Liga Narodów: zwycięstwo Polaków z Francuzami w pierwszym meczu
Daria Jańczyk

Liga Narodów: zwycięstwo Polaków z Francuzami w pierwszym meczu

  • Dodał: Karol Sierszulski
  • Data publikacji: 07.06.2023, 12:57

Polscy siatkarze rozpoczęli tegoroczną rywalizację w Lidze Narodów od zwycięstwa 3:1 z Francuzami. Podopieczni Nikoli Grbicia przez większość spotkania grali na dobrym poziomie, lecz zdarzały im się przestoje, jak choćby w trzecim secie, kiedy prowadzili 19:10, a ostatecznie wygrali tę partię dopiero na przewagi. Najlepiej punktującym zawodnikiem był Karol Butryn, który zdobył 25 punktów.

 

Polska reprezentacja rozpoczęła sezon od czterech meczów towarzyskich, z których dwa zakończyły się zwycięstwem naszych rodaków. Jednak tylko jedno spotkanie zakończyło się w czterech setach, a w pozostałych rozgrywany był tie-break, co oznacza, że Nikola Grbić miał bardzo dużo materiałów, na których mógł bazować podczas kolejnych treningów i wiedział, nad czym należy pracować. Spotkania Polaków z Francuzami zawsze były interesujące, co zapowiadało bardzo dobre widowisko.

 

Mecz rozpoczął się od równej gry punkt za punkt. Po pierwszej dłuższej akcji, którą świetnym atakiem ze środka z drugiej linii zakończył Artur Szalpuk było 5:4. Jednak chwilę później po punkcie zdobytym przez Theo Faure było 6:5 dla Francuzów. Od tego momentu serię zaczęli Polacy i po bloku Karola Butryna prowadzili 8:6. Niedługo później asa serwisowego posłał Kamil Semeniuk i na tablicy wyników było 11:7. W dalszej części seta utrzymywała się trzypunktowa przewaga reprezentacji Polski. Jednak po asie serwisowym Theo Faure i błędach, m.in. Karola Butryna, Francuzi zbliżyli się na jedno „oczko” różnicy i było już tylko 16:15. I po skutecznym ataku ze środka Daryla Bultora był remis, 17:17. Po kolejnej akcji w polu serwisowym pojawił się Mikołaj Sawicki, który wszedł na boisko w ramach zmiany zadaniowej. Przy jego zagrywce świetnie blok ustawił Karol Kłos i było 19:17. Podopieczni Andrei Gianiego byli w stanie wyrównać, a chwilę później po autowym ataku Butryna, prowadzili 21:20. Ale już po kolejnych dwóch akcjach było 22:21 dla Polaków. Końcówka była bardzo wyrównana. Ostatecznie pojedynczym blokiem pierwszą partię zamknął Karol Butryn i Polacy zwyciężyli 25:23.

 

Początek drugiej partii to dobre akcje z obu stron. Po bloku Mateusza Bieńka było 4:3. Świetnym atakiem blok-aut popisał się Butryn i Polacy prowadzili 8:6. Przez kolejne akcje utrzymywała się gra punkt za punkt. Francuscy zawodnicy nie byli w stanie doprowadzić do remisu. Jednak po nieczystym odbiciu Jana Firleja było 13:13. Po skutecznym ataku z prawego skrzydła Theo Faure Francja prowadziła 15:14. Błąd dołożył Kamil Semeniuk i strata naszej reprezentacji wynosiła już dwa „oczka”. Polacy mieli zdecydowanie gorszy moment, który bez zawahania wykorzystali Francuzi. Kolejny skuteczny atak posłał Faure, było 21:16 i trójkolorowi szli po pewne zwycięstwo w drugim secie. Partię świetnym atakiem z pipe’a zakończył Kevin Tillie i wraz z kolegami mógł cieszyć się ze zwycięstwa 25:18.

 

Polacy dobrze rozpoczęli trzeciego seta, szybko wyszli na dwupunktowe prowadzenie, a po zaskakującym przebiciu piłki przez Mateusza Bieńka było 6:3. Przewaga polskich zawodników utrzymywała się, a po autowym ataku Theo Faure było już 11:7. Bombę z pola serwisowego posłał Karol Butryn, a w kolejnej akcji w aut zaatakował Bultor i prowadzenie Polaków wynosiło już sześć punktów, było 14:8. Po świetnym przyjęciu Kamila Szymury, atak ze środka skończył Mateusz Bieniek i było 17:10. Podopieczni Nikoli Grbicia kompletnie zdominowali Francuzów. Jednak trójkolorowi od wyniku 19:10 zdobyli trzy „oczka”, m.in. po bloku Quentina Jouffroy i serbski selekcjoner poprosił o przerwę. Ale po niej, przy zagrywce francuskiego atakującego, Francuzi zdobywali kolejne punkty. Po jego asie serwisowym było już 19:16. I mimo dziewięciopunktowego prowadzenia, które mieli Polacy, trójkolorowi doprowadzili do remisu, 20:20. Blok na swoim koncie zapisał Dawid Dulski i było 22:21. Przy wyniku 23:23 punktową zagrywkę posłał Kevin Tillie i jako pierwsi piłkę setową mieli Francuzi. Kolejny serwis wyrzucił w aut i rozpoczęła się gra na przewagi. Żadna z drużyn nie mogła zdobyć punktu przy swojej zagrywce aż asa serwisowego posłał Kamil Semeniuk i nasza reprezentacja miała pierwszą piłkę setową przy wyniku 28:27, jednak kolejny serwis poleciał w aut. I ponownie Semeniuk wywalczył piłkę setową, blokując w pojedynkę francuskiego atakującego. Po bloku polskiego przyjmującego było 33:32, jednak Francuzi się jeszcze wybronili. Ostatecznie po punkcie zdobytym przez podwójny blok Semeniuka i Kłosa Polacy wygrali 35:33.

 

Czwartego seta bardzo dobrze rozpoczął Karol Butryn. Skuteczne ataki, dwa asy serwisowe i Polacy prowadzili 4:1. Po kolejnym świetnym ataku naszego atakującego było 7:3. Trzeba zauważyć świetną grę w całym spotkaniu Kamila Szymury, który pojawiał się zawsze tam, gdzie być powinien, był bardzo aktywny w obronie i dokładny w przyjęciu. Jednak po serii błędów polskich zawodników przewaga zmalała do jednego „oczka” i było już tylko 10:9. Po bardzo dobrym ataku z lewego skrzydła Artura Szalpuka było 14:11, kolejnego asa posłał Butryn i przewaga wynosiła już cztery punkty. Po ataku naszego atakującego z prawego skrzydła było 20:15. Wydawało się, że tym razem już nic nie zagrozi zwycięstwu w czwartej partii i w całym spotkaniu. Świetnym atakiem blok-aut popisał się Artur Szalpuk i było 23:15. Mecz efektownym blokiem zakończył Karol Kłos i polska reprezentacja mogła cieszyć się ze zwycięstwa w swoim pierwszym meczu Ligi Narodów. Kolejne spotkanie już jutro o 11 z Iranem.

 

Polska – Francja 3:1 (25:23, 18:25, 35:33, 25:15)

Polska: Firlej, Semeniuk, Kłos, Butryn, Szalpuk, Bieniek, Szymura (L) oraz Sawicki, Dulski, Łomacz, Szymański

Francja: Corre, Tillie, Bultor, Faure, Carle, Jouffroy, Diez (L) oraz Henno, Motta Paes, Loubeyre