WTA Stuttgart: Iga Świątek po świetnym meczu awansowała do półfinału!
PPP

WTA Stuttgart: Iga Świątek po świetnym meczu awansowała do półfinału!

  • Dodał: Jan Gąszczyk
  • Data publikacji: 21.04.2023, 21:45

Iga Świątek(1.WTA) pokonała w ćwierćfinale turnieju WTA 500 w Stuttgarcie Karolinę Pliskovą(17.WTA) i awansowała do półfinału. Rywalką Polki w walce o finał będzie Ons Jabeur(4.WTA). Tunezyjka w ćwierćfinale rozbiła Beatriz Haddad Maię(14.WTA) 6:3 6:0.

 

Polka grała z Czeszką w głównym cyklu dotychczas raz, a miało to miejsce w finale turnieju w Rzymie w 2021 roku. Tego pojedynku Pliskova na pewno nie wspomina za dobrze, ponieważ przegrała wtedy z Polką, nie wygrywając nawet jednego gema. Karolina Pliskova wyeliminowała wcześniej tutaj w Stuttgarcie Marię Sakkari i Donnę Vekić. Świątek wygrała natomiast wczoraj z Chinką Zheng Qinwen.

 

Dzisiejszy mecz dużo lepiej rozpoczęła niestety tenisistka naszych południowych sąsiadów. Iga Świątek już w gemie otwarcia miała spore problemy ze swoim serwisem. Pliskova wykorzystując trzeciego breaka, przełamała Polkę. Chwilę później liderka światowego rankingu po raz kolejny straciła podanie, rywalka serwowała bardzo dobrze, co dało jej prowadzenie 4:0. Polka zerwała się, przełamała rywalkę, pewnie serwowała i zmniejszyła straty na 4:5. W dziesiątym gemie serwowała Czeszka. Polka obroniła pierwszego setbola, ale przy drugim nie mogła wiele zrobić i partia padła łupem rywalki.

 

Drugi set piorunująco rozpoczęła Polka i tym razem to Czeszka znalazła się pod ścianą. Iga dwukrotnie, w tym raz do zera przełamała rywalkę, wygrała swoje podania, w tym jedno broniąc dwóch breaków i wyszła na prowadzenie 4:0. Końcówka seta to kolejne dwa przełamania. Najpierw podanie nieoczekiwanie straciła liderka światowego rankingu. Była liderka wykorzystała break pointa i wygrała pierwszego gema w tej partii. Końcówka seta to już był popis gry Igi. Polka najpierw po raz trzeci przełamała Czeszkę, a następnie wygrała swoje podanie do zera, co dało jej wyrównanie w meczu.

 

Trzeciego seta podaniem rozpoczęła Karolina Pliskova. Polka wypracowała sobie break pointa, ale nie wykorzystała go. W trzecim gemie Czeszka straciła podanie. W kolejnym gemie miała ona dwie szanse na odrobienie strat, ale na szczęście Świątek rozstrzygnęła tego długiego i trudnego gema na swoją korzyść. Kolejny gem serwisowy Polki był równie trudny, ale nasza tenisistka wytrzymała presję i wyszła na prowadzenie 4:2. Końcówka seta należała do naszej tenisistki. W kolejnym gemie Świątek przełamała Pliskovą, która mocno się broniła i chwilę później przy swoim podaniu obrończyni tytułu wypracowała sobie piłki meczowe. Wystarczyła już pierwsza i Igę Świątek dzielą już tylko dwa kroki od obrony tytułu. Czeszka miała w tym meczu 21 winnerów i 59 niewymuszonych błędów oraz 11 podwójnych błędów serwisowych. U naszej tenisistki te statystyki były lepsze. 23 winnery, 35 błędów i zaledwie trzy podwójne. Te statystyki pokazują nam, że obie tenisistki atakowały w tym meczu,a nie tylko skupiały się na obronie swoich pozycji.

 

Iga Świątek(POL) [1] – Karolina Pliskova(CZE) 4:6 6:1 6:2