PlusLiga: Barkom odwrócił losy meczu w Lubinie i utrzymał 13. miejsce
Aleksandra Suszek/Poinformowani.pl

PlusLiga: Barkom odwrócił losy meczu w Lubinie i utrzymał 13. miejsce

  • Dodał: Kinga Filipek
  • Data publikacji: 17.04.2023, 21:00

Barkom Każany Lwów po raz drugi pokonał drużynę Cuprum Lubin i zakończył swój premierowy sezon w PlusLidze na 13. miejscu. Miedziowi w rewanżowym spotkaniu pokazali wolę walki, ale lwowianie w świetnym stylu odwrócili losy meczu, wychodząc z 0:2 na 3:2.


Za zgodą drużyn oba mecze o 13. pozycję w ligowej tabeli miały zostać rozegrane w Lubinie. Cuprum w pierwszym spotkaniu nie wykorzystało atutu własnej hali, przegrywając w trzech setach. Żeby odwrócić losy rywalizacji, drużyna Pawła Ruska musiała więc wygrać nie tylko drugi mecz, ale też złotego seta.


Pierwsza akcja meczu padła łupem siatkarzy Cuprum. Świetnym atakiem na dzień dobry popisał się Adam Lorenc, a po jego kolejnych skutecznych uderzeniach Miedziowi odskoczyli na kilka „oczek” - 4:7. Taki wynik nie utrzymał się jednak długo. Barkom szybko odpowiedział mocną zagrywką i dobrą grą na siatce. Lwowianie nie tylko doprowadzili do remisu, ale też potrafili zbudować sobie dwupunktową przewagę - 11:9. Dzięki dobrym serwisom Ilji Kowalowa Cuprum odrobiło straty, jednak pięknym za nadobne odpowiedział Wasyl Tupczij i na prowadzeniu wciąż byli goście. W końcówce emocji nie brakowało, bo Miedziowi wykorzystali błędy rywali, wyrównując wynik przy stanie 17:17. O losach seta ostatecznie zadecydowała dyspozycja zagrywki. Cuprum po asie Remigiusza Kapicy odskoczyło na dwa punkty, a kropkę nad „i” kolejną świetną zagrywką postawił Wojciech Ferens.


W drugiej partii długo mogliśmy oglądać wyrównaną rywalizację, choć obie ekipy nie ustrzegły się błędów. Grę punkt za punkt jako pierwsi przerwali siatkarze ze Lwowa, prowadząc 12:10 po asie Wasyla Tupczija. Miedziowi jednak bardzo szybko odrobili te straty. W szeregach Cuprum kolejne punkty pewnie zdobywał Adam Lorenc, który bardzo dobrze radził sobie w ofensywie. Na lewej flance z kolei nie zawodził Ilja Kowalow, a jego atak zapewnił gospodarzom dwupunktową przewagę - 15:17. Mimo nacisków ze strony Barkomu Miedziowi prowadzenia nie oddali już do końca. Świetny blok Lorenca dał ekipie Pawła Ruska pierwszą piłkę setową, którą już przy pierwszej okazji wykorzystał Damian Czetowic, popisując się asem serwisowym.


Siatkarze Cuprum byli na dobrej drodze do zwycięstwa w meczu i doprowadzenia do złotego seta. Rozpędzeni lubinianie nie wstrzymywali ręki zarówno w ofensywie, jak i na zagrywce, prowadząc 6:3 po asie Jędrzeja Kaźmierczaka. Mimo dobrego początki Miedziowi nie ustrzegli się pomyłek, które szybko wykorzystali rywale, wyrównując wynik po ataku Tupczija z prawego skrzydła. Radość ukraińskiej drużyny nie trwała długo, gdyż Cuprum po autowym uderzeniu Juliusa Firkala ponownie miało dwa „oczka” zapasu. Przyjmujący Barkomu jednak zrehabilitował się na zagrywce. Ciosy Firkala rozbiły linię przyjęcia gospodarzy i to lwowianie prowadzili 12:10. Po kolejnym asie tym razem w wykonaniu Bohdana Mazenki przewaga gości wzrosła do trzech „oczek”. Podopieczni Ugisa Krastinsa dyktowali warunki dobrą zagrywką, a Wasyl Tupczij nie zawodził w ofensywie. Siatkarze Barkomu prowadzenia już nie oddali, wygrywając odsłonę 25:21 po skutecznym bloku Szczurowa.


Zmotywowani lwowianie bardzo szybko narzucili swoje warunki w kolejnej partii. Znów wszystko zaczynało się od zagrywki, gdzie znakomicie czuł się między innymi Wasyl Tupczij. Jego as serwisowy pozwolił gościom odskoczyć na trzy „oczka”. Lwowianie z biegiem seta dołożyli też skuteczną grę na siatce i po dwóch efektownych blokach, tablica wyników pokazała już 13:7 dla zespołu z Ukrainy. Barkom od początku przeważał na boisku. Kolejne akcje pewnie kończył Tupczij, a na lewej flance odpowiadał mu również dobrze dysponowany Julius Firkal. Cuprum w tym secie nie miało argumentów, aby zagrozić rywalom ze Lwowa. Bezradność Miedziowych przypieczętował zepsuty atak Wojciecha Ferensa, który zakończył czwartą partię - 25:19.

 

Dla Cuprum Lubin tie-break był ostatnią szansą na pozostanie w walce o 13. miejsce. Wygrana Miedziowych oznaczałaby złotego seta. Początek jednak nie wyglądał najlepiej w wykonaniu gospodarzy. Lubinianie mieli problemy w ofensywie i nie radzili sobie ze świetnymi serwisami Oleha Szewczenki. Barkom szybko przejął stery na boisku i po zerwanym ataku Ferensa, prowadził już 9:4. Przy takiej przewadze lwowska drużyna pewnie zmierzała po zwycięstwo, a rozbici lubinianie nie byli w stanie temu zapobiec. Całe spotkanie na korzyść zespołu z Ukrainy zakończył Oleh Szewczenko.


Barkom Każany Lwów - Cuprum Lubin 3:2 (23:25, 21:25, 25:21, 25:19, 15:9)
Barkom: Tupczij, Yenipazar, Smoliar, Mazenko, Kvalen, Firkal, Kanajew (L) oraz Hołowen, Szczurow, Szewczenko
Cuprum: Lorenc, Czetowicz, Kaźmierczak, Krage, Ferens, Kowalow, Szymura (L) oraz Kapica, Czerny
MVP: Wasyl Tupczij

Kinga Filipek – Poinformowani.pl

Kinga Filipek

Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.