Żużel - Martin Vaculik: "mamy zespół wojowników"

Już za kilka godzin rozpocznie się kolejny sezon PGE Ekstraligi, który dla ebut.pl Stali Gorzów będzie zupełnie inny, niż poprzednie. Wicemistrzowie Polski po raz pierwszy od 2011 roku przystąpią do rozgrywek bez Bartosza Zmarzlika, przez co nie są wymieniani w gronie faworytów do zdobycia medalu. Jak na tę sytuację zapatruje się nowy lider oraz kapitan drużyny, Martin Vaculik?

33-letni Słowacki żużlowiec został wybrany na kapitana gorzowskiego klubu przez trenera Stanisława Chomskiego podczas zgrupowania w fińskim Lahti. Za Martinem przemawiała świetna forma sportowa, ale także znajomość drużyny (rozpocznie piąty rok w Gorzowie) oraz języka polskiego.

— Jest to dla mnie spore wyróżnienie. Dziękuję ludziom, którzy powierzyli mi tę funkcję, za kredyt zaufania. Postaram się ich nie zawieść. W drużynie mamy świetną atmosferę, z chłopakami bardzo dobrze się współpracuje, więc tak naprawdę ta rola jest dla mnie czystą przyjemnością — powiedział Vaculik.

Zawodnik kapitalnie rozpoczął przygotowania do ligowych rozgrywek, zajmując drugie miejsce w rozgrywanym w Toruniu PGE IMME (jedynie za Bartoszem Zmarzlikiem), a następnie bezapelacyjnie triumfował w Żarnowicy, podczas silnie obsadzonych międzynarodowych mistrzostw Słowacji.

— Wydaje mi się, że jestem już w pełni przygotowany do sezonu. Czuję się bardzo dobrze na motocyklu, silniki spisują się bez żadnych zarzutów, a ja jestem naprawdę bardzo szybki. — skwitował Martin, odnosząc się również do sytuacji w zespole. — Zdajemy sobie sprawę, że to będzie trudny sezon dla nas. Z drugiej jednak strony mamy świadomość swojego potencjału. Mamy naprawdę zespół wojowników i zapewniam, że będziemy się to starali pokazać w każdym, pojedynczym meczu. Myślę, że to będzie dobry rok dla nas — podsumował Słowak.