Serie A: Napoli gromi, Milik strzela!

  • Data publikacji: 02.11.2018, 22:35

Jedenasta kolejka włoskiej Serie A została zainaugurowana na Sycylii, gdzie miejscowe Napoli podejmowało beniaminka Empoli. Gospodarze zwyciężyli wysoko, bo aż 5:1, a jedną z bramek zdobył Arkadiusz Milik.

 

Faworytami dzisiejszego meczu byli oczywiście gospodarze i szybko udowodnili, że zasługują na to miano. Najpierw, w 2. minucie, przed doskonałą szansą stanął Dries Mertens, ale posłał piłkę tuż obok lewego słupka. Jednak już pięć potem było 1:0, po trafieniu Lorenzo Insigne. Włoch otrzymał dokładne podanie od Koulibaly'ego i przy biernej postawie obrony gości strzelił w prawy dolny róg, obok bramkarza. W 15. minucie, Empoli doprowadziło do wyrównania, ale Luca Antonelli był na spalonym i sędzia nie mógł tego uznać. Piłkarze Empoli nie potrafili stworzyć sobie konkretnych sytuacji, zaś gospodarze imponowali świetną grą zespołową i różnorodnością wymienianych podań. Dzięki temu, w 38. minucie podwyższyli swoje prowadzenie. Mertens odebrał podanie od Insigne i huknął z dystansu nie dając żadnych szans Ivanovi Provedelovi. Do końca pierwszej części gry nic już się nie wydarzyło i neapolitańczycy schodzili do szatni z dwubramkowym prowadzeniem.

 

Na początku drugiej połowy Napoli mogło strzelić trzecią bramkę, lecz główka Elseida Hysaja została wspaniale obroniona przez golkipera Empoli. Co nie udało się gospodarzom, pięć minut później udało się przyjezdnym. Kapitalne podanie z środka pola otrzymał Francesco Caputo, pomknął w stronę bramki i płaskim strzałem przy dalszym słupku pokonał Orestisa Karnezisa. Odpowiedź podopiecznych Carlo Ancelottiego nastąpiła po upływie ośmiu minut. Wtedy to, rezerwowy Jose Callejon dograł do Mertensa, a Belg cudownym, technicznym strzałem umieścił piłkę pod poprzeczką Ivana Provedela. W 81. minucie przytomną interwencją popisał się grecki bramkarz Napoli, który "zanurkował" w okolicy jedenastego metra i przejął futbolówkę. 120 sekund potem, na boisku pojawił się Arkadiusz Milik, ale zmienił swojego kolegę Piotra Zielińskiego. To właśnie polski napastnik, w 90. minucie, zdobył gola numer cztery wykorzystując podanie znakomicie grającego dziś Mertensa. To jednak nie był jeszcze koniec festiwalu strzeleckiego w Neapolu. W doliczonym czasie gry, po złym rozegraniu kornera przez gości, Napoli ruszyło z szybką kontrą. Efektem tego było ustrzelenie hat-tricka przez Driesa Mertensa, który minął bramkarza będącego daleko poza polem karnym i kopnął piłkę w kierunku pustej bramki.

 

Napoli 5:1 Empoli (2:0)

 

Bramki: Insigne (9'), Mertens (38'), (64'), (90+3'), Milik (90') - Caputo (58')

 

Napoli: Karnezis - Malcuit, Maksimović, Koulibaly, Hysaj - Ruiz (63' Callejon), Rog (63' Allan), Diawara, Zieliński (83' Milik) - Insigne, Mertens

 

Empoli: Provedel - Antonelli, Maietta, Silvestre, Di Lorenzo - Traore, Bennacer, Acquah (67' Zajc), Ucan (80' La Gumina), Krunić (68' Pasqual) - Caputo

 

Żółte kartki: Bennacer, Di Lorenzo

 

Sędzia: Luca Pairetto