsłonie piłkarze Luisa de la Fuente oddali tylko trzy strzały, z czego jeden celny. Sensacja na Hampden Park stała się faktem i gospodarze stali się liderami w swojej grupie. W następnej kolejce zmierzą się z Norwegami. Hiszpanie w czerwcu będą pauzować i rozegrają Final Four Ligi Narodów.

Szkocja - Hiszpania: 2:0 (1:0)

Bramki: 7, 51' McTominay

Szkocja: Gunn - Porteus, Hanley, Tierney (74' Cooper) - Hickey (82' Patterson), McTominay, McGregor, McGinn (83' Ferguson), Robertson, Christie (74' McLean) - Dykes (90' Shankland)

Hiszpania: Kepa - Porro (46' Carvajal), Garcia, Martinez, Gaya - Rodri, Merino (57' Aspas), Pino, Ceballos (79' Gavi), Oyarzabal (46' Williams) - Joselu (67' Iglesias)

Żółte kartki: 27' Robertson, 34' Dykes, 79' Gunn, 90+6' McTominay - 68' Carvajal, 83' Aspas

Sędzia: Sandro Scharer