Siatkówka plażowa - MŚ: komplet zwycięstw Bryla i Łosiak, wszystkie polskie pary wciąż w grze

Faza grupowa rozgrywanych w Meksyku mistrzostw świata w siatkówce plażowej dobiegła końca. Z kompletem wygranych zakończyli ją Bartosz Łosiak i Michał Bryl. Pozostałe dwie polskie pary - Jagoda Gruszczyńska/Aleksandra Wachowicz i Piotr Kantor/Jakub Zdybek w poniedziałek nie miały tyle szczęścia, jednak w dalszym ciągu pozostają w turnieju.

Bartosz Łosiak i Michał Bryl bez większych problemów przebrnęli przez fazę grupową mistrzostw świata, kończąc ją na 1. pozycji i z kompletem zwycięstw. W ostatnim meczu tej części czempionatu Biało-Czerwoni po tie-breaku pokonali Marco i Estebana Grimalt. Polacy tylko w pierwszej odsłonie musieli uznać wyższość rywali z Chile. W pozostałych mimo bardzo wyrównanego przebiegu ostatnie słowo mieli właśnie Bryl i Łosiak, którzy w decydujących momentach potrafili przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Komplet wygranych dał polskiemu duetowi pewny awans do 1/16 finału.

Łosiak/Bryl (POL) - Grimalt M./Grimalt E. (CHI) 2:1 (19:21, 21:18, 15:12)

Pozostałe polskie pary poniedziałku nie zaliczą do udanego. Drugą porażkę w turnieju odniosły Jagoda Gruszczyńska oraz Aleksandra Wachowicz. W ostatnim grupowym pojedynku Biało-Czerwone musiały uznać wyższość piątej pary światowego rankingu - Mariafe Artacho del Solar/Taliqua Clancy. Australijki już na samym początku spotkania narzuciły swoje warunki gry, od początku budując solidną przewagę. Polki mimo lepszej gry w końcówce seta tej starty już nie odrobiły, przegrywając 18:21. Druga partia prezentowała bardziej wyrównaną grę, jednak utrzymała się ona mniej więcej do połowy seta. Potem stery na boisku znów przejęły Australijki, wygrywając cały mecz. Druga już porażka uplasowała Gruszczyńską i Wachowicz na 3. pozycji w grupie. Teraz Polki muszą czekać na spotkania rywalek, które zadecydują czy Biało-Czerwone bezpośrednio awansują do kolejnej fazy, czy też będą musiały zawalczyć w barażach.

Mariafe/Clancy (AUS) - Gruszczyńska/Wachowicz (POL) 2:0 (21:18, 21:16)

W ostatnim meczu grupowym wyższość rywali musieli uznać też Piotr Kantor i Jakub Zdybek. Polacy 0:2 przegrali z chilijską parą Noe Aravena i Vicente Droguett. Pierwszy set od początku był pasjonującą walką obu ekip. Biało-Czerwoni mają czego żałować, bo mieli po swoje stronie już piłkę setową. Niestety Polacy nie wykorzystali okazji do zamknięcia seta, a chwilę później zrobili to siatkarze z Chile. W drugiej odsłonie zmotywowani rywale już na samym początku zbudowali sobie kilkupunktową przewagę. Kantor i Zdybek długo gonili wynik. Pogoń zakończył się remisem, ale Aravena i Droguett odpowiedzieli ze zdwojoną siłą, wygrywając seta do 15 i całe spotkanie. Dwie porażki i jedno zwycięstwo dały Polakom 3. miejsce w grupie i już pewnym jest, że o awans do 1/16 będą musieli powalczyć w barażach.

Kantor/Zdybek (POL) - Aravena/Droguett (CHI) 0:2 (28:30, 15:21)