Kraków 2023 - szermierka: koszmarne igrzyska polskich szermierzy

Jeżeli ktoś liczył na to, że polskie drużyny w szermierce zrobią przed własną publicznością ważny krok w kierunku Paryża, to… nie mógł się bardziej mylić. Żaden z biało-czerwonych zespołów nie awansował do półfinału, przez co wszystkie oddaliły się od wywalczenia kwalifikacji na igrzyska.

 

Złote medali Julii Walczyk-Klimaszyk i Michała Siessa oraz srebrne Krzysztofa Kaczkowskiego i Martyny Swatowskiej-Wenglarczyk rozbudziły wielkie nadzieje. Sukcesy indywidualne miały być tylko preludium do zawodów drużynowych, które w Krakowie były zdecydowanie najważniejsze. Przypomnijmy bowiem, że turniej indywidualny decyzją FIE pozbawiony został rangi mistrzostw Europy, a zatem nie był zaliczany do rankingu olimpijskiego. Rywalizacja drużyn natomiast już tak.

 

Ta jednak okazała się katastrofą biało-czerwonych. Na etapie ćwierćfinału odpadły walczące o olimpijską przepustkę zespoły szpadzistek, florecistów i florecistek, a ostatniego dnia humorów nie poprawili nam ani szabliści, ani szablistki.

 

Nasze panie trudne zadanie czekało już na etapie 1/8 finału. W starciu o ćwierćfinał mierzyły się bowiem z wyżej notowanymi Niemkami. Rywalki prowadziły od pierwszej walki, w pewnym momencie wypracowały sobie aż jedenaście trafień przewagi (30:19). Mimo próby pogoni w końcówce biało-czerwonym nie udało się odwrócić losów rywalizacji. Nasze szablistki przegrały ostatecznie 42:45 i pożegnały się z marzeniami o medalu.

 

Jakby tego było mało, naszym szablistkom nie udało się nawet wywalczyć dziewiątego miejsca. Po porażce z Niemkami biało-czerwone dosyć łatwo pokonały dużo niżej notowane Turczynki 45:36, ale w ostatnim pojedynku na Igrzyskach Europejskich uległy 42:45 Ukrainkom i zakończyły rywalizację na dziesiątej lokacie.

 

Wyniki drużynowego turnieju szablistek:

1. Francja

2. Włochy

3. Węgry

4. Bułgaria

5. Hiszpania

6. Azerbejdżan

7. Grecja

8. Niemcy

9. Ukraina

10. Polska

 

Nieco lepiej spisali się nasi szabliści, którzy jako jedyni na zawodach w Krakowie sprawili miłą niespodziankę. Po łatwym zwycięstwie na otwarcie z niżej notowanymi Bułgarami, biało-czerwoni w walce o ćwierćfinał niespodziewanie pokonali rozstawionych z piątką reprezentantów Izraela. Polacy niemal cały czas gonili wynik, jednak doskonała postawa Mateusza Antkiewicza w ostatniej walce zapewniła naszym szablistom zwycięstwo 45:42.

 

Niestety, była to ostatnia wygrana biało-czerwonych na zawodach w Krakowie. W walce o strefę medalową postawili się oni wprawdzie wyżej notowanym Szwajcarom, jednak ostatecznie przegrali 23:28. Biało-czerwonym pozostała wówczas walka o miejsca 5-8. Na jej otwarcie nasi szabliści zostali rozgromieni przez Cechów 26:43, a następnie pechowo, jednym trafieniem ulegli 35:36 Hiszpanom, zajmując tym samym ósmą lokatę w całych zawodach.

 

W całym turnieju nieco niespodziewanie najlepsi okazali się Węgrzy, którzy w finale pokonali po pasjonującym pojedynku 28:26 ćwierćfinałach pogromców Polaków - Szwajcarów. Główni faworyci do końcowego triumfu - zespoły Włoch i Francji musiały natomiast zadowolić się walką o brąz, w której lepsi okazali się reprezentanci Italii.

 

Wyniki drużynowego turnieju szablistów:

1. Węgry

2. Szwajcaria

3. Włochy

4. Francja

5. Ukraina

6. Czechy

7. Hiszpania

8. Polska