MEU23iJ w kolarstwie torowym: Szalińska i Wankiewicz o włos od medalu
fot. Tomasz Woźniak/Poinformowani

MEU23iJ w kolarstwie torowym: Szalińska i Wankiewicz o włos od medalu

  • Dodał: Remigiusz Nowak
  • Data publikacji: 16.07.2023, 22:14

Tamara Szalińska i Olga Wankiewicz otarły się o medal w rywalizacji do lat 23 w madisonie. Polki medal przegrały na ostatnim punktowanym finiszu. 

 

Ostatni dzień torowych Mistrzostw Europy juniorów przebiegał pod znakiem madisonu i keirinu. Pierwszą z tych konkurencji rozgrywały wszystkie grupy wiekowe. 

 

Pierwszym z madisonowych biegów był start juniorek. Polskę reprezentowały Eliza Rabażyńska i Martyna Szczęsna, które zapunktowały dwukrotnie za jedno "oczko", dwa razy zostały zdublowane, co skutkowało wynikiem -38 pkt. i szóstą pozycją. Najlepsze okazały się Brytyjki (Lloyd, Sharp), przed Belgijkami (Expeels, Hesters) i Niemkami (Brautigam, Littbarski-Gray). 

 

Ostatnie miejsce zajęli nasi juniorzy Wiktor Gałdyn i Igor Włodarczyk. Polacy zdobyli 3 pkt., dwa razy zostali zdublowani (jako jedyni) i nie będą mogli zaliczyć tych zawodów do udanych. Bezkonkurencyjni okazali się Włosi (Fiorin, Sierra), drugie miejsce zajęli Brytyjczycy (Brennan, Wiggins), brązem zadowolić się musieli Belgowie (Crabbe, van der Haute).

 

O medal po raz kolejny otarła się Olga Wankiewicz, startująca w duecie z Tamarą Szalińską. Polkom udało się zebrać 11 pkt., ale to Hiszpanki stanęły na najniższym stopniu podium, dzięki zwycięstwu na ostatnim finiszu, który dawał aż 10 punktów i rzutem na taśmę wyprzedziły biało-czerwone o jedno oczko. Srebro zdobyły Belgijki, a złoto wywalczyły jadące w swojej lidze Brytyjki, które wygrały aż 8 z 10 sprintów!

 

Za udany swój występ nie może uznać para Radosław Frątczak i Piotr Maślak. Nasi zdobyli 12 punktów, 20 stracili za dubel, a wynik -8 dał im 12. lokatę. Złoto pojechało do Austrii, srebro do Belgii, a brąz wylądował w Niemczech.

 

Drugą rozgrywaną w niedzielę konkurencją był keirin U23 pań i panów. Z biegu numer trzy z drugiego miejsca do półfinału awansowała Nikola Seremak, Nikola Wielowska po zajęciu trzeciej pozycji swojej szansy musiała szukać w repasażu, tu była druga, co sprawiło, że i ona powalczyła w półfinale. Niestety, na tej fazie zakończył się udział Polek, bo Seremak była czwarta, a Wielowska szósta i nie uzyskały promocji do finału. W decydującej rozgrywce pierwsza linię mety przekroczyła Niemka Schneider, druga była Czeszka Jabornikowa, a trzecia Ukrainka Biletska.

 

Kwalifikacje keirinu przebrnąć się udało Mateuszowi Przymusińskiemu, Konrad Burawski był czwarty i znalazł się w repasażu. Niestety, tutaj w odróżnieniu od pań druga lokata nie dawała półfinału i to sprawiło, że Polak odpadł z rywalizacji. Wnet jego los podzielił kolega z reprezentacji, bo Przymusiński w półfinale był piąty. W finale pierwszy linię mety przekroczył Włoch Bianchi, jego plecy obejrzeli Grek Livanos i Holender van Loon.

 

Polacy w Anadii zdobyli pięć krążków (1 złoty, dwa srebrne i dwa brązowe), co dało siódme miejsce w klasyfikacji medalowej.