PKO Ekstraklasa: Zagłębie wygrywa w Krakowie, jest już (prawie) pewne utrzymania
Piotr Drabik/Flickr/CC BY 2.0

PKO Ekstraklasa: Zagłębie wygrywa w Krakowie, jest już (prawie) pewne utrzymania

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 13.05.2023, 19:22

Zagłębie Lubin praktycznie zapewniło sobie utrzymanie w PKO Ekstraklasie dzięki zwycięstwu 1:0 z Cracovią. Bramkę dla lubinian w końcówce zdobył Łakomy.

 

Jeśli w naszej najwyższej lidze szukać w tym momencie drużyny, która w zasadzie nie gra już o nic, to jest nią Cracovia. Utrzymanie ma zapewnione, europejskie puchary jej nie grożą, nic więc dziwnego, że trener Zieliński na dzisiejszy mecz wystawił skład, w którym kilku zawodników wielkiego ekstraklasowego doświadczenie nie posiada. Zagłębie wciąż nie jest pewne utrzymania, zwłaszcza po dzisiejszej wygranej Śląska, nad którym pozostało mu tylko 3 punkty przewagi. Lubinianie wyszli więc na boisko w najmocniejszym możliwym zestawieniu i zdawali się być faworytami meczu, choć był on rozgrywany w Krakowie.

 

Pierwszy kwadrans to zdecydowana przewaga krakowian nie tylko statystycznie, ale i optycznie. Miejscowi wszelkimi sposobami dążyli do objęcia prowadzenia, oddali sporo strzałów na bramkę Dioudisa, ale były one albo blokowane przez lubińską obronę, albo lądowały w rękach pewnego w interwencjach Dioudisa. Dopiero po 15 minutach gra się nieco wyrównało, a Zagłębie stworzyło nieliczne szanse na celny strzał. Jednak i po tej stronie boiska formacja defensywna spisywała się bez zarzutu. Mecz mógł się podobać, sporo było podbramkowych sytuacji, a gra rzadko koncentrowała się w środkowej strefie boiska. Bramki jednak paść nie chciały i po 45 minutach mieliśmy bezbramkowy remis.

 

W drugiej połowie więcej z gry miała drużyna z Dolnego Śląska, choć gospodarze też mieli szanse na strzelenie bramki. Długo obie drużyny pozostawały nieskuteczne, zwłaszcza krakowianie mieli problem z posłaniem piłki w światło bramki rywala. Bramkę zobaczyliśmy dopiero w 83. minucie. Składną kontrę lubińskiej drużyny zakończyło płaskie dośrodkowanie Chodyny, które na bramkę zamienił Łakomy. Cracovia rzuciła się do odrabiania strat, osiągnęła sporą przewagę, ale nie potrafiła przekuć jej na zdobycz bramkową.

 

Zagłębie ma obecnie 41 punktów i w zasadzie pewne utrzymanie. Śląsk ma gorszy bilans bezpośrednich spotkań i lubinian nie wyprzedzi. Czysto teoretycznie może się zdarzyć tak, ze kilka drużyn na koniec sezonu będzie miało po 41 punktów i wtedy będzie decydowała tak zwana mała tabelka.

 

Cracovia - Zagłębie Lubin 0:1 (0:0)
Bramki: Łakomy 83'

Cracovia: Hrosso - Rapa (80 Hoskonen), Ghita, Jugas - Jaroszyński (63 Oshima), Atanasov (69 Myszor), Knap, Kakabadze - Rakoczy (69 Konoplyanka), Makuch (63 Kallman), Bochniak

Zagłębie: Dioudis - Grzybak, Ławniczak, Kopacz, Kłudka - Poletanovic (79 Makowski), Bohar (65 Pieńko), Starzyński, Łakomy (90+2 Woźniak), Chodyna - Kurminowski (79 Dolezal)

Żółte kartki: Kopacz, Chodyna, Ławniczak

Sędziował: Łukasz Kuźma

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.