Liga Mistrzów: deklasacja w Manchesterze, City w finale!
Gene Hunt, Filckr

Liga Mistrzów: deklasacja w Manchesterze, City w finale!

  • Dodał: Weronika Kwaśna
  • Data publikacji: 17.05.2023, 22:44

Manchester City w rewanżowym starciu półfinałów Ligi Mistrzów zdemolował Real Madryt 4:0. Tym samym podopieczni Guardioli zameldowali się w finale. Dwie bramki dla „The Citizens” zdobył Bernardo Silva. Jedno trafienie samobójcze zaliczył Eder Militao. W samej końcówce Królewskich dobił Julian Alvarez.

 

W pierwszym meczu między tymi dwoma ekipami padł remis. Swoje bramki zdobyli Vinicius i de Bruyne. Rewanż zapowiadał się więc niezwykle emocjonująco. Na Etihad Stadium, Pep Guardiola posłał identyczną „jedenastkę”, która zagrała tydzień temu w Madrycie. Carlo Ancelotti dokonał tylko jednej zmiany. Od pierwszej minuty wystąpił Eder Militao kosztem Antonio Rudigera. Królewscy na samym początku byli bardzo wysoko ustawieni. To chyba jedyny pozytywny akcent drużyny z Madrytu w pierwszej połowie spotkania. City od rozpoczęcia meczu przejęło inicjatywę. Już w czwartej minucie groźny strzał z dystansu oddał Walker. Chwilę później Erling Haaland minął Thibo Courtoisa. W tym momencie bramka przyjezdnych była pusta, jednak Norweg źle wycofał do swoich partnerów. Obrona Los Blancos nie miała chwili na oddech. Z kolejną akcją ruszył Rodri, który zabawił się z piłkarzami Realu, minął ich, ale strzelił tuż obok dalszego słupka. Real został totalnie zdominowany i zepchnięty do defensywy. W 13. minucie wszyscy kibice widzieli już piłkę w siatce. Do dośrodkowania Grealisha wyskoczył Haaland, ale jego uderzenie głową fenomenalnie obronił Courtois. Piłka jednak wędrowała w stronę siatki. Z linii pola bramkowego wybił ją w ostatniej chwili Alaba. Haaland próbował ponownie w 21. minucie. Do piłki ponownie znakomicie sięgnął belgijski bramkarz Realu. City nareszcie sfinalizowało swoją akcję bramką. De Bruyne zagrał doskonałe prostopadłe podanie, które minęło obrońców Realu. Adresatem został Bernardo Silva, który zdobył pierwszego gola dla gospodarzy. Królewscy ruszyli z do tej pory jedyną akcją. Vinicius wpadł w pole karne Edersona, jednak Walker poradził sobie z Brazylijczykiem z dużą łatwością. Zeszłoroczny zwycięzca Ligi Mistrzów dopiero w 35. minucie realnie zagroził Obywatelom. Wszystko za sprawą uderzenia Toniego Kroosa, który posłał z dystansu prawdziwą bombę. Futbolówka zatrzymała się jednak na poprzeczce bramki Edersona. Drużyna Guardioli odpowiedziała w najlepszy sposób – kolejnym trafieniem. W 37. Minucie strzał Gundogana został zablokowany ale w dobrym miejscu znalazł się Bernardo Silva, który głową podwyższa prowadzenie. W pierwszej połowie oglądaliśmy prawdziwy pokaz siły Manchesteru City i totalnie nieobecną drużynę z Madrytu.

 

Ancelotti nie zdecydował się wprowadzić żadnego zmiennika na murawę. Królewscy zaczęli nareszcie grać w piłkę, aczkolwiek City miało wszystko pod kontrolą. W 50. minucie groźnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Alaba. Ederson świetnie wybronił to uderzenie. Druga połowa nie obfitowała już w takie emocje. Obywatele oddali inicjatywę, ale ze strony Królewskich nic im nie groziło. Real nie miał żadnych argumentów, mimo iż wyglądali lepiej niż w pierwszych 45. minutach. Erling Haaland mógł zdobyć dziś hat-tricka, jednak po raz kolejny na posterunku Courtoisa. Belg był jedynym piłkarzem Realu, który zasługiwał na słowa uznania po meczu. Chwilę później gola samobójczego zdobył Eder Militao, który decyzją Ancelottiego znalazł się w wyjściowym składzie. Królewskich dobił już w doliczonym czasie gry Julian Alvarez, który chwilę wcześniej zameldował się na placu gry. Argentyńczyk znalazł się sam na sam z bramkarzem po znakomitym podaniu Fodena. Mecz ostatecznie zakończył się wielką wygraną City 4:0. Możliwe, że zwycięzca tego półfinału jest przyszłym zdobywcą pucharu. W finale na Manchester City czeka od wczoraj Inter Mediolan.

 

Manchester City – Real Madryt 4:0 (2:0)

Bramki: 23’, 37’ Silva, 76’ Militao samobój, 90+1’ Alvarez

Manchester City: Ederson – Walker, Stones, Dias, Akanji – Rodri, Gundogan (79’ Mahrez), de Bruyne (84’ Foden) – Bernardo Silva, Grealish – Haaland (89’ Alvarez)

Real Madryt: Courtois – Carvajal (79’ Vasquez), Militao, Alaba – Modrić (63’ Rudiger), Kroos (70’ Asensio), Valverde, Camavinga – Rodrygo (80’ Ceballos), Benzema, Vinicius Junior

Żółte kartki: 50’ Dias, 62’ Gundogan, 90+1’ Grealish – 55’ Carvajal, 75’ Camavinga

Sędzia: Szymon Marciniak