
PlusLiga: udane otwarcie sezonu mistrzów Polski
- Dodał: Kinga Filipek
- Data publikacji: 20.10.2023, 20:00
Emocje związane z siatkówką reprezentacyjną ledwo zdążyły opaść, a przed nami kolejna fala wrażeń - czas zacząć PlusLigę! Sezon 2023/2024 zainaugurował mecz Jastrzębskiego Węgla z PSG Stalą Nysa. Broniący tytułu mistrzów Polski jastrzębianie bez większych problemów wywiązali się roli faworyta, wygrywając w Nysie 3:0.
Pierwsze spotkanie w sezonie 2023/2024 atakiem otworzył Tomasz Fornal. Początek seta był jednak bardzo wyrównany. Jako pierwsi grę punkt za punkt przerwali jastrzębianie. Mistrzowie Polski najpierw odskoczyli na dwa „oczka” po asie serwisowym Marko Sedlacka (5:7), a gdy do swojej gry dołożyli również element bloku, ich przewaga wzrosła do czterech punktów (8:12). Niezrażeni nysianie jednak szybko zdołali odpowiedzieć rywalom. Duża w tym zasługa Tsimafei Zhukouskiego, który postraszył Jastrzębski Węgiel na zagrywce. W ataku swoje dołożył Michał Gierżot i tablica wyników pokazała 13:13. Mimo tego podopieczni Marcelo Mendeza prowadzenia nie oddali, a serię rywali przerwał udany atak Jeana Patry’ego. Potem w polu serwisowym gości pojawił się Marko Sedlacek i Jastrzębie powróciło do kilkupunktowej przewagi (14:17). W końcówce pokaz swoich umiejętności w bloku zaprezentował Norbert Huber i to mistrzowie Polski zapisali premierową odsłonę na swoim koncie.
W drugiej partii to nysianie jako pierwsi przystąpili do ataku, odskakując na 6:4 po perfekcyjnie wykorzystanej piłce przechodzącej przez Zouheira El Graouiego. Na odpowiedź Jastrzębia jednak nie musieliśmy długo czekać. Przyjezdni świetnie pracowali w bloku, a w ofensywie punkty pewnie zdobywał między innymi Tomasz Fornal. Tak grający mistrzowie Polski szybko odzyskali inicjatywę na boisku, prowadząc już 10:7. Z biegiem seta podopieczni Marcelo Mendeza jeszcze powiększyli swoją przewagę. Na prawej stronie błyszczał Jean Patry, a na środku wyróżniał się Norbert Huber. Gdy środkowy zaskoczył rywali zagrywką, tablica wyników pokazała 21:15 dla gości i niewiele wskazywało na to, żeby w tym secie miało się coś jeszcze wydarzyć. Siatkówka jednak lubi zaskakiwać. Jastrzębianie stracili na chwilę koncentrację, a Stal razem z Jakubem Abramowiczem w polu serwisowym rozpoczęła swoją pogoń. Nysianie dopięli swego, wyrównując wynik na 23:23. W tym momencie gra rozpoczęła się na nowo. Obie drużyny miały swoje szanse na skończenie seta, jednak lepiej potrafili wykorzystać je goście, wygrywając 30:28 po autowym ataku Wojciecha Włodarczyka.
Początek trzeciej odsłony był wyrównany, lecz trochę chaotyczny. Obie ekipy próbowały straszyć zagrywką, jednak nie brakowało też błędów własnych. Więcej popełnili ich gospodarze, a to szybko wykorzystali jastrzębianie, prowadząc po asie serwisowym Jeana Patry’ego 9:5. Stal nie odpuszczała i próbowała odrabiać straty, jednak podopieczni Marcelo Mendeza nie zamierzali dopuścić do remisu. Dominację Jastrzębskiego Węgla przede wszystkim było widać w bloku, gdzie popisywał się między innymi Norbert Huber. Polski środkowy był autorem aż siedmiu z trzynastu punktowych bloków śląskiej drużyny. Dzięki świetnej grze na siatce i wysokiej skuteczności w ofensywie, mistrzowie Polski krok po kroku powiększali przewagę, zmierzając po pierwsze w sezonie zwycięstwo - 17:22. Kropkę nad „i” postawił Rafał Szymura, kończąc mecz atakiem z lewej flanki.
PSG Stal Nysa - Jastrzębski Węgiel 0:3 (19:25, 28:30, 22:25)
Stal Nysa: Kapica, Zhukouski, Abramowicz, Zerba, El Graoui, Gierżot, Szymura (L) oraz Kosiba, Szczurek, Włodarczyk
Jastrzębski Węgiel: Patry, Toniutti, Markiewicz, Huber, Sedlacek, Fornal, Popiwczak (L) oraz Szymura, Scrudes, Sclater
MVP: Norbert Huber

Kinga Filipek
Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.