PlusLiga: Projekt Warszawa wygrywa w hicie 1. kolejki!
Biuro Prasowe Projekt Warszawa

PlusLiga: Projekt Warszawa wygrywa w hicie 1. kolejki!

  • Dodał: Radosław Kępys
  • Data publikacji: 22.10.2023, 16:53

Znakomity Projekt Warszawa wygrywa na inaugurację sezonu. Podopieczni Piotra Grabana kontynuują formę z zeszłej kampanii – w niedzielę zwyciężyli w Rzeszowie z Asseco Resovią 3:1 (21:25, 25:20, 25:21, 25:17).

 

Plus Liga rozkręca powoli swoją karuzelę, która w najbliższych tygodniach będzie pędzić bardzo szybko. Już w pierwszej kolejce kibiców czekało kilka potencjalnych hitów. Po wczorajszym meczu w Kędzierzynie-Koźlu, gdzie miejscowa Grupa Azoty ZAKSA wygrała z PGE GiEK Skrą Bełchatów 3:1, dziś na Podpromiu zostało rozegrane starcie dwóch drużyn aspirujących do bardzo wysokich miejsc w tabeli – Asseco Resovii Rzeszów, czyli brązowego medalisty ubiegłego sezonu oraz piątej ekipy kampanii 2022/2023 – Projektu Warszawa. Dla obu drużyn był to bardzo ważny mecz w kontekście dobrego wejścia w sezon.

 

W drużynie z Rzeszowa nie mógł zagrać w niedzielę Stephan Boyer. Pierwszy punkt w meczu zdobył blokiem Andrzej Wrona. Początek meczu był wyrównany. Resovia objęła prowadzenie po asie serwisowym Jakuba Buckiego. Gospodarze przejęli inicjatywę. Świetnie spisywał się Torey DeFalco. Po jednym z jego bloków było już 8:4. Seria punktów Resovii spowodowała, że Projekt nie miał siatkarskich argumentów by powalczyć. Do gry włączył się ze środka Jakub Kochanowski. Atak Klemena Cebulja na 13:8 jeszcze bardziej udokumentował przewagę. W tym momencie zaczęła się gra punkt za punkt. Pojawiły się też po obu stronach błędy z zagrywki. Po ataku Artura Szalpuka zespół z Warszawy zmniejszył prowadzenie do czterech punktów – w dłuższej perspektywie to jednak niewiele dało. W decydującą część seta rzeszowianie wchodzili przy wyniku 20:15 po ataku Jakuba Kochanowskiego. Do końca seta wynik raczej nie drgał specjalnie w jedną lub drugą stronę – Resovia wygrała 25:21, dobrze wchodząc w mecz.

 

Drugi set znowu udanym atakiem rozpoczął Andrzej Wrona. Projekt Warszawa zaczął grać nieco lepiej. Projekt dobrze zaczął grać w ataku – ataki Szalpuka i Tillie dali prowadzenie 4:2. Doszło do gry punkt za punkt, gospodarze jednak zaczęli grać trochę na mniejszej jakości. Atak Bartłomieja Bołądzia dał prowadzenie 8:5. Mecz wszedł jednak na dobry poziom, pojawiły się przedłużone akcje. Świetne dwie akcje zagrał Kevin Tillie – zdobywając punkty zagrywką i atakiem wyprowadził Projekt na prowadzenie 13:9. W środkowej części seta Resovia próbowała gonić i doszła do rywali na trzy punkty. Sytuację opanował wtedy Bartłomiej Bołądź, który wziął na siebie ciężar zdobywania punktów. Przy 20:15 wydawało się, że już nic się Projektowi stać nie może. Kontrolując sytuację, siatkarze z Warszawy wygrali seta 25:20, ostatni atak w secie wykonał Bartłomiej Bołądź – był to jego 10 punkt w tym meczu.

 

Blok Jakuba Kochanowskiego na początku trzeciego seta dał Projektowi prowadzenie 2:0. Podopieczni Giampaolo Medeiego musieli ukrócić dobrą grę Projektu z drugiego seta. Rzeszowianie szukali dobrych wyjść w ataku – dobrze spisywał się Jakub Bucki. W tym przypadku, kilka punktów przewagi nie dało pełnego komfortu gospodarzom – było już nawet 7:3. Tuż przed 10 punktem pojawiły się po obu stronach zepsute zagrywki. Przy 10:8 dla Resovii nastąpiła długa akcja, która przełamała dobrą serię gospodarzy. Doszło do  remisu 10:10. Projekt objął prowadzenie po ataku Bartłomieja Bołądzia na 13:12 i wtedy ruszył na całość. As serwisowy Artura Szalpuka dał prowadzenie 16:14, a po chwili Projekt dołożył jeszcze kilka punktów i zrobiły się cztery punkty różnicy – 18:14. Projekt kontrolował przebieg wydarzeń. Znakomicie grał w bloku Kevin Tillie, a rzeszowianie nie mieli odpowiedzi na taką grę podopiecznych Piotra Grabana. Do końca seta goście grali bardzo pewnie i wygrali 25:21.

 

Czwarty set pokazał nie tylko to, kto w tym meczu prowadził grę, ale też kto na boisku czuje się pewniej. Błędy gospodarzy – tak jak ten w ataku Buckiego na 1:4 nie ułatwiał gry gospodarzom. Doszli oni co prawda do rywali na jeden punkt, ale moment lepszej gry trwał tylko chwilę. Od stanu 6:5 Projekt zdobył kolejne punkty – atak Szalpuka pozwolił wejść w drugą część seta wynikiem 10:7. Ten sam siatkarz po chwili zablokował Jakuba Kochanowskiego i przewaga oscylowała w okolicach czterech punktów. Nadal świetny w ataku był Bartłomiej Bołądź. Zespoły po obu stronach siatki miały inną energię – bardzo przygaszona Resovia i będący w gazie Projekt. Mecz zbliżał się do końca. Przy 13:20 trener Medei jeszcze próbował wzbudzić walkę u swoich siatkarzy, ale to była misja skazana na niepowodzenie. Bardzo spokojne prowadzenie oscylowało w okolicach siedmiu punktów. Mecz zakończył się wygraną 25:17 po ataku Artura Szalpuka.

 

Asseco Resovia Rzeszów – Projekt Warszawa 1:3 (25:21, 20:25, 21:25, 17:25)

Asseco Resovia Rzeszów: Torey DeFalco, Jakub Kochanowski, Jakub Bucki, Klemen Cebulj, Karol Kłos, Fabian Drzyzga – Paweł Zatorski (L)

Projekt Warszawa: Artur Szalpuk, Andrzej Wrona, Bartłomiej Bołądź, Kevin Tillie, Yurij Semeniuk, Jan Firlej – Damian Wojtaszek (L)

Radosław Kępys – Poinformowani.pl

Radosław Kępys

Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.