TAURON Liga: zmiana na ligowym tronie i wiele innych emocji - podsumowanie sezonu 2022/2023
Piotr Sumara/PLS

TAURON Liga: zmiana na ligowym tronie i wiele innych emocji - podsumowanie sezonu 2022/2023

  • Dodał: Kinga Filipek
  • Data publikacji: 18.05.2023, 16:00

Kolejna edycja rozgrywek TAURON Ligi przeszła do historii. W tym sezonie na nudę nie mogliśmy narzekać. Nowy mistrz, kilka niespodzianek i jak zwykle dużo walki i niesamowitych emocji. Zapraszamy więc na podsumowanie tauronligowych wydarzeń w sezonie 2022/2023.

 

Zmiana na ligowym tronie

 

ŁKS już raz przerwał mistrzowską serię Chemika Police, zdobywając złoto w 2019 roku. W tym sezonie łódzki zespół zrobił to ponownie i to w imponującym stylu. Wiewióry od samego początku prezentowały fantastyczny poziom, idąc jak burza i zwyciężając kolejne mecze. Łodzianki były niepokonane przez 20 spotkań i dopiero w przedostatniej kolejce po tie-breaku uległy Grupie Azoty Chemikowi Police. Nie przeszkodziło im to jednak w zakończeniu tej części sezonu na pozycji lidera. Chemik jeszcze raz dał się we znaki łódzkiej ekipy, pokonując ją po emocjonujących pięciu setach w finale Pucharu Polski. Ten mecz nie poszedł po myśli podopiecznych Alessandro Chiappiniego, ale w tych najważniejszych pokazały charakter i siłę drużyny. W drodze po mistrzostwo ŁKS bez straty seta pokonał najpierw OnlyBio Pałac Bydgoszcz, a potem BKS BOSTIK Bielsko-Biała. Decydującą batalię o złoto Wiewióry rozpoczęły od porażki, ulegając w pierwszym meczu 1:3 ekipie Developresu BELLA DOLINA Rzeszów. Blisko przegranej łodzianki były też w drugim pojedynku, jednak potrafiły odwrócić losy spotkania i wygrać rozstrzygającego tie-breaka. ŁKS wyrównał stan rywalizacji w całym finale i po niesamowitej walce w dwóch kolejnych meczach odwrócił jej losy na swoją korzyść, sięgając po trzecie w historii mistrzostwo Polski.

 

Tej ekipy w drodze po sukces nie zatrzymały nawet kontuzje kluczowych zawodniczek. Najpierw w lutym ze składu wypadła Klaudia Alagierska-Szczepaniak, a potem już w finałowych starciach Zuzanna Górecka. Zespół prowadzony przez Alessandro Chiappiniego w znakomitym stylu wychodził z trudnych sytuacji, a każda z siatkarek była ważnym elementem drużyny. Na przestrzeni sezonu liderką ofensywy była niewątpliwie Valentina Diouf, która przoduje w rankingach najlepiej punktujących i atakujących TAURON Ligi. Łącznie Włoszka zdobyła 503 „oczka” i aż siedem statuetek MVP. W przyjęciu fantastyczny, choć niefortunnie zakończony na ostatniej prostej sezon odnotowała Zuzanna Górecka (54,98%), zajmując piąte miejsce w ligowych zestawieniach. Filarem bloku była Kamila Witkowska (85 bloków, 1. miejsce w rankingu), a na zagrywce brylowała Roberta Ratzke (28 asów serwisowych, 5. miejsce w rankingu). O każdej z zawodniczek ŁKS-u można by napisać sporo dobrego, a siłę drużyny, którą stworzyły, najmocniej widać było właśnie w tych najważniejszych spotkaniach, które ostatecznie dały im upragniony złoty medal rozgrywek.

 

Łódzka dominacja

 

To nie koniec sukcesów łódzkich klubów w TAURON Lidze. Oprócz ŁKS-u Commercecon na ligowym podium dość niespodziewanie stanęły siatkarki Grota Budowlanych Łódź. Podopieczne Macieja Biernata fazę zasadniczą zakończyły na szóstej pozycji i raczej niewielu stawiało drugą z łódzkich ekip w gronie medalistów, szczególnie że ćwierćfinałowym rywalem Budowlanych był broniący mistrzowskiego tytułu Chemik Police. Łodzianki jednak sprawiły chyba największą sensację tego sezonu, dwukrotnie wygrywając z zespołem z Polic i eliminując go z walki o mistrzostwo. Po spektakularnym zwycięstwie i awansie do strefy medalowej Grot musiał przełknąć porażkę w półfinale, ulegając tam Developresovi Rzeszów. Rywalizacja o brąz jednak wyglądała w wykonaniu łodzianek znakomicie. Budowlane jej losy rozstrzygnęły w trzech meczach, wyraźnie pokonując BKS Bostik Bielsko-Biała. Tym samym po raz czternasty siatkarki Grota stanęły na ligowym podium. Mówiąc o Budowlanych, nie sposób nie wspomnieć o dwóch liderkach drużyny - Melis Durul oraz Monice Fedusio. Obie przodowały w lidze pod względem zdobywanych punktów (Durul - 454, Fedusio - 423), nic dziwnego więc, że łodzianki nawet przy słabszym przyjęciu były w stanie w świetnym stylu wygrywać spotkania.

