Lekkoatletyka: Bol i Ingebrigtsen lekkoatletami roku w Europie

Wczoraj w Wilnie European Athletics przyznało nagrody dla najlepszych lekkoatletów Starego Kontynentu. Zarówno wśród kobiet, jak i wśród mężczyzn, statuetki trafiły do zwycięzców sprzed roku.

W finałowej trójce u kobiet, w walce o tytuł pozostały Holenderka Femke Bol, Hiszpanka Maria Perez (2 złote medale MŚ w chodzie) i Ukrainka Jarosława Mahuczich (złoto MŚ w skoku wzwyż). Mimo feralnego upadku w walce o medal w sztafecie mieszanej, w Budapeszcie Bol była jedną z gwiazd mistrzostw. W późniejszych dniach nie tylko została mistrzynią świata na 400 m przez płotki, ale też i poprowadziła holenderską sztafetę do niespodziewanego złota na 4x400 m. Dodajmy do tego rekord Europy na 400 m ppł (pierwsza Europejka poniżej 52 sekund), wygraną w Diamentowej Lidze, a nawet nieoficjalny rekord świata na 500 m - to wszystko złożyło się na drugie z rzędu zwycięstwo w prestiżowym plebiscycie.

Wśród mężczyzn rywalami Ingebrigtsena byli Szwed Armand Duplantis (skok o tyczce) i Grek Miltiadis Tentoglou (skok w dal). Obaj to mistrzowie świata, a Duplantis w obecnym sezonie kilkukrotnie poprawiał też własny rekord świata. Jednak to uniwersalność Norwega dała mu kolejny tytuł lekkoatlety roku. Ingebrigtsen MŚ w Budapeszcie rozpoczął od porażki na dystansie 1500 m (wyprzedzony na finiszu przez Josha Kerra), ale potem w świetnym stylu wywalczył złoto na 5000 m. Do tego wygrał Diamentową Ligę aż na dwóch dystanstach - 1 mili i 3000 m. Nie zabrakło też rekordów. Pośród nich m.in. nieoficjalne rekordy świata na 2 mile i 2000 m, a także rekordy Europy na milę, 1500 i 3000 m.

Warto wspomnieć, że na szerokich listach nominowanych mieliśmy dwoje reprezentantów Polski - Natalię Kaczmarek i Wojciecha Nowickiego.

Tytuły wschodzących gwiazd europejskiej lekkiej atletyki trafiły do specjalistów od skoków. Wśród dziewcząt najlepsza okazała się mistrzyni Europy w skoku wzwyż Angelina Topić, która pokonała 4. na MŚ w biegu na 400 m Irlandkę Rashidat Adeleke i dwukrotną mistrzynię Europy juniorek w biegach długich, Łotyszkę Agate Caune. Topić, która na ME U20 próbowała też swoich sił w skoku w dal, w tym roku pobiła rekord Serbii wynikiem 1,97 m.

Wśród chłopców wyróżniony został Włoch Mattia Furlani, który w tym roku zdecydował się skupić na skoku w dal kosztem skoku wzwyż, czego rezultatem był m.in. tytuł mistrza Europy juniorów, a także fantastyczny, choć nieregulaminowy (przy zbyt silnym wietrze) wynik 8,44 m - najlepszy w historii zanotowany przez juniora niezależnie od warunków. W pokonanym polu Furlani pozostawił Holendra Nielsa Larosa i Norwega Havarda Ingvaldsena. Co ciekawe, zarówno Topić, jak i Furlani, byli już nominowani do tej nagrody przed rokiem. Oboje będą też jeszcze juniorami w przyszłym sezonie. 

W Wilnie mieliśmy też polski akcent. Laureatką pierwszej w historii nagrody Women's Leadership została Anna Kiełbasińska. Polka jest przewodniczącą Komisji Zawodniczej przy PZLA i została doceniona za pracę przy szkoleniu młodych lekkoatletów. 

Specjalną nagrodę za swoją postawę podczas DME na Stadionie Śląskim otrzymała belgijska kulomiotka Jolien Boumkwo, która stanęła na starcie biegu na 100 m przez płotki by wywalczył jakiekolwiek punkty dla swojej reprezentacji. Również za postawę podczas DME przyznano nagrodę fair play. Otrzymał ją chorwacki biegacz Dino Bosnjak, który pomógł na ostatnich metrach biegu na 5000 m wyczerpanemu rywalowi ze Słowenii (choć ostatecznie kosztowało to Słowenię awans do wyższej dywizji).