Snooker - MŚ: dzień 1 [ZAPIS RELACJI LIVE]
screenshot eurosport player

Snooker - MŚ: dzień 1 [ZAPIS RELACJI LIVE]

  • Dodał: Marcin Weiss
  • Data publikacji: 15.04.2023, 10:40

Odliczanie wreszcie dobiegło końca! Przed nami siedemnaście pełnych emocji dni, podczas których relacjonować będziemy dla państwa wydarzenia ze znajdującego się w Sheffield Crucible Theatre. Dzisiaj zmagania rozpocznie pięć par, a jako pierwszego przy stole zobaczymy obrońcę mistrzowskiego tytułu, Ronniego O'Sullivana.

 

Plan pierwszego dnia turnieju:

Ronnie O'Sullivan — Pang Junxu 6:3 po I sesji (58:50(50), 66:1, 77(61):13, 90(53):33, 71(71):56(56), 0:133(133), 76:58, 0:83(83), 0:81)

Stuart Bingham — David Gilbert 6:3 po I sesji (108(108):4, 35:88(60), 0:90(90), 0:122(121), 69:16, 64:23, 90(78):4, 81:14, 124(87):1)

 

Luca Brecel - Ricky Walden 6:3 po I sesji (90(90):0, 90(78):28, 19:62(51), 0:98(98), 99(90):0, 4:63(63), 82(82):0, 76:1)
Neil Robertson - Wu Yize po I sesji (58:28, 138(138):0, 96(96):1, 49:82(82), 115(79):1,4:107(107), 1:113(107), 76(64):41, 94(80:9)

 

Ali Carter — Jak Jones 4:5 (78:25, 9:75(74), 52:60, 45:60(60), 143(143):0), 14:75(75), 90(71):35, 65(58):66(65), 83:9

Ronnie O'Sullivan — Pang Junxu - 10:7 (58:50(50), 66:1, 77(61):13, 90(53):33, 71(71):56(56), 0:133(133), 76:58, 0:83(83), 0:81, 93(82):15, 88:22, 46:73, 64:0, 8:86(78), 0:70(70), 6:73(73), 81(81):0)

Relacja na żywo

Jutro na relację LIVE z drugiego dnia zapraszamy od 11!

Carter - Jones 4:5 - Anglik dość pewnie wygrywa ostatnią partię w sesji. Rywal zdobył tylko 9 punktów i tym razem nie okazał się zbyt groźny. Wiemy jednak, że druga sesja spotkania zapowiada się bardzo interesująco. Panowie wrócą do stołu jutro o 20.

Carter - Jones 3:5 - Co za niesamowity frejm! Carter zrobił brejka 58 i miał 65 punktów przewagi. W międzyczasie spudłował łatwą czerwoną do środka. Jones odpowiedział brejkiem 65, a że wcześniej miał jedno oczko na koncie - partię wygrał jednym (!) punktem.

Carter - Jones 3:4 - Niesamowicie zepsuł sobie frejma Jak Jones. Po rozbiciu czerwonych podczas którego Carter posłał białą do kieszeni, Walijczyk miał znakomitą okazję, z której zrobił tylko 35 punktów. Carter trochę na raty, ale zwyciężył frejma i zbliża się na jedną partię.

Carter - Jones 2:4 - Znów w natarciu Jak Jones. Świetny brejk 75-punktowy po ledwie 14 punktach na liczniku Cartera. Nie jest sobą doświadczony Anglik dziś wieczorem.

O'Sullivan - Junxu 10:7 - WYBRONIŁ SIĘ O'SULLIVAN! Styl nie był porywający, ale w ostatniej partii, gdy doszedł do stołu, wydarzenia kontrolował już w pełni. Brejk 81 kończy spotkanie i mamy pierwsze rozstrzygnięcie w tegorocznym turnieju. W drugiej rundzie Anglik zmierzy się z wygranym w parze Ding Junhui - Hossein Vafaei. Musi O'Sa poprawić swoją grę.

O'Sullivan - Junxu 9:7 - Ależ gra po przerwie reprezentanta Chin. Trzeci frejm z rzędu notuje on brejka 50+, tym razem to podejście 73-punktowe. Przy 9:4 na przerwie Ronnie nie musiał się martwić, teraz chyba już powinien...

Carter - Jones 2:3 - Więcej takich brejków chcemy widzieć w Sheffield! 143 punkty w podejściu Cartera i najwyższy brejk głównej fazy Mistrzostw Świata, który długo może pozostać na szczycie.

O'Sullivan - Junxu 9:6 - Fenomenalna postawa Panga Junxu po przerwie. Chińczyk pozostał przy stole także w 15. partii i brejkiem 70-punktowym wychodzi tylko na trzy frejmy straty. Czy rywal może już się zacząć martwić?

