Siatkówka plażowa - MŚ: wielki sukces Polaków! Brązowy medal Łosiaka i Bryla!
- Dodał: Kinga Filipek
- Data publikacji: 15.10.2023, 20:50
Bartosz Łosiak i Michał Bryl napisali kolejny rozdział w historii polskiej siatkówki plażowej! Biało-Czerwoni podczas rozgrywanych w meksykańskiej Tlaxcali mistrzostw świata zdobyli brązowy medal, pokonując w decydującym meczu amerykańską parę Crabb/Brunner. Jest to pierwszy w historii krążek światowego czempionatu dla Polski.
Bardzo niewiele zabrakło, aby po raz pierwszy w historii polska para zagrała w finale mistrzostw świata. W emocjonującym półfinale jednak ostatecznie lepsi okazali się Szwedzi - David Ahman i Jonatan Hellvig. Mimo porażki marzenie Bartosza Łosiaka i Michała Bryla o medalu światowego czempionatu wciąż było możliwe do zrealizowania. W meczu o brąz polscy siatkarze zmierzyli się z reprezentantami Stanów Zjednoczonych Trevorem Crabbem i Theo Brunnerem. Amerykanie w takim składzie grają dopiero od tego sezonu, jednak nie przeszkodziło im to w dojściu do strefy medalowej mistrzostw świata.
Mały finał rozpoczął się od udanej akcji w wykonaniu Michała Bryla. Na odpowiedź Amerykanów nie trzeba było długo czekać i to oni jako pierwsi zdołali wypracować sobie kilkupunktową przewagę (3:1, 6:4). Polacy jednak wraz z trwaniem seta łapali wiatr w żagle, powoli przejmując kontrolę na boisku. Biało-Czerwoni brylowali w obronie i perfekcyjnie spisywali się na siatce. Świetna seria i sześć wygranych akcji z rzędu odwróciły wynik seta, dając polskiej parze prowadzenie 12:7. Amerykanie nie złożyli broni i po świetnej pogoni potrafili zbliżyć się w kierunku remisu. W decydujących momentach Polaków nie zawiodła jednak zagrywka. W tym elemencie wyróżniał się przede wszystkim Bartosz Łosiak, a jego as serwisowy zapewnił Biało-Czerwonym wygraną w secie - 21:17.
Druga partia ponownie rozpoczęła się od prowadzenia duetu Crabb/Brunner - 4:1. Największym atutem Amerykanów była świetna praca w bloku, który mocno dał się we znaki Polakom. Łosiak i Bryl znów potrzebowali kilku akcji, aby wejść w seta, jednak gdy tylko złapali rytm gry, na tablicy wyników widniał remis - 5:5. Przez chwilę obie ekipy wymieniały się ciekawymi akcjami, lecz wyrównaną grę przerwali Polacy. As serwisowy Michała Bryla i kilka pomyłek ze strony rywali pozwoliły Biało-Czerwonym zbudować trzypunktową przewagę - 12:9. To nie był jednak koniec emocji. Amerykanie znów rzucili się w pogoń i w końcówce potrafili wyrównać wynik. Przy stanie 17:17 gra rozpoczęła się na nowo, ale Łosiak i Bryl prowadzenia nie oddali. Udane ataki nie tylko zapewniły polskiej parze trzy „oczka” przewagi, ale i trzy piłki meczowe. Pierwszą z nich Crabb i Brunner zdołali obronić, jednak chwilę później mocne uderzenie Michała Bryla zakończyło cały mecz, dając Biało-Czerwonym zwycięstwo i historyczny medal.
Crabb Tr./Brunner (USA) - Łosiak/Bryl (POL) 0:2 (17:21, 18:21)
Kinga Filipek
Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.