El. Euro 2024: tylko remis Polski z Mołdawią
- Dodał: Dawid Tymosz
- Data publikacji: 15.10.2023, 23:08
Reprezentacja Polski zremisowała 1:1 z Mołdawią w meczu siódmej kolejki eliminacji Euro 2024. Był to kolejny rozczarowujący rezultat w tych kwalifikacjach.
Po wygranej w meczu z Wyspami Owczymi i porażce Czechów z Albanią szanse na bezpośredni awans reprezentacji Polski wzrosły. Do zapewnienia wyjazdu na Euro już w listopadzie Polacy musieli wygrać z Mołdawią i naszymi południowymi sąsiadami. Mniej realny scenariusz zakładał potknięcia Czechów z Wyspami Owczymi i Mołdawią, które spowodowałyby nasz awans, mimo braku sześciu punktów w kolejnych potyczkach. Październikowe zgrupowanie kadry Michała Probierza kończył mecz z Mołdawią. Mając w pamięci haniebną czerwcową porażkę, nie można było lekceważyć teoretycznie dużo słabszego rywala. W porównaniu do starcia z Wyspami Owczymi selekcjoner zdecydował się na dwie zmiany w wyjściowym składzie. W pierwszej jedenastce zabrakło Matty'ego Casha i Bartosza Slisza. Ich miejsce zajęli Paweł Wszołek i Karol Świderski.
Początek spotkania był wyrównany. Goście podeszli pod biało-czerwonych wysoko i często skutecznie utrudniali rozgrywanie Polakom. W ciągu pierwszych kilkunastu minut najlepszą okazję dla Polaków miał Paweł Wszołek, który po efektownym zagraniu piętą Świderskiego uderzył obok słupka. Po okresie lepszej postawy zawodników Probierza, gra przeniosła się na połowę gospodarzy. Seria rzutów rożnych zakończyła się golem dla Mołdawii. Vadim Rata dośrodkował z rzutu rożnego, a w polu karnym najlepiej odnalazł się Ion Nicolaescu. Napastnik przyjezdnych do dwóch goli strzelonym nam w Kiszyniowie dołożył kolejne trafienie. Polacy nie rzucili się do skomasowanej ofensywy. Ponownie wyróżnić można było okazję Wszołka, który znów uderzył niecelnie.
Drugą odsłonę zaczęliśmy dużo lepiej. Stuprocentową okazję zmarnował Arkadiusz Milik, ale w 53. minucie precyzyjny strzał Świderskiego dał nam remis. Mołdawianie opadli z sił, co skutkowało łatwiejszym rozegraniem. Z wielu prób budowania akcji zagrożenia narodziło się jednak niewiele. Najbliżej powodzenia był w końcówce Jakub Kamiński, którego uderzenie wybronił golkiper. Rezultat spotkania się nie zmienił, w czego efekcie nasze szanse na bezpośredni awans znacząco zmalały.
Polska - Mołdawia: 1:1 (0:1)
Bramki: 53' Świderski - 26' Nicolaescu
Polska: Szczęsny - Kędziora (84' Grosicki), Peda, Kiwior - Wszołek (72' Kamiński), Dziczek (46' Slisz), Zieliński, S.Szymański (72' Marchwiński), Frankowski - Milik (72' Buksa), Świderski
Mołdawia: Railean - Revenco (70' S.Platica), Craciun, Baboglo, Marandici, Reabciuk - Postolachi, Motpan (70' M.Platica), Rata (79' Cojacari), Cojocaru (60' Damascan) - Nicolaescu (79' Bogaciuc)
Żółte kartki: 48' Frankowski - 17' Reabciuk, 21' Cojocaru, 42' Postolachi, 45+4' Marandici, 82' S.Platica, 85' Railean
Sędzia: Arturo Soares Dias