Liga Narodów: nerwowa przegrana Polek. 2:3 z Amerykankami
Daria Jańczyk

Liga Narodów: nerwowa przegrana Polek. 2:3 z Amerykankami

  • Dodał: Robert Kajzer
  • Data publikacji: 28.06.2023, 11:06

Polki przegrały po emocjonujących setach oraz tie-breaku 2:3 z ekipą mistrzyń olimpijskich. Jest to druga porażka biało-czerwonych w tej edycji Ligi Narodów.

 

Od początku było widać, że będzie to wycieńczający mecz dla obu drużyn. Pokazała to długa akcja na 2:1 dla Polski, gdy zawodniczki potrzebowały chwili by złapać oddech. Po dłuższej chwili gry na remisie, biało-czerwone wyszły na prowadzenie po asie serwisowym Jurczyk. Amerykanki jednak potrafiły zaskoczyć naszą drużynę paroma akcjami w ataku i przy stanie 9:10 o czas poprosił Stefano Lavarini. Po przerwie Polki wróciły do swojego rytmu i najpierw wyrównały, a przewagę dała nam punktowa zagrywka Magdy Stysiak na 13:12. Świetnym przyjęciem oraz dobrze zorganizowanym blokiem nasze zawodniczki wypracowały pięciopunktowe prowadzenie. Ich przewaga stopniała, jednak niewzruszone Polki odzyskały ją znakomitą grą środkiem. Polskie siatkarki dwoma punktowymi blokami zakończyły seta 22:17.

 

Zmotywowane po przegranym secie Amerykanki narzuciły wysokie tempo wychodząc na 6:4. Podopieczne Karcha Kiralyego nie odpuszczały i udanie rewanżowały się swoją kreatywną grą oraz blokiem utrzymując czteropunktowe prowadzenie. Nasze zawodniczki próbowały odpowiedzieć, lecz były to tylko pojedyncze akcje. Lavarini zaryzykował podwójną zmianą, ale niestety na niewiele się to zdało. Zawodniczki Stanów Zjednoczonych zdominowały nas w zupełności, wygrywając seta 25:14, nie dopuszczając Polek do głosu.

 

Trzecia partia znowu zaczęła się od wyrównanej gry. Amerykanki dalej próbowały swojej kombinacyjnej gry, która okazała się skuteczna i wyszły tym samym na prowadzenie. Polki po przestoju w grze w drugim secie odzyskały pewność w ruchach, wracając do meczu. Set był pełen długich wyczerpujących wymian, które Amerykanki kończyły na swoją korzyść. Podopieczne Lavariniego zdołały w końcówce złapać kontakt punktowy. Sytuacyjnie grające Polki zdołały nawet objąć dwupunktowe prowadzenie 20:18 i o przerwę poprosił szkoleniowiec  rywalek. Po przerwie reprezentantki USA złapały biało-czerwone dwa razy blokiem. Nasz trener zareagował na to zmianą, a trochę później po długiej wymianie polskie siatkarki wróciły na dwupunktowe prowadzenie. Amerykanki nie poddawały się i wyrównały, wtedy o timeout poprosił Lavarini. Błędy indywidualne przedłużyły tą część spotkania i trzeba było grać na przewagi. Niestety to rywalki wygrały końcówkę i całą partię 27:25.

 

Czwarta część rozpoczęła się jak poprzednie, czyli grą punkt za punkt. Mimo problemów w przyjęciu Polkom udawało się kończyć ataki, dotrzymując tempa Amerykankom. Zdecydowaną liderką biało-czerwonych była Magda Stysiak, dając punkty z piłek sytuacyjnych, co trzymało naszą drużynę w secie. Polkom udało się dzięki pewności w ataku odskoczyć rywalkom na trzy punkty i o czas poprosił Karch Kilary. Nasze siatkarki odpowiedziały na to asem Magdy Stysiak. Drużyna Lavariniego odżyła w tym meczu i w każdej akcji było widać radość z gry, dzięki czemu osiągnęła czteropunktowe prowadzenie w końcówce. Amerykanki nadgoniły przy naszej podwójnej zmianie i z prowadzenia został już tylko jeden punkt, a po chwili serii dla rywalek partia kończyła się na przewagi długimi akcjami. Dużo błędów sprawiło, że było bardzo nerwowo dla obu ekip. Punktem z zagrywki sytuacje uspokoiła Agnieszka Korneluk, dzięki czemu po męczarniach Polki wygrały seta 30:28.

 

W tie-breaka Polki weszły zdecydowanie i po bloku Wenerskiej wyszły na 6:3 i na czas zeszły podopieczne Kiraliego. Nie rozproszyło to jednak naszej drużyny i po długiej wymianie rywalkę ustrzeliła Martyna Łukasik. Mimo zmniejszonej przewagi biało-czerwone trzymały dystans i przedzierały się przez świetnie broniącą drużynę rywalek. Niestety po dotknięciu siatki przez nasze siatkarki drużyna zawodniczek zza oceanu wyrównała na 9:9. Końcówka przez błędy znowu była nerwowa, jednak Polki próbowały kombinacyjnie zaskoczyć rywalki. Mecz kończył się jak poprzedni set, czyli w dużych emocjach na przewagi. Niestety po 2,5 godziny walki szalę zwycięstwa przechyliły na swoją stronę Amerykanki 16:14.

 

Polska-USA 2:3 (25:17, 15:25, 25:27, 30:28, 14:16)

 

Składy Wyjściowe: 

 

Polska: Stysiak, Korneluk, Różanski, Łukasik, Jurczyk, Wenerska, Stenzel (L)

 

USA: Washington, Bajema, Thompson, Hancock, Robinson, Rettke, Wong-Orantes (L)