Puchar Niemiec: Bayern męczył się z czwartoligowcem

  • Dodał: Jakub Łosiak
  • Data publikacji: 30.10.2018, 22:43

W 1/16 finału DFB Pokal Bayern Monachium podejmował czwartoligowe SV Roedinghausen. Bawarczycy po słabym meczu wygrali 2:1. Robert Lewandowski znalazł się na ławce rezerwowych. 

 

Mimo nie najlepszej passy to Bayern był zdecydowanym faworytem spotkania. Trener Nico Kovac w meczu z  SV Roedinghausen dał odpocząć kilku podstawowym graczom. Na ławce usiadł m.in. Robert Lewandowski.

 

Bawarczycy szybko chcieli narzucić swój rytm gry. Już w 8. minucie wyszli na prowadzenie. Po dośrodkowaniu Renato Sanchesa z bliska piłkę do bramki wpakował Sandro Wagner.

 

Pięć minut później zrobiło się 2:0. Po faulu Fabiana Kunze na Renato Sanchesie sędzia podyktował jedenastkę. Z powodu braku na boisku Roberta Lewandowskiego do piłki podszedł Thomas Mueller. Niemiec bardzo pewnie wykorzystał rzut karny.

 

Bayern miał jeszcze jeden rzut karny. Tym razem Leona Goretzkę nieprzepisowo powstrzymywał Azur Velagić. O gola chciał się pokusić Sanches. Portugalczyk miał udział przy obu poprzednich bramkach, ale swojej szansy nie wykorzystał, trafił w poprzeczkę.

 

Piłkarze SV Roedinghausen nie cofnęli się. Próbowali zagrozić bramce strzeżonej przez Manuela Neuera. Ku zdziwieniu większości kibiców, klub z czwartej ligi wbił gola wielkiemu Bayernowi. W 50. minucie dośrodkował Kelvin Lunga, a w szesnastce najlepiej spisał się Linus Meyer i pokonał Neuera.

 

Bayern prezentował się bardzo przeciętnie. Jego gra nie wyglądała najlepiej. Po stracie gola grał bardzo nerwowo. Nie potrafił skutecznie wykończyć akcji. Jednak utrzymał korzystny wynik i awansował do kolejnej rundy.

 

SV Roedinghausen - Bayern Monachium 1:2 (0:2)

 

Bramki: Meyer 50' - Wagner 8', Mueller 13'(karny)