Premier League: Liverpool górą w Derbach Merseyside
Ruaraidh Gillies, https://commons.wikimedia.org/wiki/Category:Anfield_(stadium)#/media/File:Anfield,_7_December_2013.jpg

Premier League: Liverpool górą w Derbach Merseyside

  • Dodał: Kacper Kosterna
  • Data publikacji: 21.10.2023, 17:43

Dziewiąta kolejka angielskiej Premier League przyszykowała nam zarówno Derby Londynu jak i Derby Merseyside. Jako pierwsze mieliśmy okazję obejrzeć spotkanie derbowe między Liverpoolem a Evertonem, które ostatecznie przesądziły o tym, że miasto Beatlesów wciąż jest czerwone.

 

Już przed pierwszym gwizdkiem arbitra, Jurgen Klopp musiał się zmierzyć z dość sporym problemem jakim są urazy. Niemiec w czasie wybieranie startowej XI musiał zrezygnować z Robertsona, Thiago, Bajceticia, Gakpo oraz zawieszonego Curtisa Jonesa. Mecz od pierwszej minuty był mimo to pod mocną kontrolą Liverpoolu, jednak zawodnikom z Anfield brakowało celności, szczególnie podczas ostatniego podania pod bramką Jordana Pickforda. Kilkukrotnie podopieczni Jurgena Kloppa, wychodzili z kontratakiem, który kończył się fiaskiem. Problemy Evertonu mnożyły się z minuty na minutę, aż od 37. minuty spotkania, „The Toffies” musieli radzić sobie w dziesiątkę. Murawę opuścić musiał Ashley Young, który obejrzał dwa żółte kartoniki. Pomimo gry w przewadze, Liverpool do przerwy nie potrafił wyjść na prowadzenie.

 

Od początku drugiej części spotkania, gra toczyła się praktycznie tylko wokół szesnastki gości. Pomimo przewagi, Evertonowi skutecznie udawało się bronić własnej bramki. Rzuty rożne, wolne czy strzały z dystansu. To wszystko nie pomagało zawodnikom z Anfield wyjść na prowadzenie. Wszystko zmieniło się w 74. minucie, gdy Keane zablokował centrę Diaza ręką. Początkowo arbiter nie wskazał na jedenastkę, lecz analiza VAR zmieniła jego decyzję. Do karnego podszedł standardowo Salah, który pokonał Pickforda i wyprowadził Liverpool na prowadzenie. Po straconym golu, Everton nieco się otworzył i próbował wrócić do gry, co Liverpool doskonale wykorzystał wyprowadzając kontrę, którą zakończył ponownie Mohammed Salah, podwyższając wynik na 2:0.

 

Ostatecznie 3 punkty zostały na Anfield, a sytuacja punktowa Evertonu wciąż wygląda mocno przeciętnie. Przed Seanem Dyche’em i jego podopiecznymi wciąż wiele pracy, szczególnie przed następną kolejką, w której zmierzą się z West Hamem.

 

Liverpool – Everton: 2:0(0:0)

Liverpool: Alisson – Trent Arnold – Konate (67’ Matip) – van Dijk – Tsimikas (62’ Nunez) – Szoboszlai – Mac Allister – Gravenberch (62’ Elliott) – Salah – Jota – Diaz (81’ Gomez)

Everton: Pickford – Young – Tarkowski – Brantwaite – Mykolenko (88’ Chermiti) – Harrison (46’ Keane) – Garner – Onana (80’ Danjuma) – McNeil (46’ Patterson) – Doucoure – Calvert-Lewin (61’ Beto)

Bramki: Salah 75’P, 90+7’

Żółte kartki: Young, Tarkowski, Konate

Czerwone kartki: Young