Lekkoatletyka - ME U23: pierwszy medal biało-czerwonych

Reprezentacja Polski wywalczyła pierwszy krążek na trwających w Espoo 14. Mistrzostwach Europy U23 w lekkiej atletyce. Brązowy medal zdobyła męska sztafeta 4x100 m.

Na razie otwarcie trzeba przyznać, że nie są to udane dla nas mistrzostwa. Przedostatniego dnia zmagań honor kraju uratowała męska sztafeta 4x100 m, dzięki której Polacy zaznaczyli swoją obecność w klasyfikacji medalowej. W sesji porannej biało-czerwoni, biegający wtedy w składzie: Jakub Lempach, Adam Łukomski, Łukasz Żok i Anton Bachórski, czasem 39,00 s zapewnili sobie bezpośredni awans do finału, zajmując drugie miejsce w swojej serii. Na walkę o medale Lempacha zamienił Igor Bogaczyński, a na ostatniej prostej miał biec Patryk Krupa. Finał od początku przebiegał po myśli naszych reprezentantów. Dobre zmiany i mocny bieg na dystansie zaowocowały wyprowadzeniem Patryka Krupy na pierwszym miejscu. Ten jednak nie zdołał utrzymać pozycji lidera i w końcówce bronił trzeciego miejsca przed zbliżającymi się Grekami. Tysięczne części sekundy zadecydowały o tryumfie Włochów przed Francuzami, ale nas najbardziej cieszył brąz naszych sprinterów (39,06 s), który liczyliśmy, że natchnie również i pozostałą część polskiej kadry młodzieżowej na te mistrzostwa. Ostatecznie sklasyfikowano pięć sztafet, do mety nie dobiegli m.in. jedni z głównych faworytów - Holendrzy. Swojego zespołu w ogóle nie wystawili Brytyjczycy, którzy zapewne byliby niezwykle mocni, mając indywidualnego mistrza Europy U23 na 100 m, Jeremiaha Azu. 

Chwilę wcześniej rozdano medale w sztafecie 4x100 m kobiet. Nasz zespół w składzie: Dorota Puzio, Monika Romaszko, Aleksandra Krawczyk i Nikola Horowska, zajął 6. miejsce z wynikiem 43,87 s. 

Mimo kilku dobrych szans, okazało się, że brąz z początku sesji popołudniowej to nasz jedyny medal dzisiejszego dnia. Jeszcze w sesji porannej rozdano medale w rzucie młotem mężczyzn. Tuż za podium uplasował się Dawid Piłat (72,44 m), a 9. miejsce zajął Tomasz Ratajczyk (70,14 m). Przez chwilę na pozycji medalowej w rzucie oszczepem znajdował się Eryk Kołodziejczak, ale ostatecznie 76,66 m wystarczyło tylko do zajęcia 5. pozycji. 

Lekkim rozczarowaniem był też finał 1500 m mężczyzn, w którym Filip Ostrowski i Maciej Wyderka taktycznie dali się ograć rywalom i ostatecznie minęli linię mety odpowiednio na 6. i 8. miejscu. Więcej spodziewaliśmy się też po Mateuszu Kołodziejskim w skoku wzwyż (10. miejsce - 2,10 m) i polskich kulomiotach. Piotr Goździewicz zakończył konkurs na 6. pozycji (18,72 m), Wojciech Marok na 8. (18,42 m), a Jakub Korejba na 12. (17,69 m). Poza finałem skoku w dal znalazły się też Anna Matuszewicz i Roksana Jędraszak. Dość szybko kwalifikacje skoku o tyczce zakończył Bartosz Marciniewicz, a z dalszą rywalizacją na bieżni pożegnali się Adam Ochnik (3000 m z przeszkodami) i Julia Jaguścik (1500 m). 

W kończących dzień finałach płotkarskich sprintów, reprezentanci Polski nie zdołali włączyć się do walki i podium. Zarówno Jakub Szymański, jak i Weronika Nagięć zajęli 6. miejsca. 

Jest jednak kilka pozytywów, z których niektóre, miejmy nadzieję, jutro przekują się w miejsca na podium. Na początek jednak brawa należą się Małgorzacie Karpiuk, która zajęła wysokie, 5. miejsce w finale biegu na 10000 m, będąc przy okazji jedyną zawodniczką, której udało się pobić rekord życiowy. W tym samym finale 10. była Beata Niemyjska. Aktualna młodzieżowa mistrzyni Polski na tym dystansie - Julia Koralewska - w Finlandii wybrała start na 3000 m z przeszkodami, w którym to również zajęła wysoką, 5. lokatę. Siódma była Agnieszka Chorzępa, a 15. Emilia Mikszuta. 

Do jutrzejszych finałów awansowały obie nasze sztafety 4x400 m. Wysoką formą w eliminacjach 1500 m błysnęła Klaudia Kazimierska, a o medal na 3000 m z przeszkodami będą walczyli Maciej Megier i Adam Kołodziej. Bardzo dobry dzień ma za sobą Nikola Horowska. Rano wywalczyła awans do finału skoku w dal, a wieczorem wygrała eliminacje 200 m. W półfinałach będzie towarzyszyła jej Monika Romaszko. Na 200 m mężczyzn awans do półfinałów wywalczyło aż trzech naszych sprinterów - Igor Bogaczyński, Marcin Karolewski i Łukasz Żok. 

Zdecydowanymi liderami klasyfikacji medalowej są Brytyjczycy, którzy zdobyli już 10 medali, z czego 6 złotych. Polacy plasują się ex aequo na 15. miejscu.