Piotr Tokarczyk: "Cel jest jeden - finał Pucharu Świata"

Piotr Tokarczyk rozpocznie sezon już w najbliższy weekend zawodami Pucharu Świata w Modenie. Przed startem zapytaliśmy naszego snowboardzistę m.in. o przygotowania i cele na sezon. Zapraszamy do lektury wywiadu!

Kamil Karczmarek: Jak wyglądały pańskie przygotowania do nowego sezonu?

Piotr Tokarczyk: Przygotowania do sezonu rozpocząłem w czerwcu. Kilkakrotnie byłem na treningach w Banger Parku, na specjalistycznej poduszce do trików z bezpiecznym lądowaniem, które w dość dużym stopniu wyklucza kontuzje. W trakcie przerw miałem zajęcia z akrobatyki (300frayda) z najlepszym specjalistą od akrobatyki - Panem Jackiem Czerniakiem oraz treningi ogólnorozwojowe z trenerem personalnym - Panem Grzegorzem Salwierakiem. Ogólnie okres przygotowawczy był bardzo intensywny. Sierpień to był już wyjazd na śnieg.

Czy jest Pan zadowolony z okresu przygotowawczego?

Tak, jestem bardzo zadowolony, gdyż wszystkie zajęcia z akrobatyki i treningi ogólnorozwojowe przyniosły dość duże efekty.

W raporcie z jednego ze zgrupowań możemy przeczytać, że opanował Pan trik - double backflip indy. Jak duży jest progres w opanowywaniu nowych trików?

Tak dokładnie, jak wspomniałem wcześniej, spędziłem trochę czasu na treningi z akrobatyki. To przyniosło nowy trik. Moim zdaniem jest to duży progres,  ponieważ otworzyło mi to wiele możliwości trudniejszych trików. Dodanie rotacji do double backflip i robi się już lepszy trik.

Już niedługo rozpocznie Pan sezon w zawodach Pucharu Świata. Jaki jest cel na zawody w Modenie?

Cel jest jeden - finał Pucharu Świata. Czuję, a raczej wiem, że jest to w moim zasięgu. Ciało i triki mam przygotowane. Teraz zależy, na ile głowa mi na to wszystko pozwoli. Pracuję nad swoją psychiką, bo ona teraz jest najważniejsza.

W tym sezonie skupi się Pan tylko na Pucharach Świata, czy planuje Pan podobnie jak ostatnio łączyć starty w Pucharach Świata i zawodach niższej rangi?

Każdy start jest ważny - ten mniejszy i ten większy. Im więcej zawodnik startuje na różnych zawodach, tym bardziej zwiększa swoje doświadczenie. Jak najbardziej będę się starał łączyć zawody.

Czy myśli Pan już o przygotowaniach pod kątem mistrzostw świata? Czy będą one głównym celem na ten sezon?

Tak, od czasu, gdy zacząłem przygotowania do sezonu w głowie mam Mistrzostwa Świata. Chcę tam powalczyć o najwyższe lokaty w konkurencji Big Air. Pierwszy mój start na mistrzostwach nie mogłem zaliczyć do udanych. Oczywiście są one głównym celem.

Najbliższy sezon będzie poolimpijski. Jednak nie oznacza to dla Pana rozluźnienia?

Od czasu, gdy jestem profesjonalnym sportowcem, dla mnie nie ma sezonu, gdzie mogę sobie pozwolić na rozluźnienie. Każdy sezon jest dla mnie ważny!

Dziękuję za wywiad!

Dziękuję!