NBA: no Melo, no problem

W swoim pierwszym meczu po rozstaniu z Carmelo Anthonym Houston Rockets pokonali Golden State Warriors 107:86. Dziewiąte zwycięstwo w sezonie zapisali na swoim koncie Los Angeles Clippers Marcina Gortata, a Polak po raz kolejny wyszedł w pierwszej piątce.

 

Po ostatnich triumfach nad Bucks i Warriors, Clippers kontynuują swoją udaną passę. Tym razem koszykarze z Miasta Aniołów zwyciężyli San Antonio Spurs 116:111, co wywindowało ich na czwarte miejsce w konferencji zachodniej, tylko za Warriors, Blazers i Nuggets. Kolejny solidny mecz rozegrał Marcin Gortat. Polski jedynak w NBA spędził na parkiecie 20 minut, zdobył 7 punktów (2/3 FG 3/4 FT), miał 7 zbiórek i 4 asysty.

 

Rozstaniem z Carmelo Anthonym niespecjalnie zdają się przejmować koszykarze Houston Rockets. Ubiegłoroczni wicemistrzowie konferencji zachodniej w pierwszym spotkaniu po pozbyciu się Melo zwyciężyli w Toyota Center obrońców tytułu, Golden State Warriors, 107:86. 27 punktów zapisał na swoim koncie James Harden, 19 - James Ennis III, 17 z ławki dorzucił natomiast Eric Gordon. Po stronie pokonanych (osłabionych brakiem kontuzjowanego Stepha Curry'ego) katastrofalny jak na siebie mecz rozegrał Draymond Green. Silny skrzydłowy zespołu z Oakland przez 23 minuty gry nie rzucił ani jednego punktu i miał aż pięć strat.

 

Bez niespodzianki obyło się w trzecim spotkaniu czwartkowej nocy. W Denver miejscowi Nuggets zdemolowali Atlanta Hawks 138:93. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził duet Juancho Hernangomez - Nikola Jokic. Pierwszy był liderem zespołu jeśli chodzi o zdobycze punktowe (25 punktów, do tego 9 zbiórek), drugi otarł się o triple-double zapisując na swoim koncie 12 punktów, 9 zbiórek, 7 asyst i 4 przechwyty.

 

Komplet wyników czwartkowej nocy:

 

Houston Rockets - Golden State Warriors 107:86 (25:19, 22:22, 29:22, 31:23)

 

Los Angeles Clippers - San Antonio Spurs 116:111 (29:28, 32:32, 30:24, 25:27)

 

Denver Nuggets - Atlanta Hawks 138:93 (35:23, 38:34, 36:16, 29:20)