O'Sullivan - Junxu 9:5 - Jeszcze tego nie kończymy. Po zdobyciu 8 punktów Anglik patrzył tylko, jak jego rywal notuje bardzo ładnego brejka 78-punktowego.

Carter - Jones 1:3 - Dzieje się na drugim stole! Miał pełną kontrolę we frejmie Carter przy ponad 40 punktach przewagi. Oddał stół i mógł tylko patrzeć, jak Walijczyk robi brejka 60-punktowego i wychodzi na 3:1.

O'Sullivan - Junxu 9:4 - Dwa błędy bezpośrednio po sobie na łatwej czerwonej popełnili obaj snookerzyści. Najpierw O'Sullivan, później jego rywal. Anglik miał już wtedy jednak dość znaczną przewagę i po powrocie do stołu dobił jeszcze rywala. Obrońca tytułu o frejma od drugiej rundy. W pojedynku pora na 20-minutową przerwę.

Carter - Jones 1:2 - Długi i taktyczny frejm, który przechodził z rąk do rąk. Raz jeden, raz drugi miał szansę na to, by wyjść na prowadzenie. Carter miał inicjatywę na kolorach, ale nie wbił różowej, po chwili zrobił to Jones i wygrywa frejma 60:52.

O'Sullivan - Junxu 8:4 - O'Sullivan już był na ostatniej prostej do wygrania partii. Przy prowadzeniu ponad 30 punktami Anglik spudłował jednak dość łatwą czerwoną i Chińczyk dobrze to wykorzystał.

O'Sullivan - Junxu 8:3 - 54 punkty przewagi uzyskał Anglik, po czym pomylił się na niebieskiej. Chińczyk początkowo pewnie czuł się przy stole, ale przy nieco ponad 20 punktach w brejku oddał stół i już do niego nie wrócił. Możemy nie doczekać nawet przerwy po czwartej partii w tej sesji.

Carter - Jones 1:1 - Bardzo ładna odpowiedź Walijczyka. Dostał klarowny układ na stole po słabej odstawnej Cartera i pewnie to wykorzystał. Brejk 74 i w meczu remis 1:1.

Carter - Jones 1:0 - Spokojny początek na drugim stole. Partia mocno taktyczna, sporo błędów. Jako pierwszy zaczął wbijać Jones, ale lepiej partię kończy Carter, wygrywając wynikiem 78:25.

O'Sullivan - Junxu 7:3 - Początek partii bardzo rwany, ale gdy O'Sullivan doszedł do stołu przy stanie 11:15 i przy świetnym układzie zrobił brejka 82 i pewnie zgarnął swoją 7. partię w tym meczu.

Rozpoczynamy sesję wieczorną w Crucible Theatre. Na tapecie oczywiście zakończenie pojedynku obrońcy tytułu Ronniego O'Sullivana z Pangiem Junxu (6:3 dla Anglika) oraz początek starcia Aliego Cartera z Jakiem Jonesem. Pierwszy kwietniowy wieczór z Crucible Theatre pora uznać za otwarty!

Kończymy sesję popołudniową. Za około 100 minut do stołu wrocą Ronnie O'Sullivan i Pang Junxu, by dokończyć swój mecz. Na drugim stole odbędzie się pierwsza sesja starcia Ali Cartera i jaka Jonesa. Zapraszamy

Robertson - Yize - Dziewiąta partia też dla Robertsona i po raz czwarty mamy wynik 6:3 na zakończenie sesji. Australijczyk powinien mieć na koncie kolejną setkę, ale zatrzymał się na 96.

Robertson - Yize 5:3 - Długaśny brejk u Robertsona i Yize. Chińczyk zbierał punkty, zbierał, Australijczyk szukał okazji do dłuższego wbijania i w końcu znalazł. 64 punkty w brejku dają mu piątą partię w meczu.

Brecel - Walden 6:3 - No i trzeci raz w dniu dzisiejszym sesja kończy się wynikiem 6;3. Brecel wygrywa dziewiątą partię bez wysokiego brejka i zdecydowanie w lepszym humorze niż Walden opuszcza Crucible.

Brecel - Walden 5:3 - Błyskawiczna riposta Brecela. 82 punkty w brejku i przed ostatnią partią w tej sesji Belg prowadzi 5:3.

Brecel - Walden 4:3 - Na drugim stole też siódma partia za nami i też po niej mamy wynik 4:3. Walden miał układ na setkę, ale popełnił błąd po 63 punktach. Brecel nie widział jednak szans na odrobienie strat i pozostał na foteliku.

