PGE Ekstraliga: Stal pokonała GKM, świetna forma Thomsena i Woźniaka
Dawid Lis

PGE Ekstraliga: Stal pokonała GKM, świetna forma Thomsena i Woźniaka

  • Dodał: Marcin Weiss
  • Data publikacji: 18.04.2023, 21:08

ebut.pl Stal Gorzów pokonała na własnym torze ZOOleszcz GKM Grudziądz 51:39 w przełożonym meczu 2. kolejki PGE Ekstraligi. Miejscowych do triumfu poprowadzili fantastyczni Szymon Woźniak oraz Anders Thomsen.

 

Mecz pomiędzy ebut.pl Stalą Gorzów a ZOOleszcz GKM-em Grudziądz był jednym z wielu na różnych poziomach rozgrywkowych w Polsce, który z powodu kiepskich warunków atmosferycznych nie odbył się zgodnie z planem. Pierwotnie spotkanie miało zostać rozegrane w piątek, ale zostało przełożone na wtorek, cztery dni później. Dzisiaj pomimo chmur obyło się bez deszczu, a na stadionie im. Edwarda Jancarza kibice doczekali się pierwszego ligowego ścigania w 2023 roku.

 

Pierwsza seria startów, zgodnie z niewygórowanymi oczekiwaniami, nie porwała zgromadzonych fanów. Na gorzowskim owalu w zeszłym sezonie mieliśmy najniższą średnią liczbę mijanek na mecz, co znalazło swoje potwierdzenie w trzech z czterech pierwszych gonitw. Jedynie w trzecim biegu doczekaliśmy się wyprzedzenia, gdy Anders Thomsen w pięknym stylu zaatakował Maxa Fricke'a, wydzierając mu jedno "oczko". W pozostałych wyścigach zawodnicy jechali w tej samej kolejności od startu do mety, choć na wzmiankę zasłużył Oskar Paluch, który w obu swoich występach atakował żużlowca przed sobą, ale tor nie pozwalał mu na nic więcej — 14:10 dla Stali Gorzów.

 

Druga seria rozpoczęła się od dwóch kolejnych remisów, ale sytuacja na torze wyglądała już nieco inaczej. W piątej gonitwie defekt na starcie zaliczył Norbert Krakowiak, ale Gleb Czugunow zdołał odeprzeć ataki gorzowskiej pary i dowieźć do mety trzy punkty. Chwilę później dość niespodziewanie po wyjściu spod taśmy na prowadzeniu znalazł się Mateusz Bartkowiak, ale już na początku drugiego kółka spadł na ostatnią pozycję, co oznaczało podział punktów. Najwięcej emocji dostarczył natomiast siódmy bieg, w którym miejscowi wyszli ze startu na podwójne prowadzenie, ale na trzeciej pozycji jechał Nicki Pedersen, który na ostatnim okrążeniu wyprzedził Oskara Fajfera — 24:18 dla Stali Gorzów.

 

Po przerwie na równanie toru "Stalowcy" nie wytracili prędkości i najpierw zwyciężyli 4:2 w wyścigu ósmym, by już chwilę później zapewnić pierwsze w sezonie podwójne zwycięstwo na stadionie im. Edwarda Jancarza. Bohaterami tej gonitwy byli Szymon Woźniak oraz Fajfer, którzy pokonali Fricke'a oraz Jakobsena, powiększając prowadzenie gospodarzy do dwunastu punktów. Z kolei w dziesiątym biegu doszło do niebezpiecznej sytuacji na drugim okrążeniu, gdy podniosło koło Wiktora Jasińskiego, przez co ten wpadł na Kacpra Pludrę. Obaj żużlowcy utrzymali się na motocyklach, ale sędzia zdecydował się słusznie przerwać wyścig i wykluczyć reprezentanta Stali. W powtórce raz jeszcze najlepiej ze startu wyszedł Martin Vaculik, który z bezpieczną przewagą dowiózł trzy "oczka" — 36:24 dla Stali Gorzów.

 

Czwarta seria to długo wyczekiwane rezerwy taktyczne trenera Janusza Ślączki, ktory w jedenastej gonitwie wystawił Pedersena za Krakowiaka, a w dwunastej postawił na Pludrę kosztem Łobodzińskiego. Jak się okazało, obie decyzje były "strzałami w dziesiątkę", a GKM najpierw wygrał 4:2, a zaraz potem dołożył podwójne zwycięstwo nad Vaculikiem, zbliżając się na sześć punktów straty. Nastroje wśród miejscowych kibiców poprawił w trzynastym biegu Thomsen, który przedłużając drugą prostą minął Pedersena, zapewniając wygraną 4:2 — 43:35 dla Stali Gorzów.

 

Na biegi nominowane szkoleniowiec przyjezdnych dwukrotnie puścił Maxa Fricke'a, ponownie korzystając z rezerwy taktycznej. W czternasty wyścigu Australijczyk odpłacił się za to zaufanie trzema "oczkami", ale wobec ostatniej pozycji Frederika Jakobsena pewne już było, że ebut.pl Stal Gorzów wygra ten mecz.  Piętnasta gonitwa to natomiast doskonały start gości, którzy jechali na 5:1. Inne plany mieli jednak Thomsen i Woźniak — najpierw Duńczyk rozprawił się z dwójką rywali, a później w jego ślady poszedł również Szymon, który szalonym atakiem minął Nickiego na kresce! Tym samym ebut.pl Stal Gorzów pokonała ZOOleszcz GKM Grudziądz 51:39.

 

ebut.pl Stal Gorzów: 51 pkt

9. Szymon Woźniak — 13+1 (3,3,3,2,2*)

10. Oskar Fajfer — 8+2 (3,1,2*,1,1*)

11. Martin Vaculik — 9 (1,2,3,1,2)

12. Wiktor Jasiński — 3+1 (2,1*,w,0)

13. Anders Thomsen — 13+1 (1*,3,3,3,3)

14. Oskar Paluch — 4 (2,1,1)

15. Mateusz Bartkowiak — 1+1 (1*,0,0)

16. Mathias Pollestad — NS

 

ZOOleszcz GKM Grudziądz: 39 pkt

1. Frederik Jakobsen — 4+1 (2,1*,0,1,0)

2. Max Fricke — 9 (0,2,1,3,3,0)

3. Gleb Czugunow — 5 (0,3,2,0)

4. Norbert Krakowiak — 2 (2,d,0,-,-)

5. Nicki Pedersen — 13 (3,2,2,3,2,1)

6. Kacper Pludra — 6+1 (3,0,1,2*)

7. Kacper Łobodziński — 0 (0,0,-)

8. Wiktor Rafalski — NS

 

Bieg po biegu:

1. (60,62) Woźniak, Jakobsen, Vaculik Czugunow — 4:2

2. (61,25) Pludra, Paluch, Bartkowiak, Łobodziński — 3:3 (7:5)

3. (61,07) Pedersen, Jasiński, Thomsen, Fricke — 3:3 (10:8)

4. (61,04) Fajfer, Krakowiak, Paluch, Pludra — 4:2 (14:10)

5. (61,29) Czugunow, Vaculik, Jasiński, Krakowiak — 3:3 (17:13)

6. (61,16) Thomsen, Fricke, Jakobsen, Bartkowiak — 3:3 (20:16)

7. (60,31) Woźniak, Pedersen, Fajfer, Łobodziński — 4:2 (24:18)

8. (60,73) Thomsen, Czugunow, Paluch, Krakowiak — 4:2 (28:20)

9. (60,38) Woźniak, Fajfer, Fricke, Jakobsen — 5:1 (33:21)

10. (60,95) Vaculik, Pedersen, Pludra, Jasiński — 3:3 (36:24)

11. (61,78) Pedersen, Woźniak, Jakobsen, Jasiński — 2:4 (38:28)

12. (61,15) Fricke, Pludra, Vaculik, Bartkowiak — 1:5 (39:33)

13. (60,96) Thomsen, Pedersen, Fajfer, Czugunow — 4:2 (43:35)

14. (61,39) Fricke, Vaculik, Fajfer, Jakobsen — 3:3 (46:38)

15. () Thomsen, Woźniak, Pedersen, Fricke — 5:1 (51:39)

 

Marcin Weiss – Poinformowani.pl

Marcin Weiss

Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.