Murphy wygrywa pierwszą grupę Champion of Champions

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 05.11.2018, 22:10

Ledwo ucichły echa wspaniałego International Championship, a już snookerzyści wrócili do stołów. I to ci najlepsi - mistrzowie mistrzów. W pierwszej grupie najlepszy okazał się Shaun Murphy.

 

Champion of Champions gromadzio na starcie triumfatorów turniejów rankingowych z ostatnich 12 miesięcy uzupełnionych zawodnikami z najwyższych miejsc w rankingu. Losowane są cztery grupy po czterech graczy. Najpierw rozgrywane są grupowe półfinały, potem finał - zwycięzcy awansują do półfinałów całego turnieju.

 

W grupie pierwszej w półfinałach mieliśmy dwa identyczne wyniki - 4:2. Shaun Murphy (broni tytułu) w takim stosunku pokonał Jimmiego Robertsona (triumfator European Masters 2018), a pojedynek nie był najwyższych lotów. Sporo gry taktycznej, mało klarownych, wysokich brejków. W drugim półfinale Junhui Ding (awans z rankingu) pokonał Michaela Georgiou (Shoot-Out 2018). Chińczyk popisał się w tym meczu podejściem za 139 punktów, najlepszym osiągnięciem w tym sezonie.

 

W finale, granym także do 4 wygranych partii, zgodnie z oczekiwaniami byliśmy świadkami siedmiu frejmów, wszystko rozstrzygnęło się w deciderze. Chińczyk prowadził już w meczu 3:2, ale dwie ostatnie partie to popis legendarnego mistrza świata z 2005 roku - dwie setki "załatwiły" mu awans do czołowej czwórki mistrzostw.

 

Jutro czeka nas piękny dzień. Najpierw Ronnie O'Sullivan zagra ze Stuartem Binghamem, a następnie John Higgins z Ryanem Dayem. Wieczorem finał tej grupy, a kibice ostrzą sobie już zęby na ewentualne starcie Ronniego z Johnym. 

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.