EBL: ważne zwycięstwo Zastalu Zielona Góra

Zastal Zielona Góra przybliżył się do awansu do fazy play-off. Zielonogórzanie pokonali 101:82 PGE Spójnię Stargard i zrównali się z nią bilansem.

W jedynym piątkowym meczu Energa Basket Ligi zmierzyły się drużyny z czołowej ósemki tabeli. Siódmy Zastal (15-11) i szósta Spójnia (16-10) są blisko awansu do fazy play-off, ale nie jest on jeszcze taki pewny. Dlatego też każde zwycięstwo na tym etapie sezonu ma duże znaczenie. Zielonogórzanie, którzy mają tylko jedną wygraną zapasu nad Czarnymi Słupsk i Anwilem Włocławek, ostatnio po serii trzech triumfów przegrali ze Stalą Ostrów Wielkopolski. Stargardzianie wygrali dwa ostatnie spotkania.

Po wyrównanym początku po serii dziewięciu punktów od stanu 12:13 większą przewagę zdobył Zastal Zielona Góra. Goście szybko odpowiedzieli rzuceniem ośmiu kolejnych oczek i po pierwszej kwarcie na tablicy wyników widniał remis 21:21. Po kolejnej serii, tym razem 8:0 w drugiej odsłonie zielonogórzanie wygrywali 29:23. Na trzy minuty przed przerwą po trafieniu za trzy punkty Aleksandara Zecevicia gospodarze wypracowali dwucyfrową przewagę - 40:30. Trafieniem zza łuku odpowiedział Adam Brenk i była to dopiero pierwsza celna trójka Spójni w tym starciu. Na przerwę zawodnicy Zastalu schodzili z prowadzeniem 48:38.

W połowie trzeciej kwarcie po wsadzie Jana Wójcika w kontrze zrobiły się już 22 punktów różnicy - 65:43. Potem jednak Spójnia zdobyła 14 punktów z rzędu i znacząco zmniejszyła stratę. Zespół ze Stargardu nie zdołał dogonić rywali, którzy zostawili za sobą słabszy fragment. Mecz zakończył się wynikiem 101:82. Tym samym Zastal zrównał się bilansem ze Spójnią. Aż 28 punktów dla gospodarzy zdobył Bryce Alford.

Enea BC Zastal Zielona Góra - PGE Spójnia Stargard 101:82 (21:21, 27:17, 27:27, 26:17)

Zastal: Alford 28, Kowalczyk 16, Hadzibegovic 15, Żołnierewicz 13, Zecevic 12, J. Wójcik 11, Kutlesic 4, S. Wójcik 2, Brewton 0, Góreńczyk, Dydak, Pluta

Spójnia: Benson 21, Penava 18, Forston 13, Mathews 10, Kikowski 8, Brenk 5, Gruszecki 4, Śnieg 2, Grudziński 1, Clarke 0, Chodźko, Korolczuk.