MotoGP - Walencja: Piątkowe treningi dla Marqueza i Petrucciego

  • Data publikacji: 16.11.2018, 15:15

Mistrz świata ustanowił najlepszy rezultat w pierwszym treningu na torze Ricardo Tormo - 1:39.767. Za plecami motocyklisty Repsol Hondy uplasował się duet Ducati - Jack Miller (+0.106) oraz Danilo Petrucci (+0.140). Włoch z kolei był najszybszy w drugiej sesji - 1:41.318. Drugą pozycję zajął Marc Marquez (+0.407), zaś trzecią Valentino Rossi z Yamahy (+0.763).

 

Walencja przywitała motocyklistów deszczem. Od początku treningu tor był bardzo mokry. Temperatura powietrza wynosiła piętnaście stopni Celsjusza, zaś asfaltu trzynaście. Mimo niesprzyjających warunków zawodnicy mogli przetestować, jak ich maszyny radzą sobie w deszczowych warunkach, bowiem w całym sezonie 2018 rzadko mieli okazję jeździć po mokrej nawierzchni.

 

Niestety, po niespełna ośmiu minutach od chwili rozpoczęcia sesji, została wywieszona czerwona flaga i motocykliści musieli wrócić do swoich garaży. Deszcz przybrał na sile, opady były bardzo intensywne. Na torze zalegało mnóstwo wody (zwłaszcza w trzynastym zakręcie), przyczepność była bardzo niska, dlatego z uwagi na bezpieczeństwo, podjęto decyzję o wstrzymaniu zajęć na Ricardo Tormo. Do tego momentu jedenastu zawodników przejechało pomiarowe okrążenie. Na czele znalazł się Marc Marquez – 1:50.029. Warto nadmienić, że w Walencji do ścigania powrócił Jorge Lorenzo. Zawodnik Ducati przed dwoma tygodniami w Malezji nie wziął udziału ani w kwalifikacjach, ani w wyścigu z powodu kontuzji nadgarstka.

 

W czasie przerwy kilkukrotnie na tor wyjeżdżał samochód bezpieczeństwa, aby sprawdzić czy warunki pozwalają na bezpieczną jazdę. Po upływie blisko trzydziestu minut trening został wznowiony. Przestało padać, choć tor nadal pozostawał mokry. Od początku motocykliści ostro zabrali się do pracy, pokonując kolejne „kółka” na oponach przeznaczonych do jazdy po mokrej nawierzchni. Na torze wzmógł się ruch, zawodnicy w niektórych sekcjach jechali niemal koło w koło. Warunki szybko się poprawiały, zawodnicy jechali coraz szybciej, kręcąc konkurencyjne czasy okrążeń. Na torze były jednak miejsca, gdzie nadal pozostawało sporo wody, o czym przekonał się Alvaro Bautista, tracąc panowanie nad motocyklem w drugim zakręcie. Los Hiszpana podzielił Jack Miller, zaliczając wywrotkę w „dziesiątce” oraz Xavier Simeon, wypadając z toru w końcówce okrążenia.

 

Ostatecznie w pierwszym treningu najszybszy okazał się Marc Marquez – 1:39.767. Za plecami mistrza świata znalazł się Jack Miller (+0.106). Trzeci czas uzyskał Petrucci (+0.140). Czwartą lokatę zajął Dovizioso (+0.412), przed Pedrosą (+0.700), Iannone (+0.918) oraz Vinalesem (+1.005).

 

PEŁNE WYNIKI PIERWSZEJ SESJI TRENINGOWEJ - GP WALENCJI

 

W czasie popołudniowego treningu na torze w Walencji pogoda względem pierwszej sesji nie zmieniła się. Nadal nad torem wisiały ciemne chmury, z których padał lekki deszcz. Było odrobinę cieplej. Temperatura powietrza wzrosła do siedemnastu kresek, zaś nawierzchni toru do piętnastu stopni. Ponadto wiał lekki wiatr.

 

W drugim treningu motocykliści nadal podróżowali na deszczowym ogumieniu. Już na początku sesji zawodnicy wyjechali ze swoich garaży, aby pokonać okrążenie pomiarowe. Tor nadal był mokry, a przyczepność niska. W dwunastym zakręcie poważne problemy miał Johann Zarco. Francuz stracił panowanie nad swoją maszyną, wskutek uślizgu tylnej osi swojego motocykla. Zawodnikowi Yamahy nie udało się ponownie uruchomić maszyny i Zarco musiał wrócić do alei serwisowej. Po kilku minutach od rozpoczęcia treningu, powtórzyła się historia z pierwszej sesji. Ponownie została wywieszona czerwona flaga. W związku z tym byliśmy świadkami kolejnej przymusowej przerwy na torze Ricardo Tormo. Zanim czas treningu został zatrzymany, siedemnastu zawodników zdołało przejechać okrążenie pomiarowe. Na pierwszej pozycji znalazł się Alex Rins – 1:45.766.

 

Tym razem przerwa trwała tylko dziesięć minut i motocykliści w krótkim odstępie czasu mogli powrócić na tor. Schemat drugiego treningu był niemal taki sam, jak porannej sesji. Zawodnicy poprawiali swoje rezultaty z okrążenia na okrążenie, pokonując w strugach wody pętlę obiektu zlokalizowanego w Walencji. Motocykliści w drugiej sesji mieli spore problemy z płynnym przejazdem dwunastego zakrętu toru. Drugą wywrotkę w trakcie piątkowych treningów zaliczył Xavier Simeon. Tym razem Belg nie zapanował nad motocyklem w dwunastym zakręcie, kopiując „wyczyn” Johanna Zarco z początku popołudniowego treningu. Przygodę w „dwunastce” miał również Stefan Bradl.

 

Końcówka nie była zbyt emocjonująca. Warunki na torze uległy znacznemu pogorszeniu, co przełożyło się na słabe czasy okrążeń. Motocykliści nie byli w stanie poprawić swoich rezultatów. Prowadzenie do końca popołudniowej sesji utrzymał Danilo Petrucci – 1:41.318. Drugi rezultat uzyskał Marc Marquez (+0.407). Trzecią pozycję zajął Valentino Rossi (+0.763), przed Iannone (+1.047), Aleixem (+1.067) oraz Polem Espargaro (+1.337), a także Vinalesem (+1.428).

 

Prognozy pogody na kolejne dni w Walencji nie napawają optymizmem. Zapowiadane są kolejne opady deszczu zarówno w sobotę, jak i niedzielę. Wszystko wskazuje więc na to, że podczas ostatniego weekendu wyścigowego Moto GP w tym sezonie będziemy świadkami rywalizacji toczonej w niełatwych warunkach na mokrym torze.

 

PEŁNE WYNIKI DRUGIEJ SESJI TRENINGOWEJ - GP WALENCJI