PlusLiga: Projekt cały czas w grze o półfinał!
Biuro Prasowe Projekt Warszawa

PlusLiga: Projekt cały czas w grze o półfinał!

  • Dodał: Karol Sierszulski
  • Data publikacji: 14.04.2023, 23:11

Projekt Warszawa pokonał u siebie Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle 3:2 i pozostał w walce o półfinał PlusLigi. Mecz stał na bardzo wysokim i wyrównanym poziomie, podobnie, jak w dwóch poprzednich meczach tej rywalizacji, ale tym razem to właśnie warszawianie w tie-breaku okazali się lepsi. Świetny mecz zagrał Linus Weber, który otrzymał statuetkę dla najlepszego zawodnika spotkania.

 

Projekt Warszawa przed meczem miał jeden cel – przedłużyć rywalizację z mistrzami Polski. W poprzednim spotkaniu siatkarze z Warszawy mieli zwycięstwo na wyciągnięcie ręki, jednak nie byli w stanie po nie sięgnąć. Natomiast zawodnicy Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle chcieli zamknąć rywalizację z Projektem w trzech meczach, aby mieć więcej odpoczynku przed meczami półfinałowymi. Warszawianie nie chcieli do tego dopuścić i zamierzali przedłużyć swoje marzenia o półfinale. Mecz zapowiadał się niesamowicie interesująco.

 

Oba zespoły rozpoczęły bardzo dobrze spotkanie. Równa gra w pierwszych akcjach, żadna drużyna nie odskoczyła z wynikiem. Od początku z bardzo dobrej strony pokazywali się atakujący, Łukasz Kaczmarek i Linus Weber. Po ataku Bartosza Bednorza goście wyszli na prowadzenie 9:7. Punktową zagrywkę dołożył David Smith i różnica wynosiła już trzy „oczka”. Jednak warszawianie bardzo szybko doprowadzili do remisu po świetnym serwisie Piotra Nowakowskiego i było 11:11. Tym samym odpowiedział Bartosz Bednorz i znowu ZAKSA była dwa punkty z przodu. Siatkarze Projektu nie byli w stanie wygrać akcji przy serwisie Bednorza i po ich kolejnym błędzie było już 15:11. Gospodarze zaczęli odrabiać straty, kiedy w polu serwisowym pojawił się Linus Weber. Niemiec posłał dwie świetne zagrywki, skończył atak w kontrze i było już tylko 18:17 dla gości. Siatkarze ZAKSY byli cały czas z przodu, ale piłkę w siatkę z lewego skrzydła posłał Bednorz i był remis, 20:20. Końcówka zapowiadała się bardzo ciekawie. Jednak Bednorz chwilę później posłał kolejnego już w tym meczu asa i goście znowu mieli dwa punkty przewagi. I przy zagrywce przyjmującego Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała pierwszą partię 25:20. Warto zaznaczyć, że Bednorz przy dziesięciu zagrywkach zdobył aż pięć punktów w tym elemencie.

 

Drugą partię lepiej zaczęli kędzierzynianie, którzy szybko wyszli na dwupunktowe prowadzenie, m.in. dzięki świetnemu atakowi Łukasza Kaczmarka. Jednak warszawianie od razu odrobili straty po zdobytym punkcie przez Linusa Webera i było 6:6. W kolejnej akcji punktowy blok ustawił Artur Szalpuk i Projekt był na prowadzeniu 7:6. Następne wymiany były punkt za punkt aż do długiej akcji, którą skończył Bartosz Bednorz i ZAKSA miała „oczko” przewagi, było 12:11. Warszawianie próbowali dogonić swoich rywali, jednak nie mogli zbliżyć się na mniej niż punkt. Jednak asa serwisowego posłał Artur Szalpuk i było 18:18. Ale wtedy pojawił się ten, który prowadził ZAKSĘ w ostatnich spotkaniach i w tym również był najskuteczniejszy – Bartosz Bednorz. Skończył kontrę i było 20:18 dla przyjezdnych. Jednak znowu siatkarze Projektu wyrównali po autowej kiwce Aleksandra Śliwki i na tablicy wyników było 22:22. Chwilę później kontrę skończył Szalpuk i warszawianie prowadzili 23:22. Piłkę setową mieli gospodarze, jednak Jakub Kowalczyk zaserwował w aut i była gra na przewagi. I w kolejnych dwóch akcjach punkty blokiem zdobyli Piotr Nowakowski i Jan Firlej i Projekt mógł cieszyć się ze zwycięstwa 26:24.

