Piłka nożna: Fernando Santos nie jest już selekcjonerem reprezentacji Polski
Aleksandr Veprev/commons.wikimedia.org

Piłka nożna: Fernando Santos nie jest już selekcjonerem reprezentacji Polski

  • Dodał: Bartłomiej Szewczuk
  • Data publikacji: 13.09.2023, 11:49

Stało się nieuniknione. Fernando Santos został zwolniony z funkcji selekcjonera reprezentacji PZPN. Przygoda Portugalczyka z Warszawą trwała jedynie dziewięć miesięcy.

 

Polski Związek Piłki Nożnej 13 września 2023 r. poinformował o zakończeniu pracy z Portugalczykiem.

68-letni szkoleniowiec prowadził Biało-czerwonych w sześciu spotkaniach. Polacy wygrali w meczu z Albanią (1:0), w towarzyskim spotkaniu z Niemcami (1:0), a także z Wyspami Owczymi (2:0). Reprezentacja przegrała w kompromitujący sposób z Mołdawią (2:3), z Czechami (1:2), a także ostatnio w Tiranie z Albanią (0:2).

 

Fernando Santos został selekcjonerem reprezentacji naszego kraju z misją, aby przejść przez łatwą grupę eliminacji, budując jakościowy zespół, który nie tylko będzie osiągał wyniki na miarę naszych możliwości (tak jak za Czesława Michniewicza), ale także przy tym zostanie przeprowadzona wymiana pokoleniowa i zmiana jakościowa. Santos nie wprowadził żadnych nowych twarzy do kadry, powrócił do Grzegorza Krychowiaka i Kamila Grosickiego, którzy obecnie są w słabej formie, a o wynikach niech świadczy fakt, że w bardzo słabej grupie wyprzedzamy jedynie Wyspy Owcze. Portugalczyk nie wniósł nic do polskiej piłki, nie wkomponował do sztabu szkoleniowego polskich asystentów, którzy mieliby się od niego uczyć (a to zapowiadał PZPN przy rozpoczęciu pracy z Santosem). Fernando Santos rzadko pojawiał się na polskich boiskach, a to właśnie na nich można dostrzec nowe nieoczywiste postacie, tak jak w 2016 roku Adam Nawałka dostrzegł coś w Michale Pazdanie, w Arturze Jędrzejczyku, a także w Krzysztofie Mączyńskim.

 

Polskiej kadry nie da się prowadzić w sposób spokojny, bez wielkiego zaangażowania. Do drużyny z tym potencjałem sportowym potrzebny jest trener, który poświęci cały swój czas na selekcje, a także na wdrażanie pomysłów. Fernando Santos od początku swojej pracy przypominał późnego Leo Beenhakkera. Co prawda klimat wokół kadry i PZPN-u nie sprzyjał selekcjonerowi, ale szkoleniowiec zarabiający ogromne pieniądze powinien być ponad to.

 

Kto może zostać nowym selekcjonerem? Według Tomasza Włodarczyka z meczyki.pl największe szanse mają były trener Rakowa Marek Papszun, a także obecny selekcjoner kadry U-21 Michał Probierz. Polacy już za miesiąc zagrają dwa kolejne spotkania w eliminacjach do Mistrzostw Europy - z Wyspami Owczymi i Mołdawią.