 

Rzeszów znów srebrny

 

Na podium TAURON Ligi po raz kolejny nie zabrakło też Developresu BELLA DOLINA Rzeszów, który od kilku lat prezentuje równy i za każdym razem wysoki poziom. Podopieczne Stephane’a Antigi jednak znów musiały zadowolić się tylko srebrnym medalem. Dwa lata z rzędu rzeszowianki przegrywały finały z Chemikiem Police, a tym razem musiały uznać wyższość ŁKS-u Commercecon Łódź. Mimo tego to kolejna udana edycja TAURON Ligi dla zespołu z Podkarpacia. Rysice sezon zaczęły od zwycięstwa w Superpucharze Polski, a potem święciły kolejne triumfy w fazie zasadniczej. Tak naprawdę tylko ŁKS znalazł sposób na pokonanie Developresu w tym sezonie. Rzeszowianki najpierw dwukrotnie uległy łodziankom w części zasadniczej, potem w półfinale Pucharu Polski, a na końcu w rywalizacji finałowej. Na mistrzostwo więc Rzeszów musi jeszcze zaczekać, ale kolejny raz udowodnił swoją przynależność do siatkarskiej czołówki. Wyróżniającą się postacią w szeregach Developresu była Ann Kalandadze. Gruzinka zachwycała zarówno w ofensywie, jak i na zagrywce. Łącznie Kalandadze zdobyła 431 punktów, w tym 44 serwisem, zdecydowanie plasując się na pierwszej pozycji wśród zagrywających. O charakter drużyny dbała natomiast pani kapitan Jelena Blagojević. Dla Serbki był to jednak ostatni sezon w rzeszowskim klubie, w którym spędziła sześć lat.

 

Rozczarowanie w Policach

 

Dziewięć sezonów, osiem mistrzostw Polski - tak wyglądały ostatnie lata Grupy Azoty Chemika Police w siatkarskiej ekstraklasie. Od 2014 roku Chemik Police tylko raz nie stał na ligowym podium i mało kto spodziewał się, że zabraknie go na nim i w tym sezonie. Ekipa z Polic co prawda miała swoje wpadki, przegrywając w sezonie zasadniczym z UNI Opole czy BKS-em BOSTIK Bielsko-Biała. Chemik musiał też uznać wyższość ŁKS-u i Developresu, łącznie notując pięć porażek i kończąc pierwszą rundę na trzeciej pozycji. Wyniki te nie były zadowalające dla klubu, gdyż już w lutym z pozycją trenera pożegnał się Marek Mierzwiński. Stery w drużynie przejął Radosław Wodziński. Zespół miewał lepsze i gorsze momenty, ale po triumfie w Pucharze Polski wydawało się, że policzanki są gotowe na walkę o obronę tytułu mistrzyń Polski. Zaskakująco problemy pojawiły się już w ćwierćfinale, w którym Chemik mierzył się z Grotem Budowlani Łódź. Po pierwszej porażce ekipa z Polic wróciła do gry, doprowadzając do trzeciego meczu, jednak w nim sensacyjnie po raz kolejny uległa rywalkom, odpadając z walki o medale. Na pocieszenie Chemik zwyciężył walkę o piątą pozycję, jednak nie jest to wynik, którego oczekuje się po dziesięciokrotnych mistrzyniach kraju. Brak medalu to duże rozczarowanie w Policach, pytanie tylko jakim echem odbije się na klubie.

 

Upadek Legionovii

 

Normalne jest, że na koniec rozgrywek jeden z klubów żegna się TAURON Ligą. W tym sezonie jednak to pożegnanie było zdecydowanie przedwczesne. IŁ Capital Legionovia Legionowo z powodu ogromnych problemów finansowych w styczniu wycofała się z rozgrywek. Po bardzo dobrym poprzednim sezonie w legionowskim klubie rozpoczęła się faza zmian, niestety zmian na gorsze. Z klubem pożegnała się większość zawodniczek, a mocno przebudowany i odmłodzony zespół przystąpił do kolejnej edycji tauronligowych rozgrywek. Legionovia jednak bardzo szybko stała się zespołem do bicia i spadła na koniec ligowej tabeli. Legionowianki bez żadnego punktu i żadnej wygranej były wyraźnymi kandydatkami do spadku. Zespół jednak nie dotrwał do końca sezonu, a kłopoty finansowe okazały się tak ogromne, że zmusiły klub do wycofania się z ligi. Legionovia Legionowo zniknęła z siatkarskiej mapy, ale upadłości jeszcze nie ogłosiła. Sytuacja jednak dobrze nie wygląda i ciężko będzie z niej wyjść obronną ręką.

 

Gdy opadną emocje

 

Sport lubi emocjonujące historie i niespodziewane zwroty akcji. Tych w tym sezonie TAURON Ligi z pewnością nie zabrakło. Zmiana na ligowym tronie, niesamowite końcówki meczów o złoto, niespodzianka na podium - to musiało się podobać. Teraz czas na chwilę oddechu i zmagania reprezentacyjne. Na ligowe podwórko wrócimy w październiku. Czeka nas kolejna niewątpliwie ciekawa edycja. Do gry w najwyższej klasie wchodzi ITA TOOLS Stal Mielec, który zwyciężył rozgrywki 1. Ligi. Czy beniaminek zaskoczy rywalki? Czy ŁKS utrzyma się na tronie dłużej niż jeden sezon? Czy możemy liczyć na spektakularny powrót Chemika, a czy może wreszcie do Developres sięgnie po wyczekiwane mistrzostwo? Możliwości jest wiele, my możemy pisać własne scenariusze, a siatkówka na pewno napisze swój, który zacznie się realizować jesienią.

 

Kinga Filipek – Poinformowani.pl

Kinga Filipek

Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.