Łyżwiarstwo figurowe: najlepszy wynik juniora od 41 lat!
© International Skating Union (ISU)

Łyżwiarstwo figurowe: najlepszy wynik juniora od 41 lat!

  • Dodał: Emilia Sokolik
  • Data publikacji: 02.03.2024, 23:40

Mistrzostwa świata juniorów odbyły się w tym roku w Tajpej na Tajwanie. Wystąpiło czworo polskich zawodników, którzy mimo trudów podróży i zupełnie innej strefy czasowej stanęli na wysokości zadania, zdobywając kwalifikacje do finału i nowe rekordy życiowe.

  

Jedyna konkurencja, w której Polska nie wystawiła reprezentantów to pary sportowe. Tu zdecydowanie zwyciężyli faworyci – reprezentujący Gruzję Anastasia Metelkina i Luka Berulava, którzy w tym sezonie wygrali również wicemistrzostwo Europy wśród seniorów. Podium uzupełnili Amerykanie Olivia Flores i Luke Wang oraz Naomi Williams i Lachlan Lewer.

 

Wśród par tanecznych Polskę reprezentowali już po raz drugi Sofiia Dovhal i Wiktor Kulesza. Rok temu nie udało im się dostać do finału, więc w Tajpej tym bardziej cieszył ich czysto i energetycznie wykonany taniec rytmiczny, który dał im 16. miejsce i kwalifikację do tańca dowolnego. Tu w bardziej klasycznej odsłonie, do muzyki z „Upiora w operze” pokazali pełen dramatyzmu występ, w który jednak wkradło się kilka błędów, przez które spadli na 19. miejsce z łączną notą 128,30 punktu. Ogólnie jednak występ można uznać za udany, a doświadczenie w finale tak dużej imprezy z pewnością zaprocentuje na przyszłość.

 

Już po tańcu rytmicznym z kilkupunktową przewagą prowadziła amerykańska para Leah Neset i Artem Markelov. Pięknie wykonany program dowolny, mimo potknięcia w piruecie, dał im tytuł mistrzowski. Warto zaznaczyć, że trenerką duetu jest Jelena Dostatni, żona Andrzeja Dostatniego, który niegdyś reprezentował Polskę w tańcach na lodzie, a obecnie jest specjalistą technicznym i sędzią Międzynarodowej Unii Łyżwiarskiej (ISU). Wyrównana walka o dwa pozostałe miejsca na podium rozegrała się między reprezentantami Izraela i Niemiec. Niemiecka para Darya Grimm i Michail Savitskiy zdobyła 2. miejsce w tańcu rytmicznym, ale ostatecznie skończyła na 3. pozycji, ustępując duetowi Elizabeth Tkachenko/Alexei Kiliakov.

 

Po raz trzeci na mistrzostwach świata juniorów Polskę reprezentowała Noelle Streuli. Po trudnym sezonie, z którego miesiąc zabrała kontuzja, zawodniczka zaprezentowała dwa solidnie i spokojnie wykonane programy. W obu wykonała kombinację dwóch potrójnych skoków, po raz pierwszy na zawodach tej rangi. – Jestem zadowolona, że udało mi się zrobić kombinację z potrójnym toe-loopem, bo właśnie to było moim celem. Może nie był perfekcyjny, ale jestem zadowolona, że mogłam spróbować. Dałam z siebie wszystko – przyznała Noelle. Zajęła 24. miejsce z łączną notą 155,39 punktu, która jest jej nowym rekordem życiowym.

 

Tytułu mistrzyni świata z zeszłego roku broniła Mao Shimada. W programie krótkim zajęła 2. miejsce, tracąc zaledwie 0,88 punktu do Koreanki. Jia Shin nie utrzymała jednak prowadzenia, mimo pięknie wykonanego programu dowolnego z wysokimi ocenami za komponenty i tylko jedną usterką w ostatnim piruecie. Japonka wywalczyła przewagę bezbłędnym poczwórnym toe-loopem oraz potrójnym axlem, który choć zachwiany, dał jej dodatkowe punkty. Z łączną notą 218,36 zdobyła swoje drugie mistrzostwo świata juniorów, z przewagą prawie 6 punktów nad Jią Shin. Na 3. miejsce wskoczyła aż z 8. Japonka Rena Uezono z wynikiem 194,70 punktu.

 

Prawdziwą sensację sprawił polski solista Jakub Lofek. Zaprezentował czysty program krótki ze świetnie wykonanym potrójnym axlem i piruetami na czwartym poziomie. Dzięki temu w tym segmencie zajął 7. miejsce i poprawił swój rekord życiowy o ponad 13 punktów. – Chyba nie da się opisać tego, jak się czuję. To jest coś, czego nie da się otrzymać za darmo. Trzeba sobie na to zapracować i trzeba też mieć troszkę szczęścia – powiedział zawodnik. Dobrą passę kontynuował w solidnie wykonanym programie dowolnym. Mimo upadku przy potrójnym toe-loopie, poprawił rekord życiowy w nocie łącznej o ponad 20 punktów i z wynikiem 199,04 punktu zajął 11. miejsce. To najlepszy wynik Polaka na mistrzostwach świata juniorów od 41 lat! W ten sposób Lofek nawiązał do sukcesów Andrzeja Strzelca (8. miejsce w 1983 roku) oraz Grzegorza Filipowskiego (6. miejsce w 1979 i 1980 roku).

 

Na pewno czuję ulgę, bo po tym super shorcie, były oczekiwania na super dowolny. Cieszę się, że już na tyle to wszystko było wypracowane, że nie musiałem za dużo myśleć przy elementach i mogłem troszkę poczarować – przyznał Jakub Lofek. – Cieszę się, że walczyłem do końca i nic nie odpuściłem. Dziękuję wszystkim osobom, które mnie dopingują.

 

W konkurencji solistów nową kartę w historii zapisał również Minkyu Seo, który został pierwszym koreańskim łyżwiarzem, który wygrał mistrzostwa świata juniorów. Dzięki przewadze uzyskanej w programie krótkim oraz wysokim ocenom za komponenty zwyciężył nad Japończykiem Rio Nakatą, mimo że miał on w swoim arsenale poczwórnego toe-loopa i potrójnego axla. Z łączną notą 230,75 punktu Minkyu wyprzedził go o 1,44 punktu. Trzecie miejsce zajął Adam Hagara, który jest pierwszym reprezentującym Słowację łyżwiarzem, który zdobył medal na imprezie mistrzowskiej. Warto zaznaczyć, że w tym sezonie zgarnął już brązowy medal w finale Grand Prix oraz srebro na igrzyskach olimpijskich młodzieży.

 

Szczegółowe wyniki zawodów można obejrzeć tutaj. A w tym sezonie czekają nas jeszcze mistrzostwa świata seniorów w Montrealu – od 18 do 24 marca.

Emilia Sokolik

Dziennikarka i od lat fanka łyżwiarstwa figurowego. Oglądałam tak długo aż sama postanowiłam spróbować.