Siatkówka plażowa - Elite 16: nieudany baraż i koniec przygody Bryla i Łosiaka w Ostrawie

Przygoda Bartosza Łosiaka i Michała Bryla podczas Beach Pro Tour Elite16 w Ostrawie nie trwała długo. Polacy wyszli z grupy, ale w barażu o ćwierćfinał musieli uznać wyższość amerykańskiej pary Partain/Benesh.

Rozgrywki w Ostrawie Bartosz Łosiak i Michał Bryl rozpoczęli bardzo dobrze, wysoko wygrywając z brazylijskim duetem Vitor Felipe/Renato 2:0 (21:13, 21:15). Polacy wyraźnie lepsi okazali się też od reprezentantów gospodarzy - Oliva/Trousil, dwukrotnie wygrywając sety do czternastu i cały mecz 2:0. Zdecydowanie więcej emocji przyniosło spotkanie z włoską parą Ranghieri/Carambula. Rywale otworzyli wynik spotkania, ale Polacy zdołali zrehabilitować się w drugiej odsłonie, doprowadzając do tie-breaka. W nim nie brakowało emocjonującej i wyrównanej walki, jednak ostatnie słowo należało do Włochów, którzy zwyciężyli 16:14. Tym samym duet Ranghieri/Carambula z kompletem zwycięstw zameldowali się w ćwierćfinale, a Polaków czekała walka w barażu.

Łosiak/Bryl (POL) – Vitor Felipe/Renato (BRA) 2:0 (21:13, 21:15)
Ranghieri/Carambula (ITA) – Łosiak/Bryl (POL) 2:1 (21:18, 17:21, 16:14)
Łosiak/Bryl (POL) – Oliva/Trousil (CZE) 2:0 (21:14, 21:14)

Rywalem Łosiaka i Bryla w walce o ćwierćfinał turnieju byli Amerykanie - Partain/Benesh. Ten mecz jednak nie rozpoczął się po myśli Biało-Czerwonych. Reprezentanci Stanów Zjednoczonych brylowali w bloku i Polacy od początku musieli gonić wynik. Wyrównanej walki nie brakowało, ale Partain oraz Benesh prowadzenia nie oddali, wygrywając seta 21:19. Łosiak i Bryl próbowali odwrócić losy rywalizacji w drugiej odsłonie, rozpoczynając ją od kilku dobrych akcji. Amerykanie jednak również nie zwalniali tempa. Rywale lepiej prezentowali się w bloku, dokładali ważne punkty zagrywką i co najważniejsze, popełniali mniej błędów własnych. Te aspekty okazały się decydujące i to para ze Stanów Zjednoczonych zakończyła mecz zwycięstwem, awansując również do ćwierćfinału rozgrywek.

Łosiak/Bryl (POL) – Partain/Benesh (USA) 0:2 (19:21, 19:21)