Hokej na lodzie - MŚ kobiet: porażka Finek i pewny awans pozostałych faworytek
BDZ Sports

Hokej na lodzie - MŚ kobiet: porażka Finek i pewny awans pozostałych faworytek

  • Dodał: Jan Gąszczyk
  • Data publikacji: 14.04.2023, 10:24

Ćwierćfinały Mistrzostw Świata Elity kobiet w hokeju na lodzie się zakończyły. Znamy już drużyny, które powalczą o medale tej imprezy. Awans wywalczyły faworytki z Ameryki Północnej i "wiecznie czwarte" Szwajcarki. Niespodzianką jest na pewno odpadnięcie Finlandii.

 

Czechy – Finlandia 2:1(0:1,2:0,0:0)


Bramki: 26’ Mlynkova,27’ Mrazova - 15’ Vainikka


Sensacja stała się faktem! Czeszki, które zaprezentowały się solidnie w fazie grupowej, na pewno nie były faworytkami w meczu z drużyną ze Skandynawii, która swoją grupę zakończyła bez porażki. Mecz nie rozczarował i stał na dobrym poziomie. Nasze południowe sąsiadki drugi rok z rzędu ograły Finki w MŚ i awansowały do półfinału.


Obie drużyny już w pierwszych minutach na lodzie stwarzały sobie okazje do zdobycia bramki. Świetną szansę miała jedna z najszybszych na lodzie w całych mistrzostwach, Natalie Mlynkova. To jednak Finki rozpoczęły strzelanie, kiedy podanie od Noory Tulus wykorzystała Viivi Vainikka. Druga tercja była koszmarna dla faworytek. Czeszki w zaledwie 49 sekund strzeliły dwie bramki, wychodząc na prowadzenie. Finki nawet grając w przewadze w trzeciej tercji, nie potrafiły pokonać fenomenalnej czeskiej bramkarki, Blanki Skodovej.


Stany Zjednoczone – Niemcy 3:0(1:0,1:0,1:0)


Bramki: 19’ Kessel, 32’ Bilka, 48’ Murphy


Drużyna USA dominowała w meczu i odniosła zasłużone zwycięstwo, ale jak na standardy tej drużyny dosyć skromne. Dla Niemek był to najniższy wymiar kary w dzisiejszym spotkaniu. Amerykanki wyszły do tego meczu, mając na koncie bilans 6-0 w bezpośrednich spotkaniach oraz bilans bramek 71-2.


W bramce niemieckiej mimo straconych bramek świetnie broniła Sandra Abstreiter. Golkiperka ekipy z Europy broniła dobrze i wydawało się, iż przynajmniej w pierwszej tercji Niemki obronią bezbramkowy remis. Niestety w czasie gry w przewadze Amerykanki zdołały strzelić gola i otworzyć wynik. Druga tercja mocno przypominała pierwszą. Amerykanki utrzymywały się przy krążku, ale nie były w stanie strzelić kolejnej bramki. Na początku trzeciej tercji szansę na pokonanie oporu Amerykanek miała Laura Kluge, ale jej strzał został zatrzymany przez broniącą amerykańskiej bramki Aerin Frankel. Ostatecznie Amerykanki potwierdziły, że ten półfinał im się należy, strzelając kolejną bramkę i pokazując, iż są drużyną lepszą.


Szwajcaria – Japonia 5:1(1:1,3:0,1:0)


Bramki: 18’ Christen, 20’Muller, 24’Stalder,26’,48’ Enzler - 8’ Toko


Szwajcarki pierwszą tercję nieoczekiwanie zremisowały z Japonkami, które tu zaskoczenie, jako pierwsze zdobyły bramkę. Mecz miał trudny początek dla Helwetek. Sytuacja zupełnie odmieniła się w drugiej tercji, gdzie Szwajcarki strzeliły trzy bramki i w zasadzie przypieczętowany awans do najlepszej czwórki. Nadzieje Japonek na pozytywne rozstrzygnięcie spotkania zakończyły się, kiedy wykorzystując grę w przewadze, piątą bramkę zdobyła Enzler.


Kanada – Szwecja 3:2 po dogr.(1:0,1:1,0:1,1:0)


Bramki: 8’ Turnbull, 33’,64’ Nurse – 38’ Ljungblom, 60’ Svensson


Nieoczekiwanie w grze o najlepszą czwórkę mistrzostw dość mocno męczyły się gospodynie i faworytki turnieju. Pierwsza tercja była zacięta i za wielu bramek w niej nie oglądaliśmy. Strzelanie rozpoczęła Blayre Turnbull, która sprytnie zdołała pokonać Emmę Soderberg. Kanadyjki miały jeszcze szansę na powiększenie prowadzenia, ale akcji nie potrafiła zakończyć Jocelyne Larocque. W drugiej tercji Kanadyjki i Szwedki strzeliły po jednej bramce. To, co wydarzyło się w końcówce, zaskoczyło na pewno wszystkich kibiców gospodyń. Kiedy wydawało się, że Kanadyjki mogą już świętować awans do półfinału, nieoczekiwanie na dziesięć sekund przed końcem meczu bramkarkę Kanady pokonała Hilda Svensson i w ten sposób doprowadziła do dogrywki. Była to pierwsza w historii sytuacja, kiedy drużyna inna niż USA zmusiła Kanadę do gry w dogrywce. Ostatecznie jednak dzięki strzałowi Sarah Nurse do sensacji nie doszło i gospodynie powalczą o złoto.


Pary półfinałowe
Stany Zjednoczone – Czechy
Kanada - Szwajcaria