EBL: King rozgromił Śląsk

King Szczecin bez najmniejszych problemów ograł Śląsk Wrocław 92:65 w drugim spotkaniu finałów Energa Basket Ligi. Szczecinianie prowadzą już w rywalizacji 2:0.

Śląsk Wrocław oraz King Szczecin to drużyny, które zajęły dwa pierwsze miejsca w sezonie zasadniczym Energa Basket Ligi. Nie stanowiło więc żadnego zaskoczenia, że to właśnie te ekipy rozstrzygają między sobą losy tytułu mistrzowskiego w rywalizacji finałowej fazy play-off. Niespodziankę stanowił natomiast przebieg pierwszego z finałowych spotkań. Faworytem był grający u siebie Śląsk, który jednak przez fatalną drugą kwartę przegrał pierwszy mecz 78:89. Sytuacja nie była więc zbyt komfortowa dla faworyzowanych Ślązaków.

Sytuacja ani trochę nie poprawiła się również na początku drugiego spotkania. King dosłownie zmiażdżył swoich rywali w pierwszych fragmentach meczu i rozpoczął od serii 13:0. Goście co prawda zdołali się otrząsnąć i nieco zniwelowali straty, ale końcówka partii znów należała do przyjezdnych, którzy po samej pierwszej kwarcie prowadzili 27:14. Krótka przerwa przed startem drugiej partii miała jednak znakomity wpływ na zawodników gospodarzy. Tym razem to Śląsk dominował i dzięki serii 15:2 odrobił całość strat. Od tego momentu do końca pierwszej połowy spotkania mecz był dość wyrównany, ale ostatecznie to King zakończył drugą partię na czteropunktowym prowadzeniu.

W trzeciej kwarcie mieliśmy jednak powtórkę scenariusza z pierwszej partii. King znów grał znakomicie i bardzo szybko uciekał swoim rywalom. Gracze ze Szczecina trafiali aż 75% swoich rzutów z gry, a rywale nie potrafili znaleźć na to żadnej odpowiedzi. W efekcie goście prowadzili po trzech kwartach różnicą 16 punktów. Gospodarze stali przed niezwykle trudnym wyzwaniem odrobienia strat w ostatniej partii. Śląsk nie tylko jednak nie potrafił ruszyć w pogoń za rywalami, ale po raz kolejny był regularnie karcony przez przyjezdnych. King ostatecznie wygrał ostatnią partię 26:14 i nie pozostawił wrocławianom żadnych wątpliwości kto zasłużył na zwycięstwo.

King Szczecin rozbił Śląsk Wrocław 92:65 i prowadzi w finałach Energa Basket Ligi już 2:0. Na domiar złego dla Ślązaków rywalizacja przeniesie się teraz do Szczecina.

Śląsk Wrocław - King Szczecin 65:92 (14:27, 22:12, 15:27, 14:26), stan rywalizacji: 2-0 dla Kinga

Śląsk: Martin 16, Dziewa 11, Bibbs 9, Pusica 8, Nizioł 7, Ramljak 7, Tomczak 5, Parakhouski 2

King: Cuthbertson 24, Brown 21, Hamilton 11, Fayne 8, Meier 8, Matczak 6, Mazurczak 6, Szymański 4, Borowski 2, Kostrzewski 2