NHL: pogrom w Buffalo

  • Dodał: Łukasz Nocuń
  • Data publikacji: 04.11.2018, 10:05

W najciekawszym spotkaniu minionej nocy padło jedenaście bramek. Hokeiści Sabres rozgromili 9:2 Ottawę Senator, a najskuteczniejsi w ich szeregach byli Jason Pominville i Jeff Skinner, którzy zdobyli po dwie bramki. Dużo emocji dostarczył także pojedynek Washington Capitals z Dallas Stars, przegrany przez gospodarzy po dogrywce 3:4.

 

Mający ostatnią kiepską passę hokeiści Buffalo Sabres przełamali się po trzech porażkach. Już po pierwszej tercji spotkania z Ottawą Senators było dla nich 3:0. W drugiej odsłonie kontynuowali skuteczną grę, strzelając od 6. do 8. minuty aż cztery bramki. Losy meczu były już rozstrzygnięte, ale tym gospodarze się nie zadowolili i dołożyli kolejne trafienia w ostatniej tercji. Najskuteczniejszymi zawodnikami Sabres byli Jason Pominville i Jeff Skinner, którzy zdobyli po dwie bramki.

 

Skromne zwycięstwo odnieśli za to liderzy Konferencji Zachodniej - Nashville Predators. Bramkę na wagę dwóch punktów zdobył już w 15. minucie meczu Roman Josi. 

 

Sporo emocji dostarczyło spotkanie w Waszyngtonie. Tamtejsze Capitals przegrywało już z Dallas Stars po pierwszej tercji 0:2. Co ciekawe, dwie bramki padły w odstępie ... dziesięciu sekund. Gospodarze podnieśli się, złapali kontakt, a w ostatniej odsłonie doprowadzili do remisu. W dogrywce górą byli zawodnicy Stars. Co prawda najpierw rzutu karnego nie wykorzystał Seguin, ale dwie minuty później triumf zapewnił im Jason Dickinson.

 

Pewne zwycięstwo odnieśli finaliści ubiegłorocznego Pucharu Stanleya z Nevady. Złotym Rycerzom sukces zapewniły bramki kanadyjskiego trio - Hunta, Carriera oraz Reavesa. Mimo triumfu dalej zajmują odległą - 12. pozycję w Konferencji Zachodniej.

 

Świetną grę na wyjazdach kontynuują zawodnicy Toronto Maple Leafs, którzy w dotychczasowych spotkaniach nie zaznali jeszcze smaku porażki. Tym razem pokonali 5:0 naszpikowaną gwiazdami ekipę Pittsburgh Penguins. Morgan Rielly i John Tavares przyćmili Sidneya Crosby'ego. Wynik w 10. minucie otworzył pięknym uderzeniem Tavares. W drugiej tercji trafienia dołożyli Marleau z Rielly'm, a kropkę nad "i" postawił w ostatniej tercji Hyman. 

 

Wyniki:

Buffalo Sabres - Ottawa Senators 9:2 (3:0, 4:1, 2:1)

Detroit Red Wings - Edmonton Oilers 3:4 (1:1, 1:2, 1:1)

Montreal Canadiens - Tampa Bay Lightning 1:4 (1:2, 0:0, 0:2)

New York Islanders - New Jersey Devils 3:0 (1:0, 0:0, 2:0)

Pittsburgh Penguins - Toronto Maple Leafs 0:5 (0:1, 0:2, 0:2)

Washington Capitals - Dallas Stars 3:4 po dogrywce (0:2, 2:1, 1:0, 0:1)

Nashville Predators - Boston Bruins 1:0 (1:0, 0:0, 0:0)

St. Louis Blues - Minnesota Wild 1:5 (1:3, 0:1, 0:1)

Calgary Flames - Chicago Blackhawks 5:3 (1:2, 1:1, 3:0)

Vegas Golden Knights - Carolina Hurricanes 3:0 (1:0, 1:0, 1:0)

Los Angeles Kings - Columbus Blue Jacket 4:1 (1:0, 1:0, 2:1)

San Jose Sharks - Philadelphia Flyers 4:3 po dogrywce (1:2, 1:1, 1:0, 1:0)