NBA: rekord punktowy Rose'a, Denver wygrywa rzutem na taśmę

  • Data publikacji: 01.11.2018, 09:23

50 punktów Derricka Rose'a to od dziś jego nowy rekord punktowy ustanowiony w wygranym meczu z Utah Jazz. Rzutem na taśmę wygrali także Denver Nuggets z Chicago Bulls, a zwycięski rzut oddał Paul Millsap.

 

Dziś w Target Center w Minneapolis kibice mogli znowu krzyczeć MVP na swojego nowego rozgrywającego. Derrick Rose po serii kontuzji w końcu wraca na poziom, jaki prezentował w premierowym dla siebie sezonie w NBA. Tym razem ustanowił swój rekord punktowy wynoszący 50 punktów! Amerykanin trafił 19/31 rzutów. Także do Rose'a należały ostatnie rzuty dzisiejszej nocy, oddane z linii rzutów osobistych, którymi ustanowił wynik spotkania 128:125 dla Wolves. Miło się patrzy jak zawodnik, który całą karierę walczy głównie w gabinetach lekarskich o swoje zdrowie, wraca na parkiet i prezentuje swoje bardzo wysokie umiejętności. 

 

Dzisiejszej nocy byliśmy świadkami także dwóch dogrywek. Jedna z nich rozgrywała się w Chicago, gdzie miejscowi Bulls ostatecznie przegrali z Denver Nuggets wynikiem 107:108. Zwycięstwo przyjezdnych wyszarpał Paul Millsap, który dobił rzut Jokicia na 0,1 sekundy przed czasem. Bykom nie pomógł nawet Zach LaVine, który rozegrał kolejny świetny mecz, zdobywając 28 punktów i 7 razy asystując. 

 

Druga dogrywka miała miejsce w Nowym Jorku, gdzie Brooklyn Nets pokonali Detroit Pistons 120:119. Najpierw w 4 kwarcie do doliczonego czasu gry doprowadził Dinwiddie, który trafił zza łuku. Amerykanin rozgrzał do czerwoności halę po raz drugi, kiedy to na 7 sekund przed końcem trafił także za trzy punkty, tym razem przyniosły one jednak zwycięstwo. Dinwiddie w sumie był również najlepszym punktującym swojej drużyny, śmiało więc można go nazwać bohaterem spotkania. 

 

O swoje trzecie zwycięstwo w sezonie w Los Angeles walczyli Lakers z Dallas Mavericks. I tutaj fani obu drużyn musieli drżeć do ostatnich sekund o wynik. Najpierw do wyniku 113:113 doprowadził Luka Doncić. 20 latek wziął na siebie odpowiedzialność i zagrał akcję od kosza do kosza, kończąc to wszystko rzutem za dwa punkty. Później jednak przyjezdni sfaulowali LeBrona Jamesa na dwie sekundy przed końcem.Trzykrotny mistrz NBA stanął na linii rzutów osobistych i musiał zmierzyć się ze swoją największą zmorą. Nie od dziś wiadomo, że Amerykanin często pudłuje z rzutów osobistych, gdy ważą się losy spotkania. James jednak przezwyciężył presję i trafił raz, jednak i tyle wystarczyło by wyprowadzić swoją drużynę na prowadzenie i ostatecznie wygrać mecz.

 

Kolejne zwycięstwo odnieśli Warriors z Golden State. Tym razem New Orleans Pelicans próbowali się postawić mistrzom NBA, przegrali jednak 121:131. Nie pomógł nawet fakt, że wśród Pelicans aż trzech zawodników zdobyło ponad 20 punktów. Steph Curry zdobył ich 37 i tylr wystarczyło.

 

Wszystkie wyniki NBA:

 

Brooklyn Nets - Detroit Pistons 120:119 d. (28:22; 26:38; 23:23; 33:27; 10:9)

 

Chicago Bulls - Denver Nuggets 107:108 d. (24:28; 24:23; 30:29; 20:18; 9:10)

 

Minnesota Timberwolves - Utah Jazz 128:125 (32:25; 33:31; 36:40; 27:29)

 

New York Knicks - Indiana Pacers 101:107 (25:28; 27:22; 29:27; 20:30)

 

Golden State Warriors - New Orleans Pelicans 131:121 (43:37; 27:26; 37:29; 24;29)

 

Los Angeles Lakers - Dallas Mavericks 114:113 (38:21; 28:38; 28:22; 20:32)

 

Phoenix Suns - San Antonio Spurs 90:120 (15:28; 24:32; 27:34; 24:26)

 

TABELA NBA