 

Kolejny set rozpoczął się podobnie, jak poprzedni. ZAKSA szybko wyszła na dwupunktowe prowadzenie i utrzymywała je przez kolejne akcje. Przy zagrywce Artura Szalpuka warszawianie mieli piłkę przechodzącą, jednak nie skończył jej Jakub Kowalczyk, a punkt zdobył Łukasz Kaczmarek i było 8:6. Po autowym ataku Bartosza Bednorza było 11:11, jednak chwilę później ten sam zawodnik posłał punktową zagrywkę i znowu goście byli dwa „oczka” z przodu. Przy zagrywce Bednorza punkt atakiem zdobył Kaczmarek, a blok dołożył Dmytro Pashytskyy i na tablicy wyników było 15:11. W następnych akcjach oba zespoły grały punkt za punkt i utrzymywała się różnica czterech „oczek”. Siatkarze ZAKSY szli pewnie po zwycięstwo w trzeciej partii i powiększali swoją przewagę, wykorzystując też błędy warszawian. W aut zaatakował Kevin Tillie i było 24:18 dla gości. Punktową zagrywką seta zakończył Bartosz Bednorz i kędzierzynian dzieliła już tylko jedna partia od półfinału PlusLigi.

 

W czwartą odsłonę lepiej weszli zawodnicy ze stolicy, którzy szybko wyszli na trzypunktowe prowadzenie. Po ataku Linusa Webera było 5:2. Jednak zespół przyjezdnych równie szybko doprowadził do wyrównania. Akcję skończył Łukasz Kaczmarek i było 6:6. Ale siatkarze z Warszawy wiedzieli, że muszą wygrać tę partię, żeby cały czas być w grze o półfinał. I przy zagrywce Artura Szalpuka wyszli na prowadzenie 11:7. Fantastycznie bronili ataki przeciwników i wykorzystywali kontry. Gorszy fragment gry mieli przyjezdni, popełniali błędy, które gospodarze od razu wykorzystywali. Po bardzo efektownym bloku Webera na Bednorzu było 15:9. Warszawianie utrzymywali dużą przewagę i nie pozwalali się zbliżyć rywalom na mniej niż sześć punktów. Po autowej zagrywce Norberta Hubera było 19:12. Gospodarzom wychodziło praktycznie wszystko. Po kiwce z drugiej piłki Jana Firleja było 23:14 i set zmierzał ku szybkiemu zakończeniu. Ostatnią akcję skończył Linus Weber, Projekt Warszawa wygrał 25:16 i zawodników czekał tie-break.

 

Decydujący set rozpoczął się od kilku równych akcji, jednak przy wyniku 2:2 inicjatywę przejęli gospodarze. Kevin Tillie zdobył dwa punkty blokiem, dołożył świetny atak i Projekt był na prowadzeniu 5:2. Przy zagrywce Bartosza Bednorza goście zbliżyli się na różnicę jednego „oczka” i było 5:4. W jednej z kolejnych akcji fenomenalną obroną popisał się Damian Wojtaszek, punkt zdobyli gospodarze i było 7:4. Oba zespoły grały na bardzo wysokim poziomie. Aleksander Śliwka skończył atak i było 9:6. Warszawianie utrzymywali trzypunktową przewagę. Po bardzo dobrym ataku Kevina Tillie było 12:9. Francuz grał fenomenalnie w tie-breaku. Jakub Kowalczyk skończył atak ze środka i Projekt miał piłki meczowe przy wyniku 14:11. Ostatecznie efektownym atakiem mecz zakończył Artur Szalpuk i warszawianie pozostali w walce o półfinał PlusLigi.

 

Projekt Warszawa – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:2 (20:25, 26:24, 18:25, 25:16, 15:12)

Projekt: Tillie, Kowalczyk, Weber, Szalpuk, Nowakowski, Firlej, Wojtaszek (L) oraz Semeniuk, Klapwijk, Grobelny

ZAKSA: Śliwka, Smith, Kaczmarek, Bednorz, Pashytskyy, Janusz, Shoji (L) oraz Huber, Kluth, Stępień, Staszewski, Żaliński

MVP: Linus Weber