Piłka wodna - MŚ: pięć drużyn bez porażki w turnieju kobiet
- Dodał: Bartosz Szafran
- Data publikacji: 18.07.2023, 14:30
USA, Holandia, Włochy, Grecja i Węgry to zespoły, które po dwóch kolejkach fazy grupowej mistrzostw świata w piłce wodnej kobiet mają komplet punktów. We wtorek nie zabrakło zaciętych spotkań, ale były też mecz grane "do jednej bramki".
Broniące tytułu Amerykanki w drugim meczu musiały się sporo napracować na zwycięstwo. Rywalkami były mocne i nieobliczalne Australijki, które chciały zrewanżować się za porażkę w półfinale czempionatu z 2019 roku. Sztuka się nie udała, bo główne faworytki całych zawodów wygrały 9:5, ale toczyły z mistrzyniami olimpijskimi bardzo wyrównaną walkę, remisując w kwarcie drugiej i czwartej. O końcowym triumfie Amerykanek zadecydowała pierwsza, wygrana 5:3, część meczu. Jeszcze więcej emocji było w drugim meczu grupy. Chinki przez większość spotkania prowadziły z Chinkami, by jednak ostatecznie przegrać jedną bramką i postawić się w bardzo trudnej sytuacji w kontekście awansu do play-off.
W grupach B i C wielkich emocji dziś nie mieliśmy. Wysokie zwycięstwa odniosły ekipy wyżej notowane i faworyzowane w fazie grupowej. Najefektowniej zaprezentowały się Holenderki, które Kazaszkom zaaplikowały 30 bramek, tracąc tylko dwie. Aż osiem bramek na swoim koncie zapisała Simone van der Kraats, najlepsza strzelczyni igrzysk olimpijskich w Tokio. W drugim meczu tej grupy Hiszpanki wygrały 22:5 z Izraelkami. Holenderki mają komplet punktów i są bliskie bezpośredniego awansu do ćwierćfinału. Drugie zwycięstwa w Fukuoce zanotowały także Greczynki i Włoszki. Te pierwsze wygrały z 21:2 z Argentyną, a drugie 24:2 z RPA. Włochy i Grecja pojutrze zagrają o grupowe zwycięstwo i bezpośredni awans do czołowej ósemki.
Wiele bramek zobaczyli kibice w meczu Węgierek z Japonkami, ekipy uzbierały łącznie blisko 50 trafień. Brązowe medalistki olimpijskie prowadziły w zasadzie od pierwszych minut spotkania, ale nie potrafiły zbudować bardzo wyraźnej przewagi, oscylowała ona na poziomie kilku bramek. Ostatecznie drużyna europejska wygrała 26:21, ale najwięcej trafień uzbierała Yumi Arima - siedem. Bardzo wyrównane było też starcie Kanady z Nową Zelandią. Dwom bramkami wygrała drużyna z Ameryki, ale Nowozelandki przy lepszej skuteczności mogły się pokusić o niespodziankę. Węgierki prowadzą w grupie z kompletem punktów i powinny ją ostatecznie wygrać, ciekawie zapowiada się walka o drugie i trzecie miejsce premiowane awansem do play-off.
Grupa A: Australia - USA 5:9, Chiny - Francja 11:12
Grupa B: Holandia - Kazachstan 30:2, Hiszpania - Izrael 22:5
Grupa C: Włochy - RPA 24:2, Grecja - Argentyna 21;2
Grupa D: Kanada - Nowa Zelandia 13:11, Japonia - Węgry 21:26
Bartosz Szafran
Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.