Siatkówka - LN: łatwe zwycięstwa faworytów i porażka mistrzów olimpijskich

Za nami kolejny dzień meczów siatkarskiej Ligi Narodów. Poza zakończonym w tie-breaku starciem biało-czerwonych większość pojedynków rozstrzygnęła się w trzech setach na korzyść faworyzowanych zespołów. Z tego schematu wyłamali się jedynie Argentyńczycy.

Brązowi medaliści igrzysk w Tokio przegrali pierwszego seta z Francuzami 22:25. Druga partia także długo układała się po myśli Trójkolorowych, którzy prowadzili 14:11 i 16:14. W końcówce dali się jednak dogonić Argentyńczykom, którzy zachowali więcej zimnej krwi i wygrali ostatecznie 26:24. Ten comeback nakręcił siatkarzy z Ameryki Południowej, którzy w dwóch kolejnych partiach nie dali szans mistrzom olimpijskim. W obu prowadzili od początku do końca, triumfując finalnie 25:21 i 25:20.

Zdecydowanie mniej emocji mieliśmy w pozostałych środowych spotkaniach. Irańczycy wyraźnie przegrali dwie pierwsze partie meczu z Włochami, jednak wydawało się, że uda im się doprowadzić do czwartej odsłony. Prowadzili już bowiem 24:20, ale przegrali sześć kolejnych akcji i w konsekwencji całego seta 24:26. Swoich szans w meczu z Amerykanami nie wykorzystali również Chińczycy. W pierwszej partii roztrwonili oni aż pięciopunktowe prowadzenie, następnie nie wykorzystali dwóch piłek setowych i ostatecznie przegrali 26:28. Kolejne dwa sety siatkarze z USA wygrali już łatwo i cały mecz zakończył się wynikiem 3:0.

Swoje spotkania 3:0 wygrali także Słoweńcy, którzy nie dali szans Kanadyjczykom oraz Japończycy. Siatkarze z kraju Kwitnącej Wiśni pozwolili Kubańczykom na zdobycie zaledwie 21, 16 i 21 punktów w kolejnych partiach.

Wyniki środowych meczów Ligi Narodów:

Iran - Włochy 0:3 (19:25, 16:25, 24:26)

Japonia - Kuba 3:0 (25:21, 25:16, 25:21)

Słowenia - Kanada 3:0 (25:23, 25:22, 25:14)

USA - Chiny 3:0 (28:26, 25:22, 25:18)

Polska - Niemcy 3:2 (25:21, 22:25, 25:14, 17:25, 15:10)

Argentyna - Francja 3:1 (22:25, 26:24, 25:21, 25:20)