Siatkówka - Liga Narodów mężczyzn: trzy na trzy zaliczone, Polacy znów górą!
Daria Jańczyk

Siatkówka - Liga Narodów mężczyzn: trzy na trzy zaliczone, Polacy znów górą!

  • Dodał: Aleksandra Suszek
  • Data publikacji: 09.06.2023, 11:23

Po czwartkowym triumfie nad Persami, ekipa wicemistrzów świata czekała na Bułgarów. Również w tym spotkaniu gra toczyła się do pięciu setów i po raz kolejny to Biało-Czerwoni okazali się lepsi i dołożyli dodatkowe dwa "oczka" do swojego dorobku punktowego w pierwszym tygodniu VNL.

 

W pierwszym składzie wśród Polaków tylko Artur Szalpuk był tym z największym doświadczeniem. I to właśnie on otworzył dorobek punktowy. Bułgarzy bardzo szybko odpowiadali i na tablicy przez pewien czas utrzymywał się remis. Dopiero przy pierwszym skutecznym bloku Biało-Czerwoni odskoczyli na 9:7, ale szybko wszystko wróciło do stanu wyrównania. Na półmetku niezmiennie dobrze prezentował się Nikołow, natomiast po naszej stronie również dobrze patrzyło się na Szalpuka. Oba zespoły grały równo, nie przeważając znacząco w żadnym elemencie. Do samego końca wymieniały się punktami, a piłkę setową na 24:23 mieli podopieczni Nikoli Grbicia. Bułgarom jednak nie przeszkodziło to w odwróceniu losów seta i przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę, po tym jak Atanasow technicznie przepchnął piłkę rywalom – 25:27.

 

Mocnym ogniwem w bułgarskiej ekipie wciąż był Nikołow, ale Polacy umieli wykorzystywać swoje mocne strony. Początek drugiego seta był więc podobny do tego premierowego – po dobrym zagraniu Firleja i Szymańskiego było 5:3 dla Polski, ale to prowadzenie nie było niczym trwałym. Wystarczył moment, by wynik odwrócił się na 7:6 dla rywali, ale co ważne, psuli oni sporo zagrywek. Na parkiecie pojawił się Butryn, który także dołożył od siebie kilka „oczek” i  bliżej decydującej fazy byli wicemistrzowie świata – 18:16. Do tego doszedł jeszcze as serwisowy i przewaga wzrosła do czterech punktów. Piłkę setową dał nam Dulski z lewej flanki, a wykorzystał ją Szymański.

 

Liczyliśmy na to, że tendencja rozwoju w tym meczu zostanie utrzymana. Po zmianie stron wciąż ta biało-czerwona była delikatnie z przodu, bo po dobrym ataku Urbanowicza mimo podwójnego bloku było 6:4. Bułgarzy jednak w odpowiednim momencie popisali się zagrywką i momentalnie na tablicy pojawił się remis. Budowanie wyniku zaczęło się chwilę później. Widać było regularną pracę polskiego bloku, ręki nie zwalniał Szalpuk i trzy „oczka” zapasu ponownie pojawiły się po naszej stronie. Oczywiście pojawiały się wahania w grze, ta różnica punktowa też nie była niczym bezpiecznym, biorąc pod uwagę kto stał po drugiej stronie siatki. W pewnym momencie Bułgarzy zdobyli cztery punkty z rzędu i to nasi zawodnicy musieli gonić wynik. Brakowało asekuracji pod siatką i to wykorzystywali rywale, ostatecznie kończąc seta 25:22.

 

Mocna przemowa selekcjonera przyniosła widoczne skutki, bo Biało-Czerwoni zaskoczyli przeciwników serią 8:1. Ważną rolę odgrywała gra blok-obrona i skuteczna zagrywka – Semeniuk za każdym razem wybierał najlepszy kierunek i dopiero atak pod górę zapewniła Bułgarom drugi punkt w tym secie. Przewaga Polaków choć odrobinę stopniała, to cały czas dawała im pewien margines błędu. Gdy Dulski doskonale minął podwójny blok rywali, było 13:6. Fenomenalnie prezentował się ten młody zawodnik i niewątpliwie był to jego set. Mimo tak dużej przewagi znów jednak podopieczni Gbicia musieli drżeć w końcówce – Karyagin zadbał o to, by ten set potrwał dłużej. Udało się jednak doprowadzić do drugiego tie-breaka z rzędu, gdyż na 25:22 zaatakował Szalpuk.

 

Zagrywka była niezmiennie mocną stroną Polaków, Kłos pierwszego asa w tym secie posłał na 3:1. Bułgarzy zaczęli mieć problemy w przyjęciu, a naszej ekipie dodało to pewności siebie. Dobre decyzje w ofensywie i kolejna świetna zagrywka Dulskiego sprawiły, że było już 13:9 dla Polski i tak naprawdę zostały już tylko formalności, by dokończyć ten mecz. Piłkę meczową wykończyli... Bułgarzy, myląc się w ataku z lewego skrzydła. 

 

Polska – Bułgaria 3:2 (25:27, 25:19, 22:25, 25:22, 15:11)

Aleksandra Suszek – Poinformowani.pl

Aleksandra Suszek

Można powiedzieć, że piszę o wszystkim po trochu, ale w moim sercu gości głównie siatkówka.