NHL: dziewięć goli i porażka zeszłorocznych finalistów
© 2011 Clyde Caplan

NHL: dziewięć goli i porażka zeszłorocznych finalistów

  • Dodał: Jan Wagner
  • Data publikacji: 06.04.2023, 15:27

Za nami trzy kolejne mecze najlepszej hokejowej ligi świata. Najwiecej emocji przyniosło wczorajszej nocy spotkanie Tampa Bay Lightning z New York Rangers, w którym zeszłoroczni finaliści przegrali 6:3.

 

Pierwsze dziesięć minut meczu w Nowym Jorku było prawdziwym koszmarem dla Błyskawic. Po trafieniach Kreidera, Kakko i Motte przegrywali oni 3:0 ku ogromniej radości zgromadzonych wokół tafli kibiców. Hokeiści Tampa Bay Lightning nie zamierzali się jednak poddawać. Już dziewiętnaście sekund po starcie trzeciego gola zmniejszyli oni stratę do rywali, a na początku drugiej tercji strzelili bramkę kontaktową. Odpowiedź Rangersów nadeszła błyskawicznie. Nie minęło bowiem nawet pół minuty, a na tablicy wyników pojawił się rezultat 4:2 po tym jak krążek w siatce umieścił Tyler Motte.

 

Jeszcze przed decydującą tercją zeszłoroczni finaliści byli w stanie złapać kontakt z rywalami. Gol Brandona Hagela na 4:3 dawał im nadzieję na odwrócenie losów tego spotkania w ostatnich dwudziestu minutach. Niestety, na początku trzeciej odsłony Błyskawice raziły nieskutecznością, co zemściło się w samej końcówce. Zamiast wyrównać, hokeiści Tampa Bay Lightning stracili dwie kolejne bramki i przegrali ostatecznie 6:3.

 

New York Rangers - Tampa Bay Lightning 6:3 (3:1, 1:2, 2:0)

 

Pozostałe dwa spotkania zakończyły się zwycięstwami gości 1:3. Hokeiści Calgary Flames kiepsko rozpoczęli mecz z Edmonton Oilers i po pierwszej tercji przegrywali 0:1. W drugiej odsłonie doprowadzili oni jednak do wyrównania, a w ostatnich dwudziestu minutach całkowicie uciszyli kibiców z Winnipeg, dwukrotnie zdobywając bramkę chwilę po zakończeniu okresu gry w przewadze.

 

W starciu Anaheim Ducks z Edmonton Oilers z kolei goli nie oglądaliśmy przez niemal pół godziny. Dopiero pod koniec drugiej tercji Olejarze zdobyli dwie bramki i znaleźli się w bardzo komfortowej pozycji przed decydującą odsłoną. W niej gospodarze szybko strzelili wprawdzie gola kontaktowego, jednak w końcówce zdecydowali się na grę bez bramkarza, co bezwzględnie wykorzystał Zach Hyman, kierując krążek do pustej siatki.

 

Winnipeg Jets - Calgary Flames 1:3 (1:0, 0:1, 0:2)

Anaheim Ducks - Edmonton Oilers 1:3 (0:0, 0:2, 1:1)