LM kobiet: FC Barcelona obroniła tytuł mistrzowski w Lidze Mistrzyń!

LM kobiet: FC Barcelona obroniła tytuł mistrzowski w Lidze Mistrzyń!

  • Dodał: Wiktoria Kornat
  • Data publikacji: 25.05.2024, 20:14

Piłkarki FC Barcelony obroniły mistrzowski tytuł, pokonując 2:0 Olympique Lyon w finale tegorocznej edycji Ligi Mistrzyń. Bramki dla Blaugrany strzelały Aitana Bonmati i Alexia Putellas.

 

W sobotnie popołudnie stadion San Mames w hiszpańskim Bilbao gościł dwie najlepsze drużyny tej edycji kobiecej Ligi Mistrzów. W wielkim finale naprzeciw siebie stanęły katalońska FC Barcelona i francuski Olympique Lyon. Oba zespoły znają się dobrze z rywalizacji na europejskich boiskach, mierzyły się dotychczas czterokrotnie, w każdym z pojedynków górą były piłkarki z Francji. Katalonki liczyły zatem na przełamanie złej passy i zdobycie drugiego tytułu w swoim czwartym finale z rzędu. W drodze do finału broniące tytułu Hiszpanki w znakomitym stylu wygrały grupę, w ćwierćfinale ograły pewnie norweskie SK Brann, natomiast w półfinale po porażce 0:1 z Chelsea w pierwszym spotkaniu, udanie zrewanżowały się rywalkom, wygrywając 2:0 na Stamford Bridge. Olympique Lyonnais zmagania rozpoczął od zaskakująco wysokiej porażki z Arsenalem 1:5, potem jednak zdominował grupę, bezproblemowo zwyciężył ćwierćfinałowe starcia z Benfiką, a w półfinale ograł lokalnego rywala, francuskie PSG.

 

Na wypełnionym po brzegi stadionie San Mames od pierwszych minut emocji nie brakowało. Ekipa z Lyonu nie zamierzała pozwolić Barcelonie na swobodę w rozgrywaniu piłki. Już w czwartej minucie występujące w roli przyjezdnych podopieczne trener Sonii Bompastor przedarły się w pole karne rywalek, a tam w ostatniej chwili składającą się do uderzenie Delphine Cascarino zablokowała Lucy Bronze. Chwilę później akcja przeniosła się na drugą stronę boiska, indywidualny rajd Caroline Graham Hansen zakończył się sytuacją strzelecką Salmy Paralluelo, ale jej uderzenie wyłapała golkiperka Lyonu, Tiane Endler.

W 14. minucie rzut rożny dla Lyonu przyniósł dobrą okazję na objęcie prowadzenia. W pole karne mocne dogranie posłała Salma Bacha, futbolówka otarła się o głowę wyskakującej Bronze i musnęła poprzeczkę, na szczęście dla defensorki Blaugrany do siatki nie wpadła. Zawodniczki francuskiego klubu ponowiły akcję, tym razem obijając słupek po sporym zamieszaniu w polu karnym Barcelony. Duma Katalonii przetrwała napór i starała się znaleźć sposób na sforsowanie szczelnej defensywy rywalek, aktywna po stronie obrończyń mistrzowskiego tytułu była Caroline Graham Hansen, jednak dobrze z niwelowaniem zagrożenia radziła sobie formacja defensywna Lyonu. W 28. minucie finałowej rywalizacji stratę na własnej połowie zanotowała Lindsey Horan, a do futbolówki dopadła Patri Guijarro. Kapitan Blaugrany przedarła się w pole karne i próbowała zaskoczyć Endler z ostrego kąta, czujnie golkiperka Lyonu zapobiegła utracie gola.

 

Ostatni kwadrans pierwszej połowy to kolejne próby Lyonu i odpowiedzi ze strony katalońskiej Barcelony. W samej końcówce tej odsłony ponownie odważnie w pole karne mistrzyń Francji przedarła się Hansen, by chwilę później uderzyć na bramkę Endler, jednak minimalnie obok słupka. Mimo starań, żadna ze stron nie zdołała otworzyć rezultatu finałowego starcia i do szatni obie drużyny schodziły przy bezbramkowym remisie.

 

Początek drugiej połowy stał pod znakiem ataków Lyonu, po jednym z nich czujność Caty Coll między słupkami katalońskiej bramki przetestowała Wendie Renard, ale golkiperka hiszpańskiego zespołu pewnie zatrzymała próbę kapitan Lyonu. Kolejne minuty to sporo walki w środku pola i kolejne próby ofensywne obu drużyn. Katalonki wyraźnie chciały jak najszybciej wypracować sobie przewagę bramkową, ale pośpiech podopiecznych trenera Giraldeza nie wpływał pozytywnie na dokładność podań. Dzięki determinacji piłkarki z Półwyspu Iberyjskiego swego ostatecznie dopięły. W 63. minucie w grze na małej przestrzeni odnalazło się trio Guijarro-Caldentey-Bonmati, w rezultacie czego Bonmati urwała się przeciwniczkom, wpadła w pole karne i uderzyła z ostrego kąta na bramkę Endler. Piłka zmieniła jeszcze nieco tor lotu po rykoszecie i zatrzepotała w siatce wprawiając w euforię licznie przybyłych do Bilbao sympatyków katalońskiej drużyny.

 

W 75. minucie stuprocentową szansę do podwyższenia prowadzenia miała Graham Hansen, która ponownie odważnie przedarła się w okolice pola karnego Lyonu, zagrała na jeden kontakt z Paralluelo, by chwilę później zebrać się do uderzenia, w ostatniej chwili ofiarnym wślizgiem Norweżkę powstrzymała Bacha. Ostatni kwadrans finałowego pojedynku to spodziewane ataki goniących wynik zawodniczek z Francji, które postawiły wszystko na jedną kartę, rozpaczliwie walcząc o przedłużenie nadziei na trofeum. Katalonki umiejętnie się jednak broniły, dodatkowo starając się jak najdłużej utrzymać przy piłce, kiedy tylko ta padała ich łupem. Barcelona nie tylko przetrwała nawałnicę Lyonu, ale zdołała wyprowadzić zabójczy cios w piątej minucie doliczonego czasu gry. Wprowadzona na boisko trzy minuty wcześniej Alexia Putellas postawiła kropkę nad „i” i chwilę później Blaugrana mogła cieszyć się z obrony tytułu wywalczonego przed rokiem. Dla Katalonek to trzecie trofeum za zwycięstwo w kobiecej Lidze Mistrzów.

 

FC Barcelona – Olympique Lyon 2:0 (0:0)

Bramki: 63’ Bonmati, 90+5’ Putellas

Barcelona: Coll – Rolfo (66’ Batlle), Engen, Paredes, Bronze – Guijarro, Walsh (90+2’ Putellas), Bonmati – Caldentey (90+2’ Pina), Paralluelo (85’ Brugts), Graham Hansen

OL: Endler – Bacha, Gilles (81’ Becho), Renard, Carpenter – van de Donk (81’ Hegerberg), Egurrola, Horan – Cascarino (66’ Majri), Dumornay, Diani

Żółte kartki: 70’ Renard, 90+6’ Putellas, 90+8’ Endler

Sędziowała: Rebecca Welch (ENG)

 

Wiktoria Kornat – Poinformowani.pl

Wiktoria Kornat

Miłośniczka sportu, w szczególności piłki nożnej w kobiecym wydaniu. Poza futbolem, śledzę zmagania na kortach tenisowych i parkietach koszykarskich. Z innych dziedzin - polityka i lotnictwo cywilne.