Piłka nożna - ME U19: wygrana z Maltą przedłuża szanse na półfinał

Piłka nożna - ME U19: wygrana z Maltą przedłuża szanse na półfinał

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 06.07.2023, 23:10

Reprezentacja Polski do lat 19., prowadzona przez Marcina Brisza, pokonała Maltę 2:0 w drugim meczu grupowym turnieju finałowego mistrzostw Europy w tej kategorii wiekowej. Polacy mają szansę na awans do półfinału, wystarczy tylko, by w ostatnim meczu pokonali Włochów.

 

Po przegranej z Portugalią dla wszystkich było jasne, że aby myśleć o wyjściu z grupy trzeba mecz z Maltańczykami wygrać i to najlepiej wysoko. Polacy byli faworytami, choć przecież gospodarzom ściany pomagają jak się w mówi w popularnym powiedzeniu. Tu pomogły jednak nie ściany, a polscy piłkarze, dokłądnie Matyjewicz, który już w 22. minucie gry osłabił drużynę po tym, jak otrzymał dwie żółte kartki od argentyńskiego arbitra. Czy były one bezwzględnie konieczne można dyskutować, faktem jednak stała się gra w osłabieniu przez zdecydowaną większość meczu. Zdarzenie to wymusiło na trenerze Broszu zmiany w składzie i zmiany w ustawieniu na boisku. Czysto piłkarsko w pierwszych dwóch kwadransach nie działo się zbyt wiele, nie mieliśmy bramek, kilka okazji z obu stron nie należało do tych stuprocentowych poza tą, w której Strzałek z 11 metrów uderzył wprost w maltańskiego bramkarza. Dużo było walki w środku pola i co za tym idzie rzutów wolnych. Grając w przewadze Maltańczycy próbowali wyjść na prowadzenia i zbudowali nawet pewną przewagę. Jednak bramki nie padały i pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowo.

 

Pierwszy kwadrans drugiej połowy to wyrównana gra z szansami po obu stronach, ale bez efektów bramkowych. Około 60.minuty nastąpiły dwa ważne zdarzenia. Najpierw w 59. minucie w potężnym zamieszaniu podbramkowym i po błędach obrońców maltańskich piłkę do siatki posłał Strzałek, dając naszej drużynie prowadzeni. Po dwóch minutach siły na boisku się wyrównały. Czerwoną kartkę za brutalny faul na Kowalczyku otrzymał D. Scicluna. Maltańczy jednak próbowali wyrównać, osiągnęli nawet pewną przewagę, ale byli nieskuteczni. Celowniki za to poprawili Polacy. Wprowadzony w 63. minucie na boisko za kompletnie bezproduktywnego Nsangou Pieńko podwyższył prowadzenie naszego zespołu na 2:0. W 82. minucie przy biernej postawie maltańskich obrońców spokojnie pokonał Sacco.  Mimo kilku okazji więcej bramek już nie zobaczyliśmy.

 

W drugim meczu naszej grupy Portugalia rozgromiła Włochy 5:1, pokazując, że jest jednym z głównych faworytów do mistrzowskiego tytułu. Bramki dla Portugalczyków strzelali Rodrigo Ribeiro, Sa, Bras, Hugo Felix i Goncalves, honorowe trafienie dla Włochów zanotował Lipani. W tej sytuacji Portugalczycy są już pewni awansu do półfinału. O drugie miejsce w grupie zagramy w niedzielę z Włochami.

 

Malta - Polska 0:2 (0:0)

Bramki: Strzałek 59', Pieńko 82'

Malta: Sacco - A. Borg (85 Buhagiar), Xerri, Vassalio, Viviani. L. Scicluna, Letherby (71 Cross), D. Scicluna, Hili (71 Caruna), Tuma (85 Gatt), Bridgman (63 B. Borg)

Polska: Zych - Biniek (46 Przybyłko), Matysik, Matyjewicz, Drapiński, Brzozowski - Strzałek, Urbański, Kowalczyk - Majchrzak (24 Smoliński), Nsangou (63 Pieńko)

Żółte kartki: Hili, A. Borg, L. Scicluna - Matyjewicz, Matysik, Drapiński

Czerwone kartki: D. Scicluna (62' faul) - Matyjewicz (22' za dwie żółte)

Sędziował: Yael Falcon (Argentyna)

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.