Szermierka - PŚ: niezłe otwarcie rankingu olimpijskiego florecistów, koszmar szpadzistek

Szermierka - PŚ: niezłe otwarcie rankingu olimpijskiego florecistów, koszmar szpadzistek

  • Dodał: Jan Wagner
  • Data publikacji: 08.05.2023, 10:15

Drużyna florecistów zajęła siódme miejsce w PŚ w meksykańskim Acapulco - pierwszych zawodach zaliczanych do rankingu olimpijskiego w tej broni. Katastrofalny występ w turnieju indywidualnym w Cali zanotowały z kolei polskie szpadzistki.

 

Nasi floreciści w pierwszej rundzie turnieju mierzyli się z Salwadorem. To starcie biało-czerwoni mogli potraktować mocno rozgrzewkowo, ponieważ rywalem był zespół egzotyczny, złożony z zawodników anonimowych w szermierczym świecie. Zgodnie z przewidywaniami Polacy byli lepsi w każdym elemencie i ostatecznie wygrali 45:16.

 

W 1/8 finału przyszedł czas na kluczowy pojedynek z Wielką Brytanią. Przez cały okres kwalifikacji olimpijskich to właśnie awans do ćwierćfinału (bądź jego brak) stanowił będzie wyznacznik występu biało-czerwonych. W pierwszych zawodach zaliczanych do rankingu, który wyłoni uczestników igrzysk, Polakom udało się znaleźć w najlepszej ósemce. Starcie z Brytyjczykami zdecydowanie nie należało jednak do najłatwiejszych. Jeszcze przed ostatnią walką nasi floreciści przegrywali 25:27, ale genialna postawa Michała Siessa pozwoliła im wygrać 45:40.

 

Blisko sprawienia niespodzianki biało-czerwoni byli w pojedynku o strefę medalową. Choć faworyzowani Amerykanie błyskawicznie wyszli na prowadzenie (18:25), Polacy floreciści niemal całkowicie odrobili straty (33:35). Niestety, końcówka należała do reprezentantów USA, którzy nie pozwolili na powtórkę ze starcia z Brytyjczykami i zwyciężyli 45:39.

 

W bardzo istotnych w kontekście zbierania punktów do rankingu olimpijskiego pojedynkach o miejsca 5-8 biało-czerwoni najpierw minimalnie ulegli florecistom z Hong Kongu (45:42), a następnie nie dali najmniejszych szans Egiptowi, wygrywając ostatni pojedynek w Acapulco 45:28.

 

Biorąc pod uwagę, że na igrzyska do Paryża pojedzie czołowa czwórka rankingu olimpijskiego oraz najlepszy zespół z poszczególnych kontynentów, który nie znajdzie się w tym gronie, występ Polaków w Acapulco zaliczyć należy do udanych. W całych zawodach triumfowali Amerykanie przed Włochami i Francuzami. Poza TOP4 biało-czerwoni byli natomiast najlepszą drużyną z Europy.

 

Wyniki drużynowego PŚ florecistów w Acapulco:

1. USA

2. Włochy

3. Francja

4. Japonia

5. Korea Południowa

6. Hong Kong

7. Polska

8. Egipt

 

Katastrofalny występ w kolumbijskim Cali zanotowały z kolei polskie szpadzistki. W zawodach indywidualnych nie wygrały one niemal żadnej walki. Niemal, ponieważ w starciu pierwszej rundy Renata Knapik-Miazga mierzyła się z Kamilą Pytką. Minimalnie lepsza okazała się ta druga (9:8), jednak w 1/16 finału wyraźnie uległa ona Estonce Irinie Embrich 15:9. Dwie pozostałe Polki z zawodami pożegnały się już po premierowych pojedynkach. Martyna Swatowska-Wenglarczyk uległa Amerykance Hadley Husisian 15:12, a Anna Mroszczak wyżej notowanej reprezentantce Hong Kongu Man Vai Vivian Kong 15:8.

 

Pewnym usprawiedliwieniem dla ostatniej z naszych szpadzistek może być fakt, że przegrała ona z późniejszą triumfatorką całych zawodów. W finale reprezentantka Hong Kongu pokonała Francuzkę Marie-Florence Candassamy 15:8.

 

Wyniki GP szpadzistek w Cali:

1. Man Vai Vivian Kong (Hong Kong)

2. Marie-Florence Candassamy (Francja)

3. Nathalie Moellehausen (Brazylia)

3. Rosella Fiamingo (Włochy)

5. Irina Embrich (Estonia)

6. Vlada Kharkova (Ukraina)

7. Ruien Xiao (Kanada)

8. Nicol Foietta (Włochy)

 

W Cali odbył się również męski turniej szpadzistów, jednak nasi reprezentanci w ogóle do Kolumbii nie pojechali. Jest do decyzja zaskakująca, szczególnie w obliczu bardzo niewielkich szans na olimpijską kwalifikację drużyny. Świadczy ona o braku wiary w szansę na występ polskiego szpadzisty w Paryżu.