Liga Mistrzów: pierwsza porażka Borussii

  • Data publikacji: 06.11.2018, 22:53

W spotkaniu czwartej kolejki Ligi Mistrzów w grupie A Atletico zrewanżowało się Borussii Dortmund za porażkę na Signal Iduna Park i zwyciężyło 2:0, po golach Saula i Griezmanna.

 

Dla imponującej od początku sezonu Borussii Dortmund spotkanie z Atletico miało być jednym z dwóch ważnych testów w tym tygodniu. Kolejne wyzwanie to mecz z Bayernem Monachium w najbliższej kolejce ligowej. Podopieczni trenera Luciena Favre’a są liderami zarówno tabeli grupy A Ligi Mistrzów, jak i Bundesligi. W obu rozgrywkach nie zaznali jeszcze porażki, a ich poprzednie spotkanie z drużyną z Madrytu zakończyło się pogromem 4:0. Hiszpanie przystępowali do dzisiejszej rywalizacji znacznie osłabieni. Niezdolni do gry w drużynie prowadzonej przez Diego Simeone byli m.in. Costa, Lemar, Godin czy Savic.

 

Atletico od samego początku spotkania próbowało zaskoczyć rywali. Już w pierwszej minucie bardzo dobrym strzałem popisał się Saul, ale czujnie zachował się Burki. W kolejnych minutach gospodarze nadal konstruowali ofensywne akcje, jednak nie były one równie konkretne. Dopiero w 13. minucie Correa zagroził bramkarzowi gości, ale ten ponownie dobrze interweniował. Borussia starała się długo utrzymywać przy piłce, ale niewiele z tego wynikało pod bramką Oblaka.

 

Kolejne minuty to dużo gry w środku pola i brak akcji podbramkowych. Gospodarze nie stosowali już tak wysokiego pressingu, przez co tworzyli mniej sytuacji. Niespodziewanie właśnie w tym momencie Atletico zdobyło bramkę. W 33. minucie przeprowadzili bardzo płynną akcję: najpierw Kalinić dobrze się zastawił, później Saul świetnie zagrał do Luisa, który odegrał do Nigueza, a ten uderzył na bramkę. Tor lotu piłki zmienił jeszcze Akanji, co kompletnie zmyliło Burkiego, który został pokonany po raz pierwszy w tej edycji Ligi Mistrzów. Gospodarze postanowili iść za ciosem. Świetnie uderzali kolejno Gimenez i Filipe Luis. W 41. minucie mogło być już 2:0, jednak Saul nie wykorzystał dokładnego zagrania Correi. Po starciu Łukasza Piszczka z Niguezem zawodnicy Atletico domagali się rzutu karnego, jednak arbiter nie zdecydował się na podyktowanie jedenastki. W  końcówce pierwszej połowy ponownie zaatakowali gospodarze, ale świetnym refleksem popisał się kolejny raz Burki. Rojiblanos zdominowali Borussię i zasłużenie schodzili na przerwę z prowadzeniem.

 

Początek drugiej połowy nie zmienił obrazu gry. Nadal aktywniejsze i groźniejsze było Atletico. W 52. minucie po dośrodkowaniu Saula zakotłowało się pod bramką Burkiego, po chwili minimalnie niecelnie uderzał z dystansu Rodrigo. W 61. minucie przed szansą stanął aktywny dzisiaj Correa, ale uderzył w boczną siatkę. Borussia popełniała bardzo dużo błędów i dopiero w 62. minucie stworzyła groźną okazję, ale Guerreiro uderzył ponad bramką. Spotkanie w drugiej połowie zdecydowanie straciło na tempie, przez co niewiele działo się pod obiema bramkami. Dopiero w 80. minucie Atletico podwyższyło prowadzenie, za sprawą Griezmanna, który wykończył świetną kontrę. W kolejnych minutach Borussia przejęła inicjatywę, jednak nie stworzyła groźnych sytuacji. Atletico zasłużenie pokonało Borussię, która nie oddała w tym meczu celnego strzału. Po tym spotkaniu oba zespoły mają po 9 punktów. Dortmundczycy pozostali liderami dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu. 

 

Atletico Madryt – Borussia Dortmund 2:0 (1:0)

 

Bramki: Saul (33'), Griezmann (80')

 

Atletico: Oblak – Juanfran, Gimenez (46' Montero), Hernandez, Luis – Correa (81' Vitolo), Thomas, Rodrigo,Saul – Griezmann, Kalinić (62' Gelson)

 

Borussia: Burki – Piszczek, Akanji, Toprak, Achraf – Witsel, Delaney – Pulisić (59' Guerreiro), Reus, Sancho (79' Larsen) – Alcacer (74' Gotze)

 

Żółte kartki: Correa - Sancho, Akanji, Reus

 

Sędziował: Daniele Orsato