Robertson - Yize 4:3 - Kolejna setka Yize! Znów 107 punktów w brejku. Robertson prowadzi już tylko 4:3. Rozkręca się wyraźnie Chińczyk, Australijczyk wygląda na nieco bezradnego w tej chwili.

Brecel - Walden 4:2 - Długa partia i Brecela i Waldena. Anglik zebrał 43 punkty, ale Brecel zdołał wyrównać, a potem dobić do 80 "oczek". Belg prowadzi 4:2.

Robertson - Yize 4:2 - Efektowna odpowiedź Yize. Chińczyk z pierwszą paczką w Crucible. 107 punktów i jego strata do Robertsona to już tylko dwa frejmy.

Robertson - Yize 4:1 - Niemal w tym samym momencie Robertson podwyższył prowadzenie z Yize. W dwóch podejściach do stołu uzbierał 115 punktów. Wiadomo już, że tej sesji nie przegra.

Brecel - Walden 3:2 - Pierwsza partia po wznowieniu gier dla Luci Brecela. Belg wbił brejka 90-punktowego i ponownie objął prowadzenie.

Brecel - Walden 2:2 - Na drugim stole gra idzie wolniej, ale koniec końców Ricky Walden ma powody do radości. Najpierw uzbierał 62 punkty na raty, a w czwartej partii zabrakło mu jednej bili do setki. Zatrzymał się na 98 punktach w brejku, ale stan meczu z Brecelem wyrównał.

Robertson - Yize 3:1 - Historyczna pierwsza parta Wu Yize w Crucible. Robertson zebrał 49 punktów, ale potem musiał ratować się odstawną. Chińczyk jednak z trudnej pozycji wbił czerwoną i pociągnął brejka do 82 punktów. Teraz przerwa w tym meczu.

Robertson - Yize 3:0 - Wrzuca wyższy bieg Neil Robertson. Tym razem jego licznik zatrzymał się na 96, ale widać, że Australijczyk jest w gazie i trudno go będzie Chińczykowi powstrzymać.

Robertson - Yize 2:0 - Pokazał Robertson co potrafi. Wyczyścił stół do końca, notując brejka 138-punktowego. To na razie najwyższe podejście dopiero co rozpoczętych mistrzostw.

Brecel - Walden 2:0 - Tymczasem Brecel podwyższa prowadzenie na 2:0. Walden miał szanse na wygraną, ale popełnił błąd. Belg wrócił do stołu i wbił 78 punktów 78 punktów z rzędu.

Robertson - Yize 1:0 - Długa ta pierwsza partia, bez wysokich brejków, ostatecznie wygrana 58:20 przez Australijczyka.

Brecel - Walden 1:0 - Brejk 90-punktowy Brecela daje mu prowadzenie. Do setki zabrakło niewiele.

Gdyby Neil Robertson prezentował swoją "normalną" formę, byłby bezdyskusyjnym faworytem starcia z debiutującym w Crucible Wu Yize. Jednak Australijczyk w ostatnich miesiącach gra słabo, bardzo słabo i każdy wynik w tym starciu jest możliwy. Podobnie rzecz się ma w parze Luca Brecel - Ricky Walden. To jeden z najciekawszych i najbardziej wyrównanych meczów pierwszej rundy - grają zawodnicy bez wielkich osiągnięć, ale doświadczenie, ograni i mający spore nadzieje związane z występem w tegorocznych mistrzostwach świata. Sesja popołudniowa pierwszego dnia czempionatu ruszy już za kilka chwil.

Tymczasem czeka nas godzinna przerwa, po której do stołów podejdą Luca Brecel z Rickym Waldenem, a także Neil Robertson z Wu Yize. Zostańcie z nami.

O'Sullivan — Pang 6:3 — bardzo dobra końcówka sesji w wykonaniu Chińczyka, który tym sposobem zbliżył się do rywala na 3:6. Dokończenie tego spotkania jeszcze dzisiaj o 20:00.

Dokończenie pojedynku dwóch Anglików nastąpi jutro o godzinie 11:00. Tymczasem czekamy na rozstrzygnięcie ostatniej partii tej sesji w meczu mistrza świata z Pangiem Junxu.

Bingham — Gilbert 6:3 — absolutna dominacja mistrza świata z 2015 roku po regulaminowej przerwie. Bingham wygrał wszystkie pięć odsłon i drugą sesję rozpocznie od prowadzenia 6:3.

O'Sullivan — Pang 6:2 — kolejny bardzo dobry frejm w wykonaniu młodego Chińczyka. Tym razem Pang zatrzymał swoje podejście na 83 punktach. Przed nami ostatnia partia tej pary w pierwszej sesji.

Bingham — Gilbert 5:3 — czwarta z rzędu partia na koncie Suarta. David po brejkach na poziomie 60, 90 oraz 121 punktów w czterech kolejnych frejmach zdobył łącznie zaledwie 57 "oczek".

O'Sullivan — Pang 6:1 — ależ błąd O'Sullivana w końcówce. Wbijając niebieską, Anglik wpakował do środkowej kieszeni białą bilę. Junxu nie wykorzystał jednak swojej szansy i przegrał odsłonę.

Bingham — Gilbert 4:3 — trzeci frejm z rzędu wygrany przez 46-latka. Tym razem wreszcie po solidnym, 78-punktowym podejściu.

O'Sullivan — Pang 5:1 — wreszcie wygrał partię Junxu i to w jakim stylu! 133-punktowy brejk w wykonaniu 23-latka to jak dotąd najlepsze podejście sesji.

Bingham — Gilbert 3:3 — no i mamy wyrównane. Dobra odpowiedź w wykonaniu Binghama. W samej końcówce David próbował jeszcze znaleźć snookera, ale po złym zagraniu poddał partię.

O'Sullivan — Pang 5:0 — nie ma dzisiaj za dużo szczęścia Chińczyk. Zaliczył 56-punktowe podejście, ale Ronnie odpowiedział 71-punktowym brejkiem i prowadzi już 5:0.

Bungham - Gilbert 2:3 — Stuart powrócił na właściwe tory i wygrał pierwszego po przerwie frejma 69-16.

O'Sullivan — Pang 4:0 — 7-krotny mistrz świata przegrywał w tej partii 0-33, ale odrobił starty i prowadzi 4:0 przed regulaminową przerwą.

Bingham — Gilbert 1:3 — ależ forma Gilberta! Tym razem 121-punktowe podejście i młodszy z Anglików prowadzi na pierwszej przerwie już 3:1.

O'Sullivan — Pang 3:0 — O'Sullivan zmierzał po pewne zwycięstwo, ale przez nierozsądne zagranie wbił białą bilę do środkowej kieszeni, dając przeciwnikowi okazję do podejścia do stołu. Chińczyk potrzebował jednak aż pięciu snookerów i jego głównym celem była możliwość rozegrania się. Ostatecznie Ronnie wygrał partię.

Bingham — Gilbert 1:2 — no i David wychodzi na prowadzenie. Świetne podejście 41-latka z Derby, który zaliczył 90-punktowego brejka. Bingham nie zdobył nawet jednego "oczka".

O'Sullivan — Pang 2:0 — O'Sullivan spudłował niebieską do środka, ale przy następnej okazji dokończył frejma, powiększając przewagę.

Bingham — Gilbert 1:1 — mamy wyrównanie. Przez długi czas Gilbert miał przewagę, ale Bingham postawił jednego snookera i pozostawał w grze. W pewnym momencie mieliśmy 12 minut bez wbicia, ale w końcu David przerwał tę serię i wygrał odsłonę.

O'Sullivan — Pang 1:0 — zawodnicy zgodzili się na powtórzenie drugiej partii.

O'Sullivan — Pang 1:0 — wielkie emocje w pierwszym frejmie tego spotkania. Chińczyk zaliczył 50-punktowego brejka, ale pomylił się przy rozbiciu czerwonych, pozwalając rywalowi podejść do stołu. Ronnie zbliżył się na 47:50, ale źle spozycjonował do niebieskiej, co zapewniło emocje w końcówce. W decydującym momencie Junxu zaliczył jednak pudło, co 7-krotny mistrz świata błyskawicznie wykorzystał.

Bingham — Gilbert 1:0 — doskonałe otwarcie w wykonaniu Stuarta Binghama. 108 punktów w jednym podejściu i wygrana pierwsza partia turnieju.

Ronnie O'Sullivan rozbiciem otworzył właśnie mistrzostwa świata 2023.

Snookerzyści są już w tunelu i za chwilę wyjdą na środek Crucible Theatre.

W tym momencie słuchamy wypowiedzi kilku zawodników przed rozpoczynającymi się mistrzostwami. O swojej formie mówią między innymi Neil Robertson czy Mark Selby.

Już za piętnaście minut rozpoczną się dwie pierwsze sesje tegorocznej edycji mistrzostw świata. Przy pierwszym stole Ronnie O'Sullivan zmierzy się z Pangiem Junxu, a w drugiej parze Stuart Bingham zagra z Davidem Gilbertem.

Dzień dobry wszystkim fanom snookera na najwyższym poziomie. Nasz licznik zatrzymał się na 348 dniach, bo to właśnie wtedy rozegrana została ostatnia sesja finału mistrzostw świata 2022, podczas której triumfował Ronnie O'Sullivan.

Marcin Weiss – Poinformowani.pl

Marcin Weiss

Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.