Liga Konferencji Europy: wysoka wygrana Fiorentiny w Poznaniu
Klapi/Wikimedia Commons

Liga Konferencji Europy: wysoka wygrana Fiorentiny w Poznaniu

  • Dodał: Paweł Stańczyk
  • Data publikacji: 13.04.2023, 22:52

Lech Poznań przegrał z Fiorentiną pierwszy mecz rozgrywany w Poznaniu w ramach ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy.

 

Mistrzowie Polski przystępowali do czwartkowego spotkania bez zawieszonego przez UEFA Bartosza Salamona, przeciw któremu toczy się postępowanie w związku z wykryciem w jego organizmie substancji niedozwolonej. 

 

Lech w rundzie wiosennej Ligi Konferencji Europy nie tracił jeszcze gola. Z norweskim Bodo/Glimt wygrał w dwumeczu 1:0, zaś szwedzkie Djurgarden pokonał aż 5:0. Przez Fiorentinę wyeliminowanymi zostali: SC Braga i Sivasspor.

 

Fiorentina zachwyca też w lidze, gdzie dość słabo radziło sobie w rundzie jesiennej. Przed mundialem przegrała bowiem aż sześć spotkań. Ostatnią porażkę gracze Fiorentiny odnieśli jednak 12 lutego, kiedy to lepszym u siebie okazał się Juventus. Lech w lidze radzi sobie dobrze. Obecnie zajmuje 3. miejsce, co daje prawo gry w eliminacjach do europejskich pucharów 2023/2024. O awans do europejskich pucharów przez Ligę Konferencji Europy i Puchar Włoch musi walczyć Fiorentina, która w lidze klasyfikowana jest na 9. pozycji. 

 

Przebieg spotkania: 

 

W mecz lepiej weszli zawodnicy włoskiego zespołu. Z piłką do środka zszedł Gonzalez, który uderzał zza szesnastki, ale trafił w słupek. Piłka odbiła się od próbującego interweniować Bednarka, który stracił nieco orientację. Wykorzystał to dobijający do siatki Cabral. 

 

W 9. minucie świetnym podaniem w pole karne obsłużonym został Ishak. Ten wybiegał na czystą pozycję, ale upadł, lecz sędzia nie dopatrzył się przewinienia. Fiorentina kolejną szansę na gola miała w 19. minucie. Tym razem z okolic szesnastki uderzał Brekalo, który trafił w słupek. Chwilę później odpowiedział Lech. Po dograniu z prawej strony piłkę głową zgrywał przed szesnastkę Ishak, zaś do siatki trafił Velde. 

 

Do szatni w lepszych nastrojach schodzili gracze włoskiej drużyny, która kolejnego gola zdobyła w 41. minucie. Po dograniu z lewej strony piłkę głową skierował do siatki Gonzalez. 

 

Lech dogodną sytuację na strzelenie wyrównującego gola miał w 54. minucie. Wzdłuż pola bramkowego dogrywał z prawej strony Ishak, lecz przed bramką piłki nie zdołał opanować Marchwiński. Sporo szczęścia miał Lech w 56. minucie. W sytuacji sam na sam z Bednarkiem znalazł się bowiem Ikone. Ten jednak nie uderzał na bramkę, a próbował wycofywać przed pole bramkowe, lecz wywalczył tylko rzut rożny. 

 

Fiorentina bramkę na 3:1 strzeliła w 58. minucie. Najpierw zza pola bramkowego próbował uderzać Ikone. Ten został zblokowany, ale zza szesnastki trafił do siatki Bonaventura. Odpowiedzi poznańskiego Lecha się niestety nie doczekaliśmy. Już w 63. minucie piłkę na środku boiska otrzymał Ikone. Ten przebiegł kilkanaście metrów, a następnie uderzył płasko zza pola karnego, po czym mógł cieszyć się z gola na 4:1. 

 

Wynik się już nie zmienił. Rewanż odbędzie się 20 kwietnia na stadionie Fiorentiny we Florencji. 

 

Liga Konferencji Europy - ćwierćfinał 
Lech Poznań - AC Fiorentina 1:4 (1:2)
Bramki:
 20' Velde - 4' Cabral, 41' Gonzalez, 58' Bonaventura, 63' Ikone

Żółte kartki: 83' Ranieri (ACF)
Lech Poznań: Bednarek – Šatka, Milić, Pereira – Rebocho, Velde, J. Karlström I, Kwekweskiri (75' Sousa), Skóraś (75' Ba Loua) – Ishak (C) (76' Sobiech), Marchwiński

ACF Fiorentina: Terracciano – Biraghi (C), Ranieri, Milenković, Dodô – Mandragora (85' Barák), Amrabat, Bonaventura (78' Castrovilli) – Brekalo (85' Sottil), A. Cabral (78' L. Jović), N. González (51' Ikoné)

Sędzia: Irfan Peljto