PlusLiga: pięć setów emocji w Rzeszowie i zwycięstwo Warty
Aleksandra Suszek/Poinformowani.pl

PlusLiga: pięć setów emocji w Rzeszowie i zwycięstwo Warty

  • Dodał: Kinga Filipek
  • Data publikacji: 02.05.2023, 23:22

Siatkarze Aluron CMC Warty Zawiercie wykonali pierwszy krok w kierunku brązowego medalu, pokonując na wyjeździe Asseco Resovię Rzeszów. W całym meczu emocji jednak nie brakowało, a zwycięzcę wyłonił dopiero tie-break.

 

Asseco Resovia w tym sezonie celowała w grę o mistrzostwo, ale ZAKSA skutecznie pokrzyżowała im plany. Z kolei Jurajscy Rycerze musieli uznać wyższość Jastrzębskiego Węgla. Walka o brązowy medal zapowiadała się jednak niezwykle ciekawie, gdyż w sezonie zasadniczym Resovia nie znalazła sposobu na ekipę z Zawiercia.

 

Początek spotkania prezentował wyrównaną grę obu ekip. Jako pierwsi do ataku przystąpili goście z Zawiercia, którzy odskoczyli na dwa „oczka” po uderzeniach Dawida Konarskiego i Urosa Kovacevica - 5:7. Warta poszła za ciosem i szybko powiększyła swoje prowadzenie do czterech punktów. Jurajscy Rycerze bardzo dobrze prezentowali się w elementach bloku i obrony, a do tego nie zwalniali ręki w kontrach. Resovia próbowała gonić wynik, jednak nawet jeśli zbliżyła się wynikiem, to Aluron bardzo szybko odpowiadał pięknym za nadobne. Rzeszowianie nie potrafili wykorzystać lepszego przyjęcia, a w decydujących momentach w ich grze pojawiało się sporo błędów i niedokładności. Tym samym po autowym uderzeniu Toreya DeFalco tablica wyników pokazała 20:15 dla Jurajskiej Armii, a blok Miłosza Zniszczoła dał zawiercianom punkt na miarę zwycięstwa w secie.

 

W drugiej partii nie brakowało wyrównanej rywalizacji. Tym razem jednak to Resovia szybko wypracowała sobie dwupunktową przewagę. Zawiercianie zdołali wyrównać wynik po szczelnym bloku Szalachy, lecz ich radość nie trwała długo. Goście zaczęli popełniać błędy, a Resovia potrafiła je wykorzystać, prowadząc 13:10 po ataku z przechodzącej piłki Jana Kozamernika. Podopieczni Michała Winiarskiego i tę stratę potrafili odrobić, ale to gospodarze cały czas byli o krok przed nimi. Warta przede wszystkim nie pomagała sobie zagrywką, oddając rywalom bardzo dużo punktów tym elementem. Resovia natomiast popisywała się w ofensywie i po ataku Maciej Muzaja po raz kolejny zbliżyła się do zwycięstwa w secie - 23:21. Aluron jeszcze przedłużył tego seta, wyrównując wynik po uderzeniu Kwolka, lecz wszystko rozstrzygnął Jakub Bucki, który pojawił się na zagrywce i asem serwisowym zapewnił Resovii zwycięstwo.

 

Kolejną odsłonę rzeszowianie rozpoczęli od błędów własnych. Jurajscy Rycerze wykorzystali problemy rywali i szybko wypracowali sobie kilkupunktową przewagę - 2:6. Zawiercianie lepiej wyglądali w obronie i co najważniejsze, pewnie kończyli wypracowane kontry. Na lewym skrzydle rozkręcał się Uros Kovacevic, a na prawej flance swoje dokładał Dawid Konarski. Aluron powrócił też do dobrej dyspozycji zagrywki, z której przyjęciem problemy mieli gospodarze. Warta krok po kroku zdobywała kolejne punkty i prowadziła już 13:6. Rzeszowianom brakowało asekuracji i skutecznych obron, a rywale kontynuowali swoją dobrą grę, utrzymując wysoką przewagę do samego końca. Atak Miłosza Zniszczoła dał zawiercianom pierwszą piłkę setową, a błąd dotknięcia siatki gospodarzy zakończył odsłonę.

 

Czwarty set to bardzo wyrównana gra obu drużyn. Nie brakowało ciekawych obron i efektownych ataków. Długo mogliśmy oglądać rywalizację punkt za punkt, którą przerwali dopiero gospodarze, odskakując na dwa „oczka” po uderzeniu Toreya DeFalco - 15:13. Zawiercianie tę stratę odrobili, ale Resovia prowadzenia nie oddała. Skuteczny blok ponownie dał gospodarzom minimalną przewagę, a świetny atak Jakuba Buckiego powiększył ją do trzech punktów - 20:17. Końcówka przebiegała już zupełnie pod dyktando Asseco Resovii. Podopieczni Gaimpaolo Medei pewnie wykorzystywali swoje okazje, wygrywając seta 25:21 po świetnym ataku DeFalco z lewej flanki.

 

Tym samym zwycięzcę miał wyłonić tie-break. Resovia otworzyła decydującą odsłonę od skutecznego bloku, jednak to Warta jako pierwsza wypracowała sobie delikatną zaliczkę. Zawiercianie konsekwentnie utrzymywali się na prowadzeniu, a kontra Bartosza Kwolka powiększyła przewagę gości do trzech „oczek” - 5:8. Po zmianie stron Aluron zupełnie przejął inicjatywę na boisku. Wszystko rozpoczynało się od zagrywek Kwolka, które rozbiły linię przyjęcia gospodarzy. Resovia na taką dyspozycję rywali nie potrafiła już odpowiedzieć, a Jurajska Armia mogła cieszyć się z wygranego meczu po zepsutym serwisie DeFalco.

 

Asseco Resovia Rzeszów - Aluron CMC Warta Zawiercie 2:3 (22:25, 27:25, 18:25, 25:21, 9:15)
Resovia: Muzaj, Drzyzga, Kozamernik, Kochanowski, Cebulj, DeFalco, Zatorski (L) oraz Dulski, Łaba
Warta: Konarski, Tavares, Zniszczoł, Szalacha, Kovacevic, Kwolek, Danani (L) oraz Borges, Kędzierski, Butryn, Piotrowski
MVP: Dawid Konarski

 

Kinga Filipek – Poinformowani.pl

Kinga Filipek